Adriana: Mój grafik jest bardzo napięty!

– Mam ogromną satysfakcję, że działam kreatywnie i dotychczas mam świetny odbiór najnowszego teledysku. Pracuję jako kreatywny konsultant i freelancer, także dzielę czas na pracę z klientami oraz czas dla swojej twórczości. Mój grafik jest bardzo napięty, ale cieszę się, gdy zawodowe spełnienie idzie w parze z personalnym. – mówi Adriana, wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. 

 

 

Ilustratorka czy piosenkarka, kompozytorka czy autorka tekstów? Które określenie jest ci najbliższe, a które najtrudniejsze?

Zdecydowanie najbliższe byłoby ‘artystka’ lub ‘art director’. Od wielu lat miałam problem z umieszczeniem siebie w sztywnych ramach, ale na szczęście publika jest coraz bardziej otwarta na artystów, którzy działają wszechstronnie. Najtrudniejsze jest zmieszczenie mojej kreatywności w jednym słowie!

Debiutujesz właśnie singlem „Destiny”, który opowiada o Twoim zmaganiu z depresją, z twórczym kryzysem. To problem, do którego nie przyznaje się zbyt wielu artystów?

„Destiny’” jest singlem o dążeniu do marzeń i wierze w swoją sztukę, a ta droga może czasem prowadzić do frustracji. Generalnie chciałam w nim pokazać nieskażony, uporczywy i pozytywny zapał. Natomiast mój kolejny film modowy i EPKA ‘Hell Beings’, które planuję wydać w następnym roku, stricte opisują problemy zmagania się z depresją. To jest najbardziej osobisty dla mnie projekt, gdyż zaczęłam go tworzyć, gdy sama zmagałam się z dużym kryzysem. Miałam wtedy intencję, że jeśli uda mi się pokonać swoje ‘demony’, to mam obowiązek opowiedzieć o tym przez swoją sztukę, by inspirować innych. Jestem wdzięczna wielu czynnikom, że mi się to udało. Mam największą radość, kiedy przez swoją sztukę mogę zainspirować innych i pokazać słabość, która nie jest tabu i motywuje do pozytywnych działań i myśli.

Co lub kto było dla Ciebie najbardziej pomocne w przezwyciężeniu Twoich problemów?

Zdecydowanie praca nad sobą, uważność, sesje z trenerem osobistym. Oczywiście ważne było też wsparcie przyjaciół i bliskich. Najważniejsza jest jednak wewnętrzna chęć i postanowienie zmierzenia się ze swoimi słabościami i negatywnymi myślami.

Jak teraz się czujesz? I jak wygląda Twój standardowy dzień?

Dzisiaj czuję się świetnie – mam ogromną satysfakcję, że działam kreatywnie i dotychczas mam świetny odbiór najnowszego teledysku. Pracuję jako kreatywny konsultant i freelancer, także dzielę czas na pracę z klientami oraz czas dla swojej twórczości. Mój grafik jest bardzo napięty, ale cieszę się, gdy zawodowe spełnienie idzie w parze z personalnym. Nauczyłam się, że muszę dbać o siebie by się nie ‘zagonić’, jak działo się to w przeszłości. Znalezienie czasu na medytację, sport lub spotkania z przyjaciółmi muszą być w moim kalendarzu, by zachować balans i radość.

Dlaczego Londyn? Jak doszło do tego, że tam wyjechałaś, zamieszkałaś i pracujesz?

Moje ukochane miasto na świecie to Nowy Jork, a z europejskich miast Londyn odebrałam jako najbliższy jego duchowi. Ostatni rok szkoły średniej spędziłam w USA i tam też zrobiłam maturę. Po powrocie marzyłam, by wrócić do Nowego Jorku. To nie było łatwe, więc zdecydowałam się przeprowadzić do miasta, w którym się rozwinę artystycznie i globalnie. Dostałam się na wymarzoną uczelnię London College of Fashion i po studiach zostałam, by pracować jako ilustrator i grafik. Zdobyłam wspaniałe doświadczenie, ale nie było zawsze łatwo. Dziś Londyn to mój dom, ale ponieważ nosi mnie po świecie, mam plany podróży i projekt, który pozwoli mi się od niego oderwać… Mam teraz ochotę na zmianę miejsca, nadal mam cel by mieszkać trochę w Nowym Jorku i do tego konsekwentnie dążę.

Jesteś uznaną ilustratorką mody – na czym dokładnie polega Twoja praca i kto z niej korzysta?

Moją specjalizacją jest ilustracja na żywo, czyli rysowanie na eventach lub pokazach. Jestem zapraszana, aby rysować gości lub kolekcje. Zazwyczaj dostaję zlecenia od marek modowych, luksusowych lub agencji PR. Oczywiście, mam też zlecenia, które nie wymagają pracy na żywo.

Moda czy muzyka?

I jedno i drugie! Zauważmy, że najbardziej wpływowi muzycy mają niebanalny styl – nawet, jeśli on jest minimalistyczny.

Twój ulubiony projektant?

Saint Laurent, Gucci (Alessandro Michele). Z nowych marek zakochałam się w Attico.

Ulubiony ciuch? Dodatek?

Dużą uwagę przywiązuję, jak pewnie każda kobieta, do dodatków – torebki, butów, biżuterii. Tutaj nie da się oszukać na jakości.

Jak często kupujesz nowy ciuch?

Przez ostatni rok bardzo ograniczyłam zakupy modowe. Unikam sieciówek i inwestuję w jakość – wolę kupić jedną rzecz od solidnego projektanta lub marki modowej na dłuższy okres czasu, gdyż zauważyłam, że po te ubrania sięgam przez parę kolejnych lat z przyjemnością. Wynika to też ze świadomości dbania o środowisko.

Czy sama myślałaś też o projektowaniu mody?

Tak, choć to na razie mam pomysł związany z biżuterią.

Kto ubiera się ciekawiej: Polki czy Angielki? Co je różni?

Niestety muszę napisać, że Angielki. Przodują pod względem kreatywności, indywidualności i luzu. Mam wrażenie, że większość Polek ubiera się zachowawczo i kopiują siebie nawzajem – a co gorsze oceniają i krytykują siebie nawzajem… Poza tym żadna Angielka nie ubierze wulgarnych szpilek w biały dzień, co nadal czasem widzę w Polsce! Na szczęście, gdy bywam w Warszawie, zauważam coraz częściej dziewczyny, które ciekawie się ubierają i tworzą unikalny, minimalny styl, co mnie bardzo cieszy.

Czy masz jakieś sprawdzone, ulubione tricki urodowe? Może podzielisz się nimi?

Przywiązuję dużą uwagę do dbania o twarz, ale nie jestem fanką obfitego make-upu… Lubię korzystać z maseczek oraz raz w tygodniu stosuję też kwasy AHA. Zawsze też mam w torebce eyeliner i szminkę – na wszelki wypadek!

Jakie wyzwania stawiasz sobie na Nowy Rok?

Kontynuować swoją drogę twórczą z radością i pasją. Czuję się w świetnym punkcie mojego życia – z dużym bagażem doświadczeń i odwagą sięgania po nowe cele. W planach mam nowe projekty – film modowy do nowego singla, projekt ilustracyjny oparty na podróżach oraz rozwój biznesowy… Nie mogę się doczekać! 🙂

Dziękuję bardzo za rozmowę!

***

Adriana to pochodząca z Olsztyna, mieszkająca w Anglii wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. To także znakomita ilustratorka, producentka i kreatorka wielu projektów artystycznych związanych ze światem mody. Jest autorką pierwszego teledysku modowego pt. „One Day”, który był nominowany na festiwalach filmów modowych (Canadian Fashion Film Festival, Bokeh, Brussels Fashion Film Festival) – w tym za najlepszą muzykę! Debiutuje na polskim rynku muzycznym singlem „Destiny”.
Adriana jest absolwentką London College of Fashion, gdzie ukończyła kurs ilustracji modowej oraz warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Poprzez wieloletnie doświadczenie w branży kreatywnej i współpracę z topowymi markami modowymi, Adriana zyskała opinie jednego z najbardziej rozpoznawanych ilustratorów live, pracując jednocześnie jako projektant grafiki.

http://www.adrianaofficial.com
Instagram: https://www.instagram.com/adrianaillustration/
Facebook: https://www.facebook.com/adriana.official.art/
https://twitter.com/adriana_blogs

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: