JADWIGA PIŁSUDSKA-JARACZEWSKA – Magazyn Kobiet Spełnionych.

JADWIGA PIŁSUDSKA-JARACZEWSKA

Za sterami samolotu

Latanie za sterami samolotów, uznawane jest za domenę mężczyzn. Zaledwie siedem procent wszystkich pilotów stanowią kobiety. W polskim lotnictwie jest ich jeszcze mniej.

]]>

Niemal w każdej eskadrze lotniczej w Stanach Zjednoczonych można spotkać pilota – kobietę. Podobnie jest w Belgii czy Holandii. Nadzieja, że w Polsce zaangażowanie kobiet w lotnictwie rozwinie się, jest coraz większa. Zainteresowanie płci pięknej tym zawodem rośnie. W Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie kształci się, z roku na rok, coraz więcej dziewcząt. Czy tendencja ta okaże się stała, zobaczymy.

LOTNICZA PASJA
Jagoda zainteresowała się lotnictwem w wieku dwunastu lat. Gromadziła wiedzę i z zapałem budowała modele samolotów. W siedemnastym roku życia rozpoczęła systematyczne szkolenie szybowcowe. Już po roku zdobywania kolejnych stopni wtajemniczenia lotniczego, odniosła sukces. Podjęła odważny lot na szybowcu Delfin. Trasę z Bezmechowej w Bieszczadach do Łukowa na Podlasiu, liczącą 270 km., pokonała w doskonałym czasie, pięciu godzin. Był to świetny wynik! Mogła, już teraz, uprawiać loty wyczynowe!

Wkrótce jednak przestworza stały się niebezpieczne i niedostępne. Zaś opisane zdarzenia miały miejsce tuż przed II wojną światową trzydziestego dziewiątego roku, a zapaloną pilotką o której mowa jest JADWIGA, JAGODA PIŁSUDSKA – JARACZEWSKA, córka Marszałka Polski, Józefa Piłsudskiego i Aleksandry z domu Szczerbińskiej.

WOJNA
Wybuch wojny dramatycznie krzyżuje ludzkie losy, a losy wielu Polaków szczególnie. Jadwiga wraz ze swoją starszą siostrą Wandą i matką, natychmiast stawiają się w stacji ratunkowej na warszawskiej Pradze, aby pomagać rannym w nalotach cywilom. Poszukując bezpieczeństwa wkrótce wyjeżdżają do jednak Wilna. Następnie, jednym z ostatnich, wypuszczonych z terenu Litwy samolotów rejsowych, przedostają się do Sztokholmu i dzięki pomocy ambasady RP w Szwecji, drogą lotniczą docierają do Wielkiej Brytanii. Tu Ambasador Edward Raczyński udziela im wsparcia co umożliwia matce z dwiema córkami, w miarę normalne życie.

Pani Jadwiga, bohaterka naszej opowieści, już w roku 1940 rozpoczyna studia. Studiuje architekturę na Uniwersytecie Cambridge. Ale cały czas myśl o lataniu nie opuszcza jej ani na chwilę. Studiując, z uporem stara się o przyjęcie do Air Transport Auxiliary (ATA). Ta cywilna organizacja zajmowała się rozprowadzaniem nowych bądź wyremontowanych samolotów z fabryk i warsztatów na wojskowe stacje, na ternie Wielkie Brytanii. Wymarzone zadanie dla pasjonatki lotnictwa.

UPÓR i DZIELNOŚĆ
Mimo kilkakrotnych odmów przyjęcia do ATA, spowodowanych m.in. młodym jej wiekiem, Jadwiga wytrwała w swoich usilnych staraniach i latem 1942 roku zostaje przyjęta do Pomocniczej Lotniczej Służby Kobiet. Początkowego szkoli się na lekkich typach samolotów uzyskuje pierwszą klasę pilota ATA. Rozpoczyna pracę pilota rozprowadzającego. Po stu godzinach spędzonych w powietrzu uczęszcza do szkoły pilotażu zaawansowanego i po zdobyciu drugiej klasy uzyskuje uprawnienia do rozprowadzania różnych rodzajów samolotów. Na tym nie kończy swojego doskonalenia lotniczego i osiąga klasę trzecią.

Bez względu na pogodę i warunki atmosferyczne, przez dwa lata służby, wykonuje średnio dwa loty dziennie. Transportuje między innymi uszkodzone maszyny do remontu. Niektóre z nich, mają tak zły stan techniczny, że otrzymują pozwolenie tylko na jeden lot – lot na złomowisko. Zajmuje się również lotniczą służbą taksówkową, polegającą na zabieraniu z różnych stacji lotniczych, pilotów, których trzeba dostarczyć do bazy lub z niej odebrać. Zagrożenie ogromne, a służba bardzo ciężka.

Ze względu na niebezpieczeństwo szpiegostwa, nie miała żadnej łączności, nie wolno jej było używać radia ani oznaczonych map. W takich warunkach wylatała w czasie wojny kilkaset godzin za sterami myśliwców, bombowców i samolotów wielozadaniowych. Przeprowadziła w ten sposób setki samolotów, przewiozła setki lotników. Jadwiga Piłsudska osiągnęła stopień porucznika czasu wojny, a za swoją służbę i dzielność została odznaczona Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami.

Była jedną z trzech Polek w całym ATA, wśród siedemnastu polskich pilotów. Dwie pozostałe dzielne pilotki- Polki to por. Stefania Wojtulanis i por. Anna Leska. Do dziś, z sentymentem wspomina, swoje lotnicze dokonania i wielką pasję, przeglądając pamiątkowe fotografie. Spośród różnych typów samolotów, na których latała Pani Jadwiga, SPITFIRA ukochała sobie najbardziej. Warto wiedzieć, że samolot ten osiągał szybkość 600 km/h!

ŻYCIE RODZINNE
Rok 1944 otwiera kolejną kartę życia Pani Jadwigi, poślubia Kapitana Andrzeja Jaraczewskiego, oficera Marynarki Wojennej, przyjmując podwójne nazwisko Piłsudska – Jaraczewska. Kończy wkrótce, przerwane lotniczą służbą, studia architektoniczne uzyskując dyplom inżyniera architekta. Studiuje także urbanistykę i psychologię. Lotnictwo, ze względu na koszty, jest nieosiągalne. Pozostając na emigracji w Anglii mieszka w Londynie. Przychodzą na świat dzieci : Joanna i Krzysztof. Oboje edukację kończą w Anglii, oboje zostają architektami. Pragnieniem rodziny jest powrót do Ojczyzny, do Polski, ale warunki polityczne, niestety na to nie pozwalają.

W OJCZYŹNIE
Rok 1990, to rok pełen przemian! Powrót z rodziną do Polski, do Warszawy. Na emigracji Pani Jadwiga wytrwała, przez pół wieku, bez obywatelstwa brytyjskiego, na statusie uchodźcy politycznego. Paszport, którym się legitymowała był ważny na wszystkie kraje świata z wyjątkiem Polski! Teraz już może żyć w Ojczyźnie. Żeby ocalić od zapomnienia prawdziwą, a zakłamywaną przez lata, historię Polski, która dotyczy również, działalności politycznej i patriotycznej jej ojca, zakłada, wraz z siostrą Wandą, Fundację Rodziny Józefa Piłsudskiego. Za powojenną działalność Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska zostaje odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

W roku 2008, z datą 11 listopada podjęta zostaje decyzja o powołaniu i budowie Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Muzeum powstanie w miejscu, gdzie w 1923 roku, w dworku Milusin, zamieszkała rodzina Piłsudskich, kiedy Jagoda miała trzy latka. Prezesem Fundacji i dyrektorem Muzeum jest syn Pani Jadwigi, Krzysztof Jaraczewski. Wspierany przez Mamę, z wielką dbałością gromadzi pamiątki rodzinne i historyczne dokumenty. Jako architekt i wnuk Marszałka, nadzorując budowę, dba o strukturę i funkcje muzeum. Ale oczekiwany z niecierpliwością, ustalony na 2012 rok, moment otwarcia Muzeum opóźnia się niestety. Czekają na otwarcie tego przybytku wiedzy, edukacji i patriotyzmu Pani Jadwiga z dziećmi i siedmiorgiem wnuków oraz Polacy.

Opracowała: Bożenna Ulatowska

* W ubiegłym roku minęła setna rocznica uzyskania licencji pilota przez pierwszą kobietę, Francuzkę Raymonde de Laroche.

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: