W trosce o suche włosy szczególną uwagę trzeba zwrócić nie tylko na nawilżanie, lecz także na odpowiednie natłuszczanie. Niezastąpione będą oleje i bogate w składniki odżywcze maski do włosów.
Czego suche włosy nie lubią?
Mycie w gorącej wodzie sprawia, że nie tylko włosy, lecz także skóra na głowie i całym ciele stają się przesuszone. Optymalną temperaturą wody jest 37–38 stopni Celsjusza. Jako ostatni etap mycia włosów rób im zimny prysznic – to zabieg, który sprawi, że zastosowane odżywki i maski lepiej się wchłoną, sprawiając, że włosy będą miękkie, gładkie i bardzo lśniące. Włosy nie lubią chloru – to składnik, który bardzo je wysusza, jeżeli więc masz możliwość, załóż na kran filtr albo przynajmniej po umyciu spłucz włosy przefiltrowaną wodą.
Przesuszona struktura włosa sprawia, że cała fryzura staje się matowa i trudna do ułożenia, ponieważ się elektryzuje, puszy i bardzo plącze. Z tego względu warto ograniczyć zabiegi stylizacyjne do minimum oraz postawić na naturalne i delikatne kosmetyki do stylizacji. Suche włosy są podatne na uszkodzenia, łatwo się łamią oraz kruszą, dlatego podczas rozczesywania używaj szczotek z miękkim włosiem, nie szarp i nie ciągnij. Jeżeli czesanie jest szczególnie trudne, użyj mgiełki np. z dodatkiem olejku arganowego, która z pewnością przyspieszy cały proces i dodatkowo ochroni włosy przed łamaniem.
Suszenie włosów bardzo gorącym powietrzem to zawsze zły pomysł. Wysoka temperatura nie tylko fatalnie wpływa na kondycję włosów, powodując przesuszenie, lecz także negatywnie działa na skórę głowy – w przypadku przetłuszczającej się wzmaga łojotok, a suchej podrażnia i jeszcze bardziej przesusza. Stosuj chłodny nawiew, a suszarkę trzymaj w odległości około 30 cm od włosów.
Stylizacja na ciepło prostownicą, lokówką, karbownicą to zabiegi, które nie poprawiają kondycji suchych włosów, ale jeżeli nie możesz z nich zrezygnować, pamiętaj, aby zawsze stosować termoochronę. Podobnie jest z koloryzacją, która włosy przesusza, szczególnie wszystkie farby chemiczne. Alternatywą może być naturalna koloryzacja henną lub innymi roślinnymi składnikami, np. amlą, cassią. To bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ oprócz głębokiego koloru włosy zyskują wzmocnienie, pogrubienie i ochronę przed uszkodzeniami.
Maska, odżywka, olej i serum
Dobrze dobrane kosmetyki do pielęgnacji włosów to druga (po łagodnej stylizacji) połowa sukcesu. Oprócz delikatnego szamponu, odżywki humektantowej (nawilżającej) oraz oleju nie mniej ważna jest maska do włosów. To kosmetyk, z którego często rezygnujemy, a szkoda, bo działa kompleksowo, wnika w łuskę włosa, odżywia go, uzupełnia ubytki i nawilża. Dzięki temu, że pozostaje na głowie przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut, może dostarczyć włosom to, czego najbardziej potrzebują. Pamiętaj jednak, aby nie przedobrzyć – nie zostawiaj maski dłużej, niż producent zalecił na opakowaniu. Przetrzymywanie produktu na włosach może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego – nie tylko nieestetycznie obciążyć włosy, lecz także je przesuszyć, a w skrajnych przypadkach nawet zniszczyć.