Jak wygląda przepis na idealny związek? Nie ma takiego przepisu, bo nie ma idealnych związków. Za to partnerzy pozostający w relacji mogą robić wszystko, żeby ich związek był wysokiej jakości. Nawet wtedy, gdy są już ze sobą wiele lat. Jednak żeby stworzyć taki związek, trzeba najpierw pokochać samego siebie. O miłości i pracy nad relacją mówi Julia Deja, manager rozwoju osobistego.
Jesteś managerem rozwoju osobistego. Z czym najczęściej przychodzą do ciebie klienci?
Najwięcej zapytań zawsze jest w kwestii związków. Obecnie ludzie dużo pracują i jednocześnie często poświęcają się nauce. Przez to nie mają czasu skupiać się na związkach. Obowiązki, kredyty i pracodawcy, którzy doskonale wiedzą o tych kredytach i mocno to wykorzystują… Polakom spędza to sen z powiek. Pojawiają się nerwy i związek idzie „w odstawkę”. W tym momencie w związku zazwyczaj pojawiają się problemy. Zobowiązania stają się ważniejsze niż relacja.
Jesteśmy razem, ale osobno? Jak przerwać to błędne koło?
Bardzo dobrym lekarstwem na to jest posiadanie wspólnej pasji. Warto uprawiać razem sport albo znaleźć inny rodzaj rozrywki, dopasowany dla naszych potrzeb. Może to być wyjście do muzeum albo na wystawę. Możliwości jest wiele, ponieważ w każdym mieście co jakiś czas podobne atrakcje z różnych okazji są darmowe, więc nie trzeba martwić się finansami. Przecież te na co dzień i tak spędzają nam sen z powiek. Pieniądze nie powinny być wymówką, bo takie rzeczy jak np. wyjście na wieczorek autorski najczęściej nic nie kosztują. A wspólne wyjścia i pasje to rzeczy, które budują i scalają związek. Można o nich porozmawiać i dodatkowo wzajemnie się napędzać fajną energią. Każda para powinna oczywiście znaleźć hobby odpowiednie dla siebie, bo każdego interesuje coś innego, ale ważne jest, żeby nie zapominać o tym wspólnym spędzaniu czasu. I trzeba pamiętać, że wiele rzeczy jest za darmo, wystarczy z nich skorzystać.
A co z celebrowaniem rocznic?
Trzeba je celebrować! Niektórzy mówią, że takie święta jak Walentynki tylko napędzają koniunkturę, ale to ważne dni. Jeśli kupimy naszemu partnerowi jakiś drobiazg, to nasz budżet mocno nie zmaleje, a druga osoba to doceni. Tutaj chodzi o symbolikę i o to, żeby sprawić komuś przyjemność. Brak budżetu to bardzo częsta wymówka w takich sytuacjach jak właśnie święta czy wspólne wyjścia. Z drugiej strony jeśli ktoś będzie szukał wymówek, to zawsze je znajdzie. Natomiast rocznice bardzo łączą ludzi. Bardzo fajnym prezentem dla drugiej połówki, który nic nie kosztuje jest coś, co zrobimy sami. Sama kiedyś dostałam serduszko z kartonu z kartkami, na których były napisane takie zdania, jak: „jeśli się dzisiaj na mnie obrazisz, to wręczasz mi tę karteczkę i foch mija”. Wszystko jest kwestią kreatywności.
Tak sobie myślę, że żeby zbudować udany związek, najpierw trzeba pokochać samego siebie, prawda?
Tak. Żeby kochać kogoś dojrzale, bez oczekiwań, za zwykłość i za „boskość” rzeczywiście trzeba najpierw pokochać siebie. To najtrudniejsza miłość, bo oznacza wyrozumiałość wobec siebie i umiejętność wspierania się, kiedy świat się wali. To też wiara w siebie i swoje możliwości.
Niektórzy mogliby powiedzieć, że kochać siebie to narcyzm.
Nie, miłość własna to nie egoizm, tylko droga do pokochania innych ludzi. Jeśli nie lubię siebie i jestem do siebie wrogo nastawiona, to taką samą postawę przyjmę nieświadomie w stosunku do innych. Brak miłości do innych wynika z niekochania siebie, a niekochanie siebie z braku miłości rodziców czy opiekunów.
Kochanie siebie to też dbanie o ciało. Jak być atrakcyjną/atrakcyjną w związku, zwłaszcza w tym długoletnim?
Ludzie często są do siebie na tyle przyzwyczajeni, że uważają, że nie muszą już dbać o związek. W ten sposób kobiety, które kiedyś o siebie bardzo dbały, zaczynają chodzić po domu w przysłowiowych dresach. Mężczyźni też przestają się starać, bo po co to robić, skoro znamy się tak dobrze? A przecież na początku związku każda ze stron zawsze stara się wypaść jak najlepiej. Potem to mija, a związek traci jakość. Dlatego cały czas powinniśmy starać się być dla siebie atrakcyjni. Zamiast w dresach po domu my, kobiety, możemy chodzić w body i legginsach – wciąż jest wygodnie, ale już inaczej to wygląda. Patentów jest sporo, ale żadne z partnerów nie powinno przestawać się starać. Pamiętajmy, że udany związek to efekt pracy partnerów. Nic samo nie przychodzi, ale kiedy się postaramy, efekty są niesamowite.