Zabawa i praca? Da się zrobić! Wywiad z Dorotą Sztuba

Dorota Sztuba jest wyjątkową osobowością. Świat nieruchomości nie ma przed nią tajemnic. Działa niekonwencjonalnie i zawsze z pomysłem. Ma ogromną wiedzę, wie na czym polega biznes i inwestowanie. Jest pomysłodawczynią projektu „Domówka z Ale Agentką”. 

 

 

 

Skąd pomysł na zorganizowanie Domówki?

Dorota Sztuba: Pomysł przyszedł z chęci połączenia zabawy z pracą. Nazywanie pracy swoją pasją może wydawać się banałem, ja jednak znalazłam swoje powołanie w pośrednictwie, które od początku budowałam z intencją, by nie polegało na sprzedaży a doradztwie.

Każdy z nas na każdym etapie życia potrzebuje nieruchomości. To kupuje lub sprzedaje dom, to wynajmuje, to się przeprowadza, to otrzymuje spadek, to planuje inwestycję, to .. robi to pierwszy raz. I potrzebuje informacji, konkretnych danych z rynku i doradztwa w doborze nieruchomości lub sposobie jej sprzedaży. Różnorodność tej branży, indywidualizm każdej transakcji motywuje mnie do budowania marki nietuzinkowej i wychodzącej daleko poza schematy branży. Tak powstała aleagentka.com

Obsługując klientów inwestycyjnych mówię do nich językiem strategii i liczb. Myśląc zaś o klientach prywatnych buduję opowieść o domu. Dla nich, ich rodzin i znajomych.

Sama stworzyłam niejeden dom, niedawno, po latach wypatrywania i wygładzania sytuacji prawnej nabyłam mój rodzinny dom marzeń i pomysł domówki w kameralnym gronie od dawna chodził po mojej głowie. Zresztą, pomysłów mam więcej niż nieruchomości i wszystkie czekają na swój moment.

Jaki jest cel i misja eventu? 

Misją wydarzenia jest budowanie sieci relacji, wspieranie lokalnych biznesów, integracja społeczna i promowanie polecanych artystów i firm, a celem jest jak najlepsza promocja nieruchomości, poprzez wykorzystanie jej potencjału do budowania sieci relacji.

Domówka nie jest wydarzeniem stricte sprzedażowym jak Dzień Otwarty. Na ten drugi przychodzą osoby wstępnie zainteresowane zakupem. Na domówkę osoby z mojej sieci relacji oraz zaprzyjaźnionych marek, które angażują również swoje społeczności.

W zamian za zaproszenie na imprezę, na której jest potańcówka oraz ciekawy program szkoleniowo – kulturalny, a co najważniejsze, element towarzyski i integracyjny, wieść o ofercie zatacza coraz szersze kręgi.

Członkowie facebook’owych grup mogą wygrać wejściówki poprzez udział w konkursach ilustrowanych zdjęciami nieruchomości. W ich opisie znajdą link do oferty sprzedaży. O imprezach i ich potencjale biznesowym piszą kolejne media, zatem oferta ma szansę dotrzeć do szerokiego grona osób, które dziś nie szukają aktywnie nowego domu, ale mogą znać kogoś, kto byłby zainteresowany.

Innym atutem jest fakt, że dzięki własnej społeczności coraz częściej udaje mi się sprzedać lub kupić nieruchomość dla mojego klienta „spod lady”. Wystarczy informacja na grupie o nowej ofercie lub zapytanie z informacją, czego szukam. Zatem pośrednik z szeroką siecią kontaktów jest skuteczniejszym sprzedawcą niż osoba sprzedająca jedynie przez portale nieruchomościowe.

Jak na taki pomysł zareagowali właściciele domu?

Pierwszym klientem, którego zapytałam o zgodę był inwestor. Dom był jego inwestycją, w dodatku nie mieszkał w nim na stałe. Potrafię sobie wyobrazić, że pomysł na domówkę w domu, w którym mieszka rodzina z dziećmi nie byłby ani brzmiałby uprzejmie.

Klient łatwo dał się przekonać, gdy już na etapie zawierania umowy współpracy wspomniałam, czy zgodzi się, by oprócz standardowego Dnia Otwartego zorganizować wydarzenie, dzięki któremu o jego nieruchomości usłyszą osoby na fan page’ach popularnych marek oraz w lokalnych mediach. A konkretnie tysiące osób.

Tym bardziej, że wszystkie koszty organizacyjne pokrywam ja, tak samo jak dotąd koszty promocyjne i przygotowania nieruchomości do sprzedaży. Jako agentka rozliczam się dopiero po transakcji, a cennik usług transparentnie zamieściłam na swojej stronie.

Niemniej, zamierzam organizować domówki również w prywatnych domach i mieszkaniach. Zawsze za zgodą właścicieli oraz z poszanowaniem majątku mojego klienta.

Wejściówki zdobywają tylko osoby z naszych sieci relacji, a więc znające nasze wartości, napoje serwujemy bezalkoholowe, a dobrą zabawę zawsze kończę uprzątnięciem wszystkich pomieszczeń.

Wydarzenia będą również udokumentowane profesjonalną fotorelacją i w tym wymiarze Domówka z Ale Agentką bardziej przypomina koktajl biznesowy niż imprezę nastolatków, gdy rodziców nie ma w domu.

Jak organizuje się taką Domówkę? 

Ochoczo. Uwielbiam ludzi, uwielbiam gdy się coś dzieje. Wcześniej również zawodowo zajmowałam się organizowaniem wydarzeń integracyjnych dla zarządów firm. Doświadczenie w organizacji różnego typu imprez sprawia, że robię to w sposób zorganizowany i profesjonalny. Zaczynam od zaproszenia do udziału firm partnerskich.

Jak widać, również one widzą dla siebie wartość uczestnictwa w Domówce, choć przy ich zasięgach domówka jest wydarzeniem naprawdę kameralnym. Razem z partnerami zyskujemy już szerokie pole do popisu poprzez wnoszone do programu talenty i pomysły na wspólną naukę i zabawę. Poza organizacją kwestii logistycznych i zaopatrzenia dbam o to, by widoczne były informacje o nieruchomości, w której impreza ma miejsce.

Czego się spodziewasz po pierwszej Domówce?

Program pierwszej Domówki z Ale Agentką, dzięki wsparciu Props i pozostałych firm partnerskich, przerósł moje oczekiwania. Jest nie tylko bogaty, co najwyższej klasy. Biznesowej i artystycznej.

Nie mogę się doczekać, zarówno realizacji samego programu, jak i atmosfery. Nie wątpię, że będzie udana, uczestniczki dużo łączy, a czeka na nas wiele atrakcji i dobra zabawa przy ulubionej muzyce.

Zresztą, kto nie lubi domówek? Po okresie lockdown’ów i okresie imprez biznesowych, na których nieraz czujemy się anonimowi cieszę się na cykl domówek, w którym zadbam o to, by każdy czuł się widziany i wprowadzony w grupę. Ponadto domowy klimat obiecuje uczestnikom większy luz i naturalność.

Kto pojawi się podczas Domówki?

Na pierwszej Domówce pojawią się głównie kobiety, członkinie społeczności, które wygrały wejściówkę, ponadto przedsiębiorczynie z różnych, ciekawych dla siebie branż. Zaprosiłyśmy osoby, które same bardzo cenimy i których działalność wspieramy.

Na kolejnych domówkach spodziewam się par, reprezentantów różnych branż, inwestorów i przedstawicieli mediów. Każda domówka będzie miała inny klimat i tematykę.

Jakie atrakcje przewidujesz?

Domowe jedzenie. Poza bogatym programem, o którym zaraz opowiem, przyznam, że cieszę się na ten „składkowy bufet”. Oferuję napoje i słodkie, a każda z uczestniczek też ma przynieść z sobą coś na stół, jak na domówkę przystało.

To dla mnie element niespodzianki i interakcji z moimi gośćmi, na który bardzo się cieszę. Nic tak nie zbliża, jak wspólne biesiadowanie i pyszne jedzenie.

Wracając do programu, po powitaniu wysłuchamy prelekcji Oli Gościniak nt. Zarabiania online na swojej wiedzy. Później wysłuchamy nastrojowego koncertu Michała Kowalonka. Następnie czeka nas loteria upominkowa, by na koniec rozpocząć imprezę taneczną z DJ’em.

W międzyczasie zajmę się moderacją networkingu, choć czuję, że zewnętrzna zachęta wcale nie będzie potrzebna. A na pamiątkę każdy będzie mógł sobie zrobić profesjonalne zdjęcie na domówkowej fotościance w stylu, który będziecie mogli zobaczyć na relacjach z pierwszej domówki.

Gorąco zapraszam!

Dorota Sztuba

Specjalistka oddłużeniowa, agentka nieruchomości, która w swojej pracy łączy spojrzenie pośredniczki oraz aktywnej inwestorki. Rozumie stronę biznesową nieruchomości: optymalizację remontów oraz skuteczną sprzedaż lub najem oraz jak ważną potrzebą jest chęć posiadania własnego mieszkania.

Od 4 lat prowadzi autorską agencję premium Ale Agentka oraz obsługę trudnych nieruchomości w ramach firmy Zgub Dług.

fot. Yassen Hristov

 

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: