Biznes i medycyna, ale też produkcja gier. Co studiują Polacy na Wyspach i jak wpłynie na to brexit?

Polacy studiują w Wielkiej Brytanii biznes i zarządzanie, ale chętnie podejmują też kierunki medyczne, techniczne i artystyczne. Eksperci Elab Education Laboratory tłumaczą, skąd się bierze popularność brytyjskich uniwersytetów i co się zmieni po brexicie.

 

 

Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii studiuje kilkanaście tysięcy Polaków. To najpopularniejszy wybór wśród polskich maturzystów decydujących się na naukę za granicą. Przyciąga ich głównie wysoki poziom edukacji w znanym sobie języku, dobre połączenia z krajem i korzystne warunki finansowe. Te ostatnie niestety już niedługą się zmienią.

– Przez brexit obywatele Unii Europejskiej stracą możliwość płacenia preferencyjnych stawek za studia oraz korzystania z rządowych pożyczek studenckich (student loans), które pokrywają czesne za wszystkie lata studiów. Dziś Polacy płacą za studia rocznie 9250 funtów, od roku akademickiego 2021/22 będzie to już od 10,5 tys. do nawet 40 tys. za kierunki medyczne – tłumaczy Przemysław Jeziorowski z firmy doradztwa edukacyjnego Elab Education Laboratory.

– Wzrost kosztów i odejście od student loans mogą spowodować, że brytyjskie studia nie będą już tak szeroko dostępne dla polskich uczniów. A o wyjeździe będą decydować nie osiągnięcia w nauce, a kryteria ekonomiczne – dodaje.

Co najczęściej studiują Polacy na Wyspach?

Po pierwsze – biznes

Według danych Elab Education Laboratory, Polacy wyjeżdżający na studia za granicę najczęściej wybierają kierunki związane z biznesem. Niemal co czwarty polski student w Wielkiej Brytanii szkoli się z biznesu, zarządzania, ekonomii czy finansów i rachunkowości.

– To trend, który utrzymuje się od lat. Studia w Wielkiej Brytanii wyróżnia nastawienie na praktykę – studenci nie siedzą jedynie na salach wykładowych, ale realizują własne projekty, obowiązkowo odbywają praktyki, często roczne czy półroczne, w znanych, globalnych firmach. Wypracowują sobie relacje i nierzadko kończą studia już z posadą w branży. Kierunki biznesowe są też popularne wśród osób wyjeżdżających do innych krajów, a ich wybór często determinuje możliwość studiowania ich w języku angielskim, także tam, gdzie nie jest on językiem urzędowym. Pomagaliśmy naszym aplikantom dostać się studia biznesowe m.in. na uniwersytety w Danii, Holandii, Hiszpanii, we Francji czy Włoszech – zauważa Przemysław Jeziorowski.

Po drugie – medycyna

Dużym powodzeniem cieszą się brytyjskie studia medyczne. Na samą medycynę aplikuje i ostatecznie dostaje się niewielu kandydatów, bo wymagania są bardzo wysokie a konkurencja duża. Znaczna część Polaków rozpoczyna natomiast kierunki okołomedyczne, jak medical science, biomedical science lub chociażby dietetykę, które mają na Wyspach dużo wyższy status społeczny i naukowy niż w Polsce.

– Dietetyk w Wielkiej Brytanii jest traktowany na równi z lekarzem. Podobnie – kierunki okołomedyczne wiążą się z prestiżem i wyższymi zarobkami, są też często sposobem na zdobycie tytułu lekarskiego, po ukończeniu dodatkowych, skróconych kursów medycyny – wyjaśnia Jeziorowski z Elab.

Nauki mocno techniczne

Świetnie wyposażone pracownie politechnik i nacisk kładziony przez nie na praktyczną edukację przyciągają chętnych na kierunki techniczne. Polacy chętnie podejmują studia z zakresu architektury i designu, inżynierię czy informatykę i programowanie. Oferujące je uczelnie zagraniczne mają większe budżety niż polskie politechniki, dlatego inwestują w najnowszy sprzęt, dzięki czemu nauka jest nie tylko bardziej efektywna ale i wciągająca. Zatrudniają również wykładowców z najwyższej, a raczej z najbardziej doświadczonej, półki. Przykładowo zajęcia z projektowania gier na Uniwersytecie w Falmouth prowadzi jeden z twórców “World of Warcraft” i „League of Legends”, animacji 3D uczy grafik stojący za produkcjami Disneya.

Bądź specjalistą, znajdź swoją niszę

To, co wyróżnia brytyjskie uczelnie to, obok wspomnianego nastawienia na praktyczną wiedzę, mocna specjalizacja. – Pomagaliśmy kandydatom aplikującym na bardzo wąskie kierunki, jak projektowanie jachtów, odzieży sportowej czy zarządzanie golfem. W zeszłym roku kilkadziesiąt osób z Polski dostało się na kryminalistykę – wymienia ekspert Elab Education Laboratory.

Praktyczne, specjalistyczne a nawet biznesowe podejście widać też na studiach artystyczno-kulturowych, chętnie podejmowanych przez Polaków. Według danych Elab, decyduje się na nie co 6. wyjeżdżający na brytyjskie kampusy. Wśród wybieranych kierunków związanych z modą, sztuką, muzyką czy filmem znajdziemy takie jak, zarządzanie marką modową, zarządzanie wydarzeniami kulturalnymi, produkcja muzyki czy biznes muzyczny.

– To kierunki, które odpowiadają na zapotrzebowania rynku pracy. Nie studiuje się ich dla samego studiowania, ale po to, by zdobyć doświadczenie i aktualną wiedzę, która przygotowuje do podjęcia konkretnego zawodu. Brytyjskie uczelnie konkurują między sobą w rankingach, śledzą trendy i cały czas pracują nad ofertą dla studentów – podsumowuje Przemysław Jeziorowski.

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: