Z doświadczenia wiem, że nazywamy czas dla siebie czasem, który łączymy z innymi, zwykle domowymi, obowiązkami. To, za co niektórzy nas doceniają i z czego jesteśmy tak dumne, czyli multitasking, ma też skutki uboczne, m.in. ten, że nie mamy czasu tylko dla siebie. A jestem przekonana, że powinnyśmy go mieć, nie tylko dlatego, że nam się należy, ale dlatego, że zdecydowanie wpływa pozytywnie na jakość życia. Zatem chwytaj za kalendarz i zaplanuj swój dzień uwzględniając kilka wskazówek z życia wziętych.
Wyjechać z domu
Po pierwsze, wyjdź z domu. Powodów jest kilka takiego zalecenia, ale wspomnę o najważniejszym. Będąc w domu jesteś narażona na robienie pewnych rzeczy w międzyczasie (np. pranie, prasowanie, gotowanie), które nie mają nic wspólnego z czasem dla ciebie. Dlatego, aby nie ulec iluzji, że można połączyć czas dla siebie z zadaniami domowymi – bo nie mozna! – wyjdź z domu na cały dzień. Możesz zacząć od śniadania
w pięknym miejscu, potem masaż, spacer, obiad z przyjaciółką, zrobienie czegoś pierwszy raz (np. zajęcia yogi). Zacznij od takiego wymarzonego szkicu owego dnia.
Bądź off
Absolutnie rezygnuj z komputera i nie zagląda do swojej poczty. Nie sprawdzaj Facebooka i żadnych innych mediów społecznościowych. Nie wykorzystuj internetu, aby “sobie poczytać”. Ten dzień powinien być dniem bez dostępu do interntu. To dotyczy również telefonu. Po prostu nie odbieraj telefonu. Jeżeli jest ktoś od kogo chcesz odebrać telefon ,twoja decyzja. Jednak podejdź do tego tak jak gdybyś zgubiła telefon. Możliwe? Tak. Zatem zgub go na ten jeden dzień. W ten sposób będziesz miała więcej czasu. Tym razem wyjątkowo tylko dla siebie!
Przygotuj się do podróży
Najchętniej wyprawiłabym cię w podróż do Lizbony, z której wracam – cudowne spacery, nowe smaki, a wieczorem koncert fado. Wszystko przed tobą, a tymczasem skupmy się na podróży jednego dnia. Zalecam wybrać miejsce, które pozwoli ci na oderwanie się od codzienności. Dlatego dzień w spa, w którym jest ładna okolica, basen, masaże, restauracja na miejscu może być strzałem w dziesiątkę. Jednak dostosuj ten czas do swoich potrzeb – nie planuj za dużo zajęć, ale miej blisko wszystko, co potrzebne do tego, abyś czuła się komfortowo. Zmiana miejsca jest kluczowa nie tylko dlatego, aby obronić nas przed sprzątaniem w domu, ale aby nadać temu dniu wyjątkową rangę.
Tylko nie książka i herbatka!
Też doceniam ten moment, kiedy biorę książkę do ręki, przykrywam się kocem, zaczynam czytać i jest mi dobrze. Czy to jest jednak czas tylko dla mnie? To jest chwila, która powinna być elementem naszej codzienności. Miejmy siłę wyrwać wiecęj niż czas na książkę czy film. Mieć czas dla siebie to nie znaczy dla mnie zaplanować kosmetyczkę, fryzjera, zakupy. To i tak prędzej czy później musisz zrobić, tak jak musisz wyprać, zapłacić rachunki, posprzątać w mieszkaniu. Jednak ten dzień jest czasem dla ciebie – dla twoich mysli, uczuć, marzeń, dla twojej duszy. W tym dniu zadaniem nie jest poczuć się piękną i wartościową – bo taką już jesteś ! – ale czerpać radość z tego kim jesteś, jak żyjesz – to czas na rozmowę z tobą i o tobie. Tego dnia naprawdę liczysz się tylko ty dla siebie samej.
Pamiętaj o kluczu!
Największy sens tego dnia to nie tylko odpoczynek od codzienności, ale czas na pobycie ze sobą. Wierzę, że każdy tego potrzebuje. Jeżeli nie wiesz dlaczego, po prostu przeżyj taki dzień. W hałasie codzienności niekiedy działamy jak automat i nawet nie zauważamy jak inni mają wpływ na nas, na nasze decyzje, na naszą przyszłość. Czy to źle? Nie wiem, ale warto sprawdzić na ile te decyzje i to jak żyjemy są nasze. Kluczem otwierającym drzwi do dobrego życia i spełnienia jest rozmowa. Rozmowa ze sobą. Wiem, że dla niektórych to może być dziwne, więc jeżeli masz przyjaciółkę umów się z nią. Spotkajcie się, aby porozmawiać o marzeniach, tęsknotach, miłości. Usłyszysz swoje myśli, pragnienia, potrzeby. Wypowiedziane nabierają zupełnie innej mocy,
a niektórzy potrzebują drugiej osoby, aby je wyrazić.
Bycie ze sobą cały dzień może być wyzwaniem, ale cokolwiek teraz o tym myślisz, spróbuj. Dla siebie. Wierzę, że trzeba przynajmniej siebie rozumieć i lubić, aby wieść dobre życie i być dla innych dobrą żoną, matką, przyjaciółką, koleżanką. Być dobrą dla siebie to m.in. mieć czas dla siebie – czas na poznawanie siebie.
Justyna Niebieszczańska – kocha poezję i pisanie, dlatego od kilku lat organizuje spotkania z kreatywnego pisania. Od 2010 roku prowadzi blog. Wydała dwujęzyczny tomik wierszy „Sub rosa”. Jest współautorką książki “Kobieta na swoim” i przewodnika „Jak zbudować swój wizerunek w 30 dni”. Współorganizatorka Charmsów Biznesu – jednego z największych wydarzeń skierowanych do przedsiębiorczych kobiet na Kujawach. Na co dzień właściciel agencji PR BRIDGEHEAD specjalizujący się w strategicznym planowaniu i personal PR opartym na intrakomunikacji oraz manager kanadyjskiej korporacji na kilka krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
www.justynaniebieszczanska.com | www.kobietanaswoim.pl
fot. J. Kutyba