Monika Blezień-Ruszaj: Twoja niemoc rodzi przemoc!

Utarło się myśleć, że przemoc w związku to siniaki i podbite oko schowane za okularami przeciwsłonecznymi. Tymczasem działania mające na celu poniżenie i zastraszenie żony lub partnerki mają znacznie szersze spektrum. Wychwycenie takich zachowań może jednak okazać się niezwykle trudne…

 

 

Przemoc w związku to temat, który dotyczy szerokiego grona pań. Dzięki kampaniom i akcjom społecznym przeprowadzanym przez liczne firmy i instytucje, nasze społeczeństwo zyskało świadomość, że działania przemocowe dotyczą osób o różnym statusie społecznym, wykształceniu i zasobności portfela; Co trzecia kobieta w swoim życiu doświadczy przemocy psychicznej, ekonomicznej bądź fizycznej. To zjawisko może dotknąć każdego, bez względu na pozycję społeczną, religię, rasę, orientację seksualną czy też płeć. Jest wszędzie i niestety w dalszym ciągu jest tematem tabu.

Sprawcy przemocy rzadko działają wprost, bez owijania w bawełnę. Znacznie częściej sięgają po zachowania, które mogą mieć dwuznaczny wymiar nawet dla osoby trzeciej, stojącej z boku i patrzącej na relację z dystansem. Dlatego niektóre zachowania osoby dominującej w związku można tłumaczyć na dwa sposoby. Przykład? Według fundacji Sexed, która wspólnie z marką YSL organizuje kampanię wymierzoną przeciw przemocy, jedną z form tego zjawiska jest choćby zazdrość. To naturalne uczucie dotyczy niemal każdego związku, na początku relacji nie budzi zatem niepokoju. Jeśli jednak z czasem przybiera chorobliwy charakter i nadmierną ingerencję, to oznaka, że druga strona stosuje zagrażające partnerowi zachowania. Podobnie jest w przypadku innego przejawu przemocy, czyli kontroli nad partnerem. Czym innym jest bowiem zainteresowanie, jak ukochanej osobie minął dzień, czy spotkało ją coś dobrego, czy potrzebuje pomocy lub pocieszenia gdy przydarzyła się jakaś niemiła sytuacja, a czym innym drobiazgowe rozliczanie z każdej spędzonej poza domem minuty.

Przemoc nie zawsze pozostawia widoczne ślady na ciele, ale zawsze dotyka i obniża poczucie własnej wartości osób, które jej doświadczają. Mówi się dużo o niezrozumieniu, hejcie, a przemoc została pozostawiona w tle. Pamiętać musimy, że wiele ofiar stara się nam przekazać między wierszami, co się u nich dzieje, dlatego pamiętajmy o zrozumieniu drugiego człowieka, wsłuchaniu się w jego słowa, zaobserwowaniu gestów i przekazu.

Empatia, troska, czy wyciągnięcie pomocnej dłoni drugiemu człowiekowi to zasady, jakimi warto się kierować zawsze wtedy, gdy w grę wchodzą też inne formy przemocy, nawet takie, które nie dotyczą związku dwojga ludzi, a relacji biznesowych:

Hejt jest problemem XXI wieku: zarówno ten społeczny, jak i ten w sferze biznesu. Coraz więcej osób doświadcza tego typu reakcji. Nie powinniśmy się z tym godzić, poniżanie kogokolwiek to nie jest norma, którą powinniśmy pochwalać. Jako przedsiębiorczyni i mama nie zgadzam się z rosnącą agresją i hejtem skierowanymi do dzieci, młodzieży, jak i środowiska biznesu, dlatego po zapoznaniu się z założeniami kampanii „Nie hejtuję – motywuję” i rozmowie z pomysłodawczynią programu, Iloną Adamską z Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, nie zastanawiałam się ani chwili, aby dołączyć do tej akcji.

Jak przeciwstawić się przemocy? Nawet gdy zjawisko to nie dotknęło nas bezpośrednio, możemy wspólnie stawić mu czoło. W myśl tej zasady, od dłuższego czasu wspieram kampanie społeczne nagłaśniające ten problem organizowane przez: wspomniany już Europejski Klub Kobiet Biznesu, markę Avon, fundację Sexed działającą z marką YSL, czy fundację A.R.T. Wszystkim tym działaniom towarzyszy jedna myśl: jeśli chcemy przestrzec inne kobiety przed destrukcyjnymi zachowaniami ze strony ich partnerów, nie możemy przyjąć biernej postawy.

Mówię stanowcze „NIE” wobec hejtu i przemocy. Udział w kampaniach nagłaśniających ten problem, m.in. w sesji organizowanej przez Fundację A.R.T., czy też w ramach Kampanii Nie hejtuję – motywuję ! to mój wkład w walkę z przemocą i nadzieja na lepsze jutro dla ludzi jej doświadczających. To, jak będziemy reagować i słuchać, może niektórym osobom bardzo pomóc, a czasem i uratować życie. Jeżeli uważasz, że coś może być nie tak u Twoich znajomych, bliskich, sąsiadów – reaguj! Ciche przyzwolenie, myślenie, że temat nas nie dotyczy, jest na rękę sprawcy przemocy, który uważa, że jest bezkarny. Pamiętaj, że dużo zależy od Ciebie! Nie bądź obojętna! Przeciwstawiaj się! Pomagaj!

 

Monika Blezień-Ruszaj – przedsiębiorczyni, biotechnolog, doradca ds. ochrony środowiska i dokumentacji kosmetycznej, właścicielka firmy BeautyEko (https://beautyekombr.pl); absolwentka kierunku ochrona środowiska i biotechnologia na Uniwersytecie Opolskim, słuchaczka Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej na kierunku ESG Management, uczestniczka kursów i szkoleń z ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju, BDO, REACH czy CLP. Od prawie 20 lat praktyk w zakresie ochrony środowiska w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Autorka artykułów do prasy branżowej oraz przewodników po systemie BDO dla przedsiębiorców m.in. z branży beauty czy e-commerce. Jej pasją jest zgłębianie tajników receptur kosmetycznych, naturalne sposoby pozyskiwania olejków eterycznych jak i tworzenie kosmetyków i perfum. Interesuje się sztuką, malarstwem i dobrą książką. Współautorka e-booków o pewności siebie w biznesie. Specjalistka  – praktyk ds. systemu BDO od 2018 roku.

 

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: