Shandy & Eva: Wszystko, co robimy kręci się wokół muzyki

„Where My Heart Belongs” to najnowszy utwór duetu “Shandy & Eva”. Duet znany jest ze swoich autorskich, klimatycznych kompozycji z charakterystycznym brzmieniem gitary akustycznej i instrumentów perkusyjnych. Najnowsza propozycja jest bardzo melodyjna i nawiązuje swoim klimatem do oldschoolowych amerykańskich piosenek country pop. Obie artystki są zresztą wielkimi fankami tego gatunku i próbują go przenieść także na nasz polski rynek muzyczny, oczywiście w swoim autorskim wydaniu.

 

 

 

 

 

Teledysk został zrealizowany latem tego roku podczas trasy koncertowej duetu. Za jego ostateczny kształt odpowiada Wiktor Żmijewski, młodszy brat Ewy.

https://youtu.be/q7Q6amEuV5k

– To piosenka o dorastaniu, poszukiwaniu samego siebie, swojego miejsca na ziemi i podróży przez życie… – mówi o swojej kompozycji Ewa,. „Where My Heart Belongs” to kolejna nasza produkcja międzynarodowa, łącząca muzyków z Brazylii, Stanów Zjednoczonych i Polski. 

Shandy & Eva to duet, który powstał w Los Angeles na początku 2015 roku. Eva Żmijewska poznała Shandrelicę Casper w Los Angeles College of Music w Kalifornii, gdzie obie podjęły studia na wydziale Vocal Performance i właśnie tam zaczęły współpracę. Już na samym początku istnienia zespołu oryginalne brzmienie dwóch głosów urzekło publiczność w Kalifornii, w Polsce oraz nawet na karaibskiej wyspie Curacao skąd pochodzi Shandrelica. W 2017 roku duet zaczął współpracę z polskim producentem, inżynierem i kompozytorem, Krisem Górskim. W 2019 r ukazał się ich debiutancki album. W marcu 2021 r. ukazał się singiel „Tacy sami”. Utwór niósł ze sobą ważne przesłanie. Powstał inspirowany wydarzeniami, które na przestrzeni ostatnich lat mocno podzieliły nasze społeczeństwo.

Jesteście jednym z nielicznych damskich duetów wydających muzykę w Polsce? Czy może się mylę?

Chyba tak! Mamy nadzieję, że to jest nasza i siła i dzięki temu jesteśmy oryginalne.

Wasza artystyczna współpraca trwa już sporo czasu, bo od czasu studiów. Jaka bywa? Burzliwa, ale kreatywna czy raczej spokojna i zorientowana na Wasze sprecyzowane cele?

To świetne pytanie. Bywa różna, jak każda relacja! Często burzliwa, czasem spokojna, ale zawsze jest bardzo kreatywna. Cele długoterminowe potrafią się zmieniać lub przekształcać z czasem, ale te krótkoterminowe są zawsze sprecyzowane i zrealizowane przez każdą z nas jak najlepiej potrafimy.

Jak Wam się wydaje? Dlaczego tak mało kobiet decyduje się na wspólny długofalowy projekt artystyczny? 

Trudno powiedzieć. Ktoś kiedyś musiał zadecydować, że to nie zadziała. Jest tyle stereotypów, które funkcjonują w naszym społeczeństwie o tym, jak to kobiety nie potrafią wspólnie pracować i się dogadywać, albo nie mogą być odpowiednim liderem zespołu, nie mają głowy do biznesów. My, kobiety, często musimy udowadniać swoją wiedzę muzyczną oraz techniczną na scenie i nie tylko. Powoli obalamy te stereotypy w różnych dziedzinach, ale w świecie muzycznym jakoś wolniej nam to idzie.

Jednak istnieją naprawdę wspaniałe długofalowe artystyczne projekty kobiece, na przykład Amy Poehler and Tina Fey, które są niesamowitym duetem komediowym. A jeśli chodzi o świat muzyczny istnieją takie legendarne zespoły jak Indigo Girls, Tegan and Sara, Spice Girls, albo bardziej teraźniejsze jak Rainbow Girls.

Wasz najnowszy singiel „Where My Heart Belongs” nawiązuje muzycznie do stylu country. W Polsce to chyba mało popularny gatunek…

Wiemy, że w Polsce to mało popularny gatunek muzyczny, jednak ilekroć gramy kawałki country na naszych koncertach publiczność szaleje i często słyszymy później, że te momenty country podobały im się najbardziej.

Czy drzemie w Was dusza kowbojek, które ciągle szukają swojego miejsca na świecie?

Shandy: W końcu miałaś naklejkę Texas Cowboys na swoim samochodzie w Stanach, Ewa!

Ewa: To prawda! Naklejka została po poprzednim właścicielu i jakoś nigdy nie miałam serca, żeby ją odkleić, za fajna była haha 🙂

Kowbojki są otwarte na wyzwania i zawsze gotowe do drogi i  żeby odkrywać świat! Tak, zdecydowanie drzemie w nas taka dusza.

Czy zajmujecie się poza muzyką?  

Wszystko co robimy kręci się wokół muzyki w jakiś sposób. Jesteśmy obydwie nauczycielkami w szkole muzycznej, organizujemy również muzyczne warsztaty oraz obozy dla dzieci i młodzieży. Jak nie  jesteśmy w studio, czy na scenie to i tak obcujemy z muzyką każdego dnia!

Jak wygląda Wasz zwykły dzień gdy nie jesteście w trasie koncertowej?

Rano pracujemy nad nowym materiałem lub planujemy kolejną trasę:) Od południa uczymy w szkole muzycznej lub prywatnie często do późnego wieczora.

Czy macie jakieś swoje ulubione rytuały? Domowe zajęcia?

Puzzle, kiedy czas na to pozwala, bo jednak wymagają długich godzin skupienia!

Obydwie lubimy gotować! Jeżeli jest na to czas to chętnie stajemy w kuchni i improwizujemy, jak to muzycy 😉

Przez wiele lat mieszkałyście w USA. Obecnie zakotwiczyłyście w Polsce…Czego amerykańskiego Wam najbardziej brakuje?

Ewa: Kameralnych koncertów najwspanialszych muzyków! W Los Angeles dosłownie za $10 można znaleźć się w małym klimatycznym klubie lub kafejce i obcować z największymi.

Shandy: Ja tęsknie za sklepami otwartymi 24/7.

Shandy, jak to się stało, że z dalekiego Curacao wylądowałaś najpierw w USA a teraz mieszkasz w zimnej i szarej Polsce?

Bardzo lubię Polskę, to fajny kraj! Dorastając na małej wyspie marzyłam o podróżach i o odkrywaniu świata. Podróż do Los Angeles musiała się zdarzyć, a po tym poznałam Ewę i zaczęłam odwiedzać Polskę. Okazało się, że Polska publiczność bardzo nas polubiła, pojawiały się kolejne propozycje i sukcesy, więc nie zastanawiałam się długo nad pomysłem przeprowadzki. Poza tym, zawsze chciałam mieszkać w zimniejszym kraju! Pochodzę z tropikalnej wyspy, kurtki i swetry są dla mnie egzotyczne.

Shandy, jak postrzegasz Polaków? Czy za coś ich szczególnie podziwiasz? A za coś szczególnie nie lubisz?

Dobre pytanie! Pamiętam, że rozmawiałam o tym z przyjaciółką w Stanach Zjednoczonych jakiś czas temu. Interesującym odkryciem dla mnie było to, że Wy, Polacy, macie taki ogień w oczach, chęć działania i posuwania się do przodu. Bardzo to lubię! Uważam, że to ma swoje uwarunkowania historyczne w tej części świata.

Niestety niektórzy ode mnie “uciekają”, ponieważ boją się, że będą musieli rozmawiać ze mną w innym języku, to jest coś z czym się borykam w Polsce. Następnym razem jak mnie zobaczycie i nie chcecie rozmawiać po angielsku, to po prostu mówcie powoli, ja już dużo po polsku rozumiem!

Jakie są Wasze obecnie fascynacje muzyczne? Czego ostatnio słuchacie na Spotify 🙂

Nawiązując do naszych inspiracji w nurcie country, ostatni album Brandi Carlile “In These Silent Days” jest fenomenalny! Kompozycyjnie jest dziełem sztuki oraz nie możemy absolutnie nic zarzucić realizacji i produkcji. Ostatni album zespołu Lady A też jest świetny!

Gdybyście mogły coś zmienić w swojej dotychczasowej ścieżce kariery – co by to było? 

Shandy: Nie chciałabym niczego zmienić, ale może coś dodać ewentualnie. Zawsze chciałam zajmować się muzykoterapią. Interesuje mnie psychologia oraz lubię pomagać innym. Uważam, że muzyka ma siły lecznicze zarówno dla duszy jak i ciała. Może jeszcze znajdę czas na dodatkowe studia i  jak nie jesteśmy w trasie to będę zajmować się muzykoterapią, kto wie!

Ewa: Ja też chyba nie chciałabym niczego zmieniać w ścieżce naszej kariery. Ale gdybym mogła zmienić coś w swojej osobie sprzed paru lat, to na pewno chciałabym dodać młodszej sobie więcej pewności siebie i poczucia wartości.

Czy czujecie rozczarowanie, gdy ciężko się przebić w polikach mediach z własną, autorską muzyką?

Może nie rozczarowanie, ale jesteśmy czasem zmęczone tym wyścigiem. Zdajemy sobie sprawę z tego, że dzisiaj najważniejsza jest obecność w social media, czasem nawet bardziej niż twórczość. To jest ciężki biznes. Może nie mamy wielkiej wytwórni za sobą, ale mamay wielkie szczęście, że znalazłyśmy wspaniałą grupę ludzi, z którymi pracujemy i która nas wspiera, dzięki czemu razem posuwamy się do przodu.

Jakie macie marzenia artystyczne i też życiowe? 

Podróże, podróże, podróże!

To jest marzenie zarówno artystyczne, jak i życiowe 😉 Chcemy grać trasy koncertowe w różnych nowych miejscach oraz zwiedzać świat.

Ewo, czy nie chciałaś nigdy zostać aktorką? Miałaś jakieś przygody artystyczne w tej dziedzinie?

Szczerze mówiąc, nigdy się nad tym poważnie nie zastanawiałam, ponieważ zawsze bardziej ciągnęło mnie do muzyki. Jednak podczas studiów magisterskich w Califronia Institute of the Arts wybrałam “Wstęp do Improwizacji Aktorskiej” jako mój fakultet. Poza tym semestralnym epizodem nie mam żadnych doświadczeń aktorskich na swoim koncie, ale nigdy nie mówię nigdy 😉

Jak widzicie siebie za 20 lat?

Ewa: W jakimś ciepłym miejscu jak Curacao…

Shandy: Co?! Only you. I like the cold!

 

 

 

https://shandyandeva.com/ https://www.facebook.com/shandyandevamusic https://www.instagram.com/shandy_and_eva/

 

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: