Jak rozwinąć więź emocjonalną z dzieckiem?

Więź emocjonalna między rodzicem a dzieckiem jest fundamentem, na którym opiera się zdrowy rozwój psychiczny i emocjonalny malucha. Jednak proces jej budowania nie zawsze jest intuicyjny i prosty, zwłaszcza w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, w której żyjemy. Z tego powodu postanowiliśmy porozmawiać z ekspertem w tej dziedzinie, psychologiem okołoporodowym, który podzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem na temat tego, jak skutecznie rozwijać więź emocjonalną z dzieckiem od pierwszych chwil jego życia.

Nasz dzisiejszy gość, psycholog okołoporodowy Maja rosińska, która  pracuje z przyszłymi i nowymi rodzicami, wspierając ich w trudach pierwszych tygodni i miesięcy rodzicielstwa. W swojej pracy skupia się na budowaniu relacji, która pozwala zarówno dziecku, jak i rodzicom, czuć się bezpiecznie i kochanym. Opowie nam, jakie kroki można podjąć, aby więź emocjonalna była silna i trwała, oraz jakie błędy warto unikać, aby nie zakłócać tego ważnego procesu.

Zapraszamy do lektury wywiadu, który z pewnością dostarczy wielu cennych wskazówek oraz inspiracji dla wszystkich rodziców pragnących pogłębiać swoje relacje z dzieckiem.

Ilona Adamska: Jak ważne jest budowanie więzi emocjonalnej z dzieckiem? Dlaczego uważasz, że jest to kluczowy element w jego rozwoju?

Maja Rosińska: Budowanie więzi z dzieckiem jest kluczowe. człowiek potrzebuje “bezpiecznej bazy”, do której może się przywiązać, by prawidłowo funkcjonować, by przetrwać. Dziecko komunikuje się ze swoim opiekunem, by wejść w kontakt, by po prostu nie zginąć – samo by nie przetrwało. Silna więź emocjonalna daje też dziecku poczucie bezpieczeństwa, które jest podstawą. Poza tym, budowanie więzi z dzieckiem rozwija je emocjonalnie, poznawczo, społecznie. Poza tym, dzięki więzi z opiekunem, dziecko się reguluje – przy piersi czy butelce, w przytuleniu, na rękach, w chuście, uspokaja się. Samo jeszcze nie jest w stanie się wyciszyć – dlatego tzw. wypłakiwanie dziecka nie działa. Badania pokazują, że dziecko w pewnym momencie przestaje płakać, gdy opiekun nie reaguje, ale poziom stresu pozostaje bardzo wysoki – więc nie, dziecku “nie przechodzi”, ono po prostu przestaje prosić o pomoc.

Jakie są najlepsze sposoby na budowanie więzi emocjonalnej z dzieckiem w różnych etapach jego życia?

Budowanie więzi z dzieckiem często dzieje się samo, tzn. robimy to nieświadomie. więź buduje przebywanie razem – na etapie już po porodzie to na początku kangurowanie, ten kontakt skóra-do-skóry, a dalej to dotyk, kontakt wzrokowy, karmienie (również butelką). To jak z dorosłym – bycie blisko, rozmawianie, dotykanie się, patrzenie sobie w oczy, to wszystko buduje więź.

Czy istnieją konkretne aktywności lub rutyny, które mogą pomóc w wzmacnianiu więzi emocjonalnej z dzieckiem?

Każda forma kontaktu z dzieckiem buduje z nim więź – już zwykłe noszenie, na rękach czy w chuście (serdecznie polecam chustonoszenie, to bardzo buduje bliskość i jest niezwykle praktyczne), karmienie, patrzenie w oczy, zagadywanie. Są jednak rzeczy, które mogą jeszcze wesprzeć budowanie więzi z maluchem: mówienie do dziecka czy śpiewanie mu; opowiadanie rzeczy; noszenie na rękach (tu chcę obalić powiedzenie “nie noś, bo przyzwyczaisz” – dzieci są różne i jeśli chce być na rękach, to z potrzeby bliskości); wspólna zabawa – grzechotkami, pokazywanie książeczek kontrastowych; rutyny – kąpiele, spacery; masowanie; zabawy paluszkowe.

W jaki sposób można wyrażać empatię i zrozumienie w relacji z dzieckiem, aby wspierać rozwój jego zdolności emocjonalnych?

Poprzez aktywne słuchanie, odzwierciedlanie i parafrazowanie, to chyba najbardziej podstawowe i proste – to zmartwiony wyraz twarzy, gdy dziecko płacze, i słowa typu “widzę, że ci smutno” czy “chyba się zdenerwowałeś”. Takie rzeczy warto mówić już do niemowlęcia, by od jak najmłodszych lat uczyło się swoich emocji i budowało z opiekunem bliską więź. To dawanie czasu na emocje – małe dziecko nie umie się samo wyregulować, potrzebuje w tym wsparcia. trzeba wysłuchać, utulić.

Jak reagować na trudne emocje dziecka, takie jak gniew czy smutek, aby wzmocnić więź między rodzicem a dzieckiem?

Zrozumieniem i empatią, czułością. Mali ludzie też mają swoje problemy – choć nam mogą wydawać się ich błahe, to ich PRZEŻYCIE jest ważne. Warto nazwać dziecku jego emocje – chyba jesteś zdenerwowany/smutny/przykro ci, bo… i tu wskazać przyczynę, by uczyć dziecko rozumienia własnych reakcji. A dalej proponować rozwiązania lub pytać o nie, jeśli dziecko jest starsze: chcesz się przytulić? chcesz…? itd.

Czy istnieją pewne błędy, których należy unikać w budowaniu więzi emocjonalnej z dzieckiem? Jakie są one?

Więź buduje się tak czy owak, jeśli jest kontakt z opiekunem, tylko może mieć różną jakość. Być bliska albo pełna dystansu, ciepła lub chłodna. Na pewno szkodliwe dla ciepłej, bliskiej więzi jest przemoc fizyczna i psychiczna, ale to chyba oczywiste. Nie pomaga też umniejszanie uczuciom, słowa typu: “nie maż się, nic się nie stało” albo “czego płaczesz, przecież…”.

Jakie są korzyści dla dziecka z silnej więzi emocjonalnej z rodzicem lub opiekunem?

Dzieci, które mają bezpieczny styl przywiązania, czyli ciepłą i bliską więź z opiekunem, mają wyższą samoocenę, mniejsze ryzyko wystąpienia problemów psychicznych, lepsze wyniki w nauce i lepiej radzą sobie ze stresem – a to tylko niektóre!

Jak radzić sobie z trudnościami w budowaniu więzi z dzieckiem, szczególnie gdy czasu jest niewiele?

Czas nie zawsze musi być przeszkodą, ważna jest jakość – znajdowanie czasu, gdy dziecko zgłasza problem lub widać po nim, że coś je trapi, wspóne rytuały – posiłki, kąpiel, czytanie przed snem.

W jaki sposób można integrować budowanie więzi emocjonalnej z codziennymi czynnościami, takimi jak wspólne posiłki czy zabawy?

Nic nie trzeba robić dodatkowo, to się samo robi. O ile jest się wtedy tu i teraz, z dzieckiem, a nie z telefonem albo myślami w pracy.

Jakie są znaki, że więź emocjonalna z dzieckiem jest silna, i jak można ją kontynuować w miarę jak dziecko dorasta?

Znakami, że nasza więź z dzieckiem jest silna, jest np. to, że: dziecko chętnie i otwarcie dzieli się swoimi myślami i uczuciami, opowiada nam; że szuka u nas wsparcia; że chce być blisko fizycznie; że chętnie spędza z nami czas. A jak kontynuować? Podobnie – może zabawy paluszkowe dla 10-cio czy 18-latka to już kiepski pomysł, o tyle wspólnie spędzony czas, zachęcanie do zwierzeń czy dzielenie się doświadczeniami codzienności zawsze będą wartościowe.

***

Maja Rosińska

Magister psychologii i doktorantka, specjalizująca się w psychologii okołoporodowej oraz będąca w trakcie kształcenia psychoterapeutycznego. Z pasją wspiera kobiety, mężczyzn i pary na różnych etapach ich drogi do rodzicielstwa, w tym w czasie starań o ciążę, podczas ciąży, w momentach straty, w trakcie porodu, połogu oraz we wczesnym rodzicielstwie. Dzięki wszechstronnemu podejściu i doświadczeniu pomaga przechodzić przez te wyjątkowe i często trudne momenty w życiu z większym poczuciem spokoju i wsparcia.

www.psychologokoloporodowy.pl

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: