Aleksandra Świąder: Pierwsze wrażenie robimy tylko raz

– Moje podstawowe wartości w biznesie to uczciwość i profesjonalizm oraz punktualność. Nie znoszę się spóźniać i nie lubię gdy robią to inni. Uważam, że to brak szacunku do osoby z którą się pracuje lub klienta. W domu wpojono mi szacunek do drugiego człowieka, bez względu na jego pochodzenie i status społeczny i jest to dla mnie wartość nadrzędna, którą przekazałam moim córkom. – mówi Aleksandra Świąder, osobista stylistka i brafitterka, doradca wizerunkowy, finalistka plebiscytu “Kobieta z Pasją 2020”. 

 

Dlaczego postanowiłaś wziąć udział w konkursie “Kobieta z Pasją 2020” organizowanym przez magazyn Imperium Kobiet?

Kiedy myślę „pasja”, natychmiast przychodzą mi na myśl słowa Cecelii Aher, że dobrze jest znaleźć sobie pasję, która tak człowieka wciąga, i sprawia, że z radością czeka się na kolejny tydzień, zamiast ponuro liczyć dni. Tymczasem największą tragedią współczesnego świata są ludzie, którzy nigdy nie odkryli, co naprawdę chcą robić i do czego mają zdolności. Synowie, którzy zostają lekarzami, bo ich ojcowie byli nimi, a w ogóle nie mają do tego chęci. Ludzie, którzy mogliby fantastycznie grać na jakimś instrumencie, ale nikt ich do tego nie zachęcił, więc zostają na przykład informatykami. Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie wykorzystają ani do pracy, ani dla przyjemności, bo nie mieli okazji tego talentu odkryć. Z tej też przyczyny, gdy tylko słyszę o jakiejkolwiek inicjatywie, dzięki której szersze grono odbiorców może się dowiedzieć jakie znaczenie ma w życiu pasja, natychmiast się w to działanie angażuję. By zwyczajnie uchronić jak najwięcej osób od ponurego przeżywania kolejnych dni, bez radości tworzenia z nich cudu.

Czym dla Ciebie jest pasja? Masz jej własną prywatną definicję?

Pasja według mnie to zamiłowanie do czegoś tak silne, że jesteśmy w stanie bardzo wiele dać, aby móc się jej oddawać. Pasja napędza nas do działania i z nią nasze życie jest piękne i pełne barw.

Co jest Twoją największą pasją? Co daje Ci poczucie spełnienia i sprawia, że chce Ci się żyć, działać, pracować?

Od dzieciństwa moją pasją było tworzenie nowych rzeczy, a w szczególności ubrań – najpierw dla lalek, później dla siebie. W czasach kiedy trudno było dostać tkaniny, nici czy włóczkę, stworzenie wymarzonej kreacji było nie lada wyzwaniem. W tej chwili, choć wszystko jest dostępne, pasja do tego zajęcia sprawia, że mogę mieć w swojej szafie rzeczy niepowtarzalne. W ramach odpoczynku uwielbiam czytać książki, słuchać muzyki, podróżować i zwiedzać nowe miejsca. Natomiast energii dodaje mi taniec i cieszę się że wymyślono Zumba fitness, która łączy taniec z treningiem i która jest moją pasją od prawie 10 lat. Mam nadzieję, że niedługo będzie można wrócić na salę, bo najlepiej ćwiczyć w grupie. Pozwala mi to zachować zdrowie i kondycję. Dzięki tej miłości mam okazję pomagać chorym dzieciom organizując charytatywne maratony zumby. I tu dochodzę do ostatniej pasji – to po prostu ludzie – spotkania z nimi, rozmowy i wzajemne relacje. Najważniejsi z nich to oczywiście rodzina, ale uważam, że ogólnie kontakty międzyludzkie są jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu.

Czy pasja może być sposobem na biznes? Czy zarabiasz dzięki swojej pasji?

Tak. W moim przypadku pasję i biznes udało się połączyć ze sobą. Swoje zamiłowanie do tworzenia nowych rzeczy wykorzystuję w pracy organizatora imprez, gdzie kreatywność i pomysłowość jest szalenie potrzebna. Połączyłam również swoje zainteresowanie trendami modowymi i tworzeniem stylizacji oraz pasję dzielenia się swoimi umiejętnościami z ludźmi, co sprawiło, że praca w zawodzie stylistki i brafitterki oraz szkoleniowca jest dla mnie nie tylko formą zarabiania na życie, ale wielką przyjemnością. W końcu idealnie jest robić w pracy to, co kochamy i jeszcze na tym zarabiać.

Czy biznes bez pasji ma szansę na sukces?

Myślę że tak. Znam parę osób prowadzących dobrze prosperujące biznesy, które swoją działalność prowadzą w oparciu o umiejętności i predyspozycje, ale ich pasja to rzeczy zupełnie inne. Jednak uważam, że biznes prowadzony z pasji, a nie dlatego że trzeba, lepiej się rozwija i przynosi korzyści tak finansowe, jak i dużo więcej satysfakcji. Mniejsze jest również wtedy prawdopodobieństwo wypalenia zawodowego. Bo nie wyobrażam sobie żeby prawdziwe zamiłowanie do czegoś mogło się wypalić. W moim odczuci niektóre zawody, jak np. lekarz czy strażak wykonywane bez pasji mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

Moje podstawowe wartości w biznesie to uczciwość i profesjonalizm oraz punktualność. Nie znoszę się spóźniać i nie lubię gdy robią to inni. Uważam, że to brak szacunku do osoby z którą się pracuje lub klienta. W domu wpojono mi szacunek do drugiego człowieka, bez względu na jego pochodzenie i status społeczny i jest to dla mnie wartość nadrzędna, którą przekazałam moim córkom. Ale uważam, że bardzo ważny jest szacunek do samych siebie, ponieważ to sprawia, że szanują nas inni. Uważam, że powinniśmy być życzliwi dla innych i pomagać sobie wzajemnie. Te wszystkie zasady stosuję w życiu i nigdy tego nie żałowałam.

Co jest największą siłą kobiet, nie tylko w biznesie?

Szósty zmysł i intuicja. Poza tym kobieta myśli wielotorowo i perspektywicznie. Nasza płeć ma siłę przewidywania, może dlatego że jako matki mamy zakodowane jak troszczyć się o dzieci i przewidywać ewentualne kryzysy. Często potrafimy te umiejętności wykorzystać w działaniach biznesowych. No i to, że potrafimy robić klika rzeczy jednocześnie, czego panowie nie potrafią.

Gdybyś mogła wymienić 3 swoje najmocniejsze strony?

Umiejętność nawiązywania kontaktów, to na pewno jedna z moich mocnych stron. Tak samo umiejętność rozmawiania z ludźmi i zyskiwanie sobie ich zaufania. Uważam, że to są te najważniejsze rzeczy, które stanowią o funkcjonowaniu mojego biznesu, jak i o szczęśliwym życiu rodzinnym.

W życiu działasz na tzw. spontanie, czy jednak wszystko z dużym wyprzedzeniem planujesz?

Jestem zwolenniczką planowania, dlatego między innymi zajmuję się organizowaniem imprez. Aczkolwiek zdarza mi się robić rzeczy spontanicznie. Jednak ważne rzeczy wolę zaplanować, co pozwala mi unikać przykrych niespodzianek oraz oszczędzać czas.

Życiowe motto? Złota myśl, którą chciałabyś na koniec przekazać naszym Czytelniczkom?

Pierwsze wrażenie robimy tylko raz, więc lepiej, by było ono pozytywne, a to co robimy, zawsze w jakiś sposób do nas wraca. Wiec warto mieć się wzajemnie szanować, bo to tylko wyjdzie nam na dobre.

Rozmawiała: Ilona Adamska

WIĘCEJ INFORMACJI O ALEKSANDRZE ZNAJDZIECIE NA: http://lexadesign.pl/

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: