Kobiety powinny być w strukturach zarządzania światem. Agnieszka Zydroń o kobiecości w trudnych czasach

– Kobiety powinny być w strukturach zarządzania światem, ponieważ z natury są mocno nastawione na współpracę, rodzinę i bezpieczeństwo, co jest wielkim dobrem dla społeczeństw i ludzkości. – mówi Agnieszka Zydroń, autorka książek, warsztatów i artykułów dla kobiet, Redaktor Naczelna cenionego portalu. 

 

 

 

W czasie trudności na świecie i lęku – z wielką mocą i siłą pracujesz z kobietami, wzmacniasz, kształcisz się, prowadzisz warsztaty, Akademie. Skąd czerpać siłę w tych czasach?

Ostatnie lata nas nie rozpieszczają w kwestii poczucia bezpieczeństwa, niemniej pomimo lęku i wielu dramatów w życiu każdego z nas – możemy szukać dobrych stron zawsze i wszędzie. Po co w moim życiu wydarzyły się takie momenty ? Co mam do przerobienia, żeby reagować inaczej na konkretne sytuacje? Czego mnie to nauczyło ? Coś się skończyło dla ludzi, dla świata, ale może zacząć się nowe…czy pozostaniemy w bólu, konfliktach i wojnach, czy powstaniemy mądrzejsi i silniejsi – to zależy od człowieka. Popatrz jak bardzo w internecie negujemy wojnę, ale robimy to często takim samym językiem nienawiści i chęci zemsty jakim walczą okrutni ludzie na froncie. Życzymy komuś śmierci, tortur. Czyli chcemy zamiany miejsc, a nie pokoju i miłości. Czy to pomoże ? Jedyną szansą na pokój na świecie jest rozpoczęcie od pokoju w sercach, w naszych intencjach. Jeżeli przeklinasz sąsiada, życzysz jak najgorzej wspólnikowi, nienawidzisz brata – prowadzisz swoją małą, ale realną wojnę. To zaczyna się od małych rzeczy, a kończy na wielkich. Masz wpływ na świat – większy, niż myślisz. Podaj rękę wrogowi, usiądź do stołu, wróć do dialogu, uwierz w drugiego człowieka. To nie jest łatwe, bo to przecież nasza wojna, więc mamy w niej zawsze racje, a negujemy wojny „ czyjeś”, bo nas tak osobiście jednak nie bolą. Trudna prawda, ale wyzwalająca. Mamy wpływ na więcej, niż nam się wydaje. Rozpocznijmy dzisiaj od siebie. Może podniesiesz słuchawkę, może przeprosisz, może zaprosisz do rozmowy. Jesteś gotowy? Tak zaczyna się rozwój i postęp ludzkości. Jeżeli dzisiaj zrobi tak 100 osób – ile więcej pokoju i miłości zagości w otoczeniu. Jesteśmy gotowi na pokój..?

Kobiety w ostatnim czasie bardzo się zjednoczyły, pomagają, jesteśmy mocą tego świata wojen i nienawiści.

I to nasza siła. I to nasz czas. Obecnie jestem całkowicie zaangażowana w pracę edukacyjną, ponieważ jest to moją pasją i misją. Kobiety potrzebują kobiet i energii kobiecej. To nas napełnia, wzmacnia, przyprowadza do źródła. Daje łagodność ale i pozwala dojrzewać w otoczeniu tego, co żeńskie. Nawet w tak trudnych momentach jak wojna. Na moich warsztatach jest piękno kobiet. Mądrość, zaufanie, prawda. Mam ogrom doświadczeń z lat biznesu, w którym poznałam ludzkie mechanizmy zachowań, pragnienie wielkich domów, biznesów – dla udowodnienia, nie dla siebie, wyparcie, przekierowanie…mnóstwo psychologicznych mechanizmów. Dzisiaj jestem zwolenniczką humanistycznego nurtu – człowiek wewnątrz według mnie jest dobry, niemniej ma wiele masek, skorup, które są jego zbroją po subiektywnych doświadczeniach i przeżyciach, które nie są nasze. Kobiety także w to weszły, a następnie są zmęczone, rywalizujące , a tęsknią za spokojem i dialogiem. Wracamy do tego razem podczas warsztatów, płyną łzy, jest autentyczność.

Pamiętam lata temu, jak zostawałaś po występach, wykładach rozmawiać z każdą kobietą, każdym człowiekiem. Czy dzisiaj coś się zmieniło?

Nadal jest tak samo. Fascynuje mnie człowiek, jego konstrukcja i to, jak jesteśmy podobni a jak mało znamy sami siebie. Zobacz – osoba, która jest wobec Ciebie agresywna, najczęściej ma w sobie mnóstwo strachu i nie chce go pokazać. Osoba, która nie daje Ci spokoju, wciąż przychodzi z pretensjami – często chce wzmocnić swoje poczucie własnej wartości…Tych mechanizmów jest bardzo dużo. Kiedy je poznajemy na warsztatach, Akademiach – łatwiej nam zrozumieć i wybaczać. Bo to, co ktoś wobec nas robi i mówi- nie jest najczęściej historią o nas, a o nim. Oskarża Cię o coś, czego nie zrobiłeś – może widzieć to w sobie i z tym walczyć u kogoś. Sama długo pracowałam nad zobaczeniem i uzdrowieniem własnego cienia, czyli cech, których nie chciałam przyjąć…a były. Dzisiaj wiem o sobie bardzo dużo, a dzięki temu pozwalam innym być sobą. Nie pozwalam jednak siebie krzywdzić. Na to nie daje zgody. Mam w sobie dzisiaj ogromną moc i potrzebę uczciwego stawiania spraw. Kiedy ktoś podjął dorosłą decyzję a jej żałuje – nie jest temu winien nikt inny, a on sam. To jest dojrzałość. Nie biorę już odpowiedzialności za czyjeś życia. Nie „ zamiatam bałaganu innych”, żeby ludzie byli zadowoleni. To już było. Niesamowita nauka. Teraz jest szacunek, moc i współpraca z dojrzałymi ludźmi.

Dziewczyny po Twoich warsztatach przekazują sobie, że otworzyły im się oczy na tak wiele kwestii. Problemy z niskim poczuciem własnej wartości, związki, uroda, kobieca energia. Po latach obecności w mediach wybierasz tylko niektóre wydarzenia, na których bywasz, a swoją codzienność poświęcasz rodzinie i pracy. Jak wygląda Twoje życie każdego dnia?

Jak większości z nas. Dbam o rodzinę, gotuje, prowadzę dom, dużo pracuje, wyjechałam z wielkiego miasta, zmieniłam życie na „ mniej „ a „spokojniej”. Życie w mediach nigdy nie było moim celem. Zawsze praca dla świata i drugiego człowieka była dla mnie priorytetem. Oddawałam siebie najpierw w szkołach, później na uczelniach, w firmach, w rodzinie. Uważam, że człowiek powstał z relacji dwojga ludzi i tylko w relacjach odnajduje pełne szczęście.

Ostatecznie wszystko rozchodzi się o miłość, akceptacje, bycie ważnym dla drugiego człowieka. Ludzie atakują, krzyczą, oskarżają, bo czują się niezauważeni, nieważni, zignorowani, a bierze się to z ich dzieciństwa. Bo mama mnie nie widziała, krytykowała, nie byłam wystarczająca, bo taty nie było lub mnie krzywdził. Teraz obiecałam sobie, że „ się nie dam”. No i mamy gotową odpowiedź na ataki, wzajemne oskarżenia, ciągłe obecnie konflikty i wojny. Bo nie byliśmy ważni. Bo nasz głos nie był słyszany. Teraz będziemy krzyczeć za dwóch. Budujemy mury a nie stoły.

Kiedy to zrozumiemy, przepracujemy – przestajemy walczyć. Zyskujemy spokój, akceptację i nasze życie zaczyna się układać. W energetyce można powiedzieć, że skupianie się na oskarżeniach, konfliktach – wzmacnia je, ponieważ ludzka uwaga tam kieruje energię. Szukajmy pokoju i budowanie jego w mądry sposób wzmacniajmy. Trzeba stawiać granice, dawać mocne odpowiedzi atakom, niemniej w sercu nie mieć nienawiści i chęci jeszcze bardziej okrutnego odwetu, bo to generuje kolejne wojny i cierpienia.

Co możesz powiedzieć dzisiaj kobietom, które słuchają Twoich wykładów, konferencji, uczestniczą w warsztatach?

To nasz czas. Ale nie w wojnie i męskiej energii, a w miłości, dialogu i współpracy. W pomocy i przytuleniu. W tworzeniu nowej codzienności. To czas przebudzenia do kobiecej mocy, naszej misji na tej ziemi. To my możemy być pierwsze w uspokajaniu emocji, pokazywaniu, czym jest dobro na świecie, także mężczyznom, w związkach i rodzinach. Jak zbudować taki związek, jak wrócić z męskiej energii do kobiecej, jak pozwolić sobie przyjmować, jak złapać równowagę i spokój w czasach zamętu i obciążeń ? Ta wiedza zmienia życie.

Uważam, że kobiety powinny być w strukturach zarządzania światem, ponieważ z natury są mocno nastawione na współpracę i bezpieczeństwo, co jest wielkim dobrem dla społeczeństw i ludzkości. Oczywiście powinna być to współpraca mieszana – kobiety i mężczyźni wspólnie do jednego celu. Wykorzystanie tego, co kobiece i tego co męskie – tak w domach, w firmach, w rządach i na całym świecie. Kobiecość i męskość jest mocą w połączeniu. I niezależnie od płci – zło dobrem zwyciężaj. Mądrym i czasami stanowczym, ale zawsze dobrem.

Rozmawiała: Ilona Adamska

fot. Dorota Czoch

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: