“Słaba płeć”, “femme fatale”, “supermenka”, “solidarność jajników”, “baba za kierownicą”… Nasz język ojczysty to prawdziwe bogactwo zwrotów, oryginalnych lub zapożyczonych, które próbują oddać złożoną osobowość kobiety. Chętnie sięgamy po nie, bo pozwalają szybko i bez zbędnego krasomówstwa odzwierciedlić nasz stosunek emocjonalny.
Nikogo nie powinno to dziwić, wszak po pierwsze: w każdym z nas tkwi zamiłowanie do upraszczania komunikacji przez generalizowanie i uogólnianie, a po drugie: kobiety od zarania dziejów budziły wiele emocji, których paletę barw nieczęsto wypełnia róż we wszelkich możliwych odcieniach…
Jeśli jednak z większą uwagą przyjrzymy się nacechowaniu emocjonalnemu sformułowań wypowiadanych przez kobiety, których adresatkami są inne panie, odkryjemy, że ich oddźwięk nie zawsze jest pozytywny. Co więcej: coraz częściej i boleśniej przekonujemy się, że to właśnie panie są “mistrzyniami” w robieniu tzw. czarnego PR-u przedstawicielkom własnej płci!
Nie ukrywam, że to zjawisko dotknęło także mojej osoby, dzięki czemu odebrałam od życia trudną, ale ważną lekcję. Mając zatem świadomość jak bardzo zróżnicowany, wieloraki i nieodgadniony jest wizerunek współczesnej kobiety, zaprosiłam do pracy nad moim najnowszym projektem niespełna 100 wybitnych osób – kobiet i mężczyzn, gwiazdy estrady oraz dużego i małego ekranu, przedstawicieli świata biznesu i środowisk artystycznych, socjologów i seksuologów.
Efekty pracy tego znakomitego grona oraz owoce wywiadów, które miałam zaszczyt przeprowadzać z moimi bohaterkami na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy zostały zgromadzone w książce i ebooku “Kobiety o kobietach czyli cała prawda o płci pięknej”, którą składam na Państwa ręce.
Portret kobiet, który wyłania się po lekturze tej publikacji jest wyjątkowo złożony, wielobarwny, nieprzesłodzony, w każdym calu wiarygodny, odzwierciedlający nie tylko bogactwo kobiecej duszy, ale też wyzwania, jakie przed nami, kobietami stawia współczesność.
Jestem przekonana, że do lektury książki “Kobiety o kobietach czyli cała prawda o płci z pięknej” będą Państwo wracać nie raz, traktując ją jako spotkanie z prawdziwą przyjaciółką, z którą nie tylko można umówić się na beztroski wypad na zakupy, ale też szczerze porozmawiać, a nawet wysłuchać na swój temat paru cierpkich, ale zawsze szczerych słów.
Gwarantuję jedno – choć nie będzie to wyłącznie “miła lektura”, to autentyczność każdej z zamieszczonych wypowiedzi nie pozostawi nikogo obojętnym!
Dodaj komentarz