inkBOOK Calypso Plus – wrota do świata e-czytania

Pandemia zmienia nie tylko nasze życia i plany wakacyjne – dość radykalnie wpłynęła również na to, jak… czytamy. Przez długie miesiące wyjście do biblioteki czy księgarni było utrudnione, dlatego szukaliśmy alternatywnych metod zaopatrywania się w książki. W naszym przypadku jedną z bardziej wygodnych okazało się korzystanie z nowego czytnika ebooków (książek w formie elektronicznej) wrocławskiej firmy inkBOOK Europe – modelu inkBOOK Calypso Plus, z poziomu którego możemy nie tylko wygodnie czytać książki, ale również wypożyczać je ze wszystkich popularnych polskich usług „e-księgarskich”.

 

 

Zacznijmy od tego, czym właściwie jest inkBOOK Calypso Plus. To niewielkie i lekkie jak piórko urządzenie (waży ok. 150 gramów, tyle co broszurka i mierzy 159×114×9 mm), w pamięci którego zmieścimy tysiące – dosłownie! – książek. Czytamy je na czarno-białym, idealnie imitującym papier ekranie typu e-ink, który nie tylko jest przyjazny dla oczu, ale który możemy też dowolnie konfigurować, tak, by czytało nam się wygodnie w każdych warunkach. Użytkownik może zatem dowolnie zwiększać/zmniejszać czcionkę, zmieniać ją, a także włączać i dowolnie regulować podświetlenie obrazu – dzięki czemu na inkBOOKu Calypso Plus możemy czytać wygodnie zarówno w zupełnej ciemności, jak i na nasłonecznionej plaży (w przeciwieństwie do ekranu smartfona, z czytnikiem jest tak, że im silniejsze słońce, tym bardziej czytelny jest ekran).

Czytanie w pięknej formie

Co istotne, czytnik wyróżnia się też świetnym wzornictwem – inkBOOK Europe postawił w nim na sprawdzony projekt obudowy, znany z wcześniejszym modeli firmy (i nagrodzony prestiżowym w świecie designu wyróżnieniem Red Dot), wprowadzając jednak pewną nowość. W przypadku najnowszego modelu oprócz typowych dla czytników obudów w kolorze czarnym czy szarym znajdziemy również warianty czerwone, różowe, błękitne czy żółte.

Projektanci urządzenia oddali do dyspozycji użytkownika 16 GB wbudowanej pamięci – to dość, by pomieścić nawet 10 tys. kupionych wcześniej lub w przyszłości książek (w dowolnym formacie – urządzenie obsługuje praktycznie wszystkie). Ale korzystając z inkBOOKa Calypso Plus nie musimy ich kupować – możemy też skorzystać z oferty prężnie działających na polskim rynku usług pozwalających na nieograniczone wypożyczenie książek w ramach abonamentu miesięcznego. Działa to dokładnie tak, jak Netflix czy Amazon Prime Video w przypadku filmów – uiszczamy niewielką miesięczną opłatę, w ramach której możemy czytać bez ograniczeń.

Kieszonkowa biblioteka

Model Calypso Plus obsługuje zatem m.in. serwisy Legimi, Empik Go, Woblink czy Publio – z jego poziomu możemy wygodnie przeglądać ich zasoby, pobierać książki i czytać do woli. Ale to nie koniec – najnowszy inkBOOK potrafi również odtwarzać audiobooki (na podłączonych bezprzewodowo , przez Bluetooth, słuchawkach lub głośnikach) – zarówno w postaci plików MP3, jak i pozycje pochodzące z popularnego serwisu Storytel (działającego w modelu abonamentowym, podobnie jak wspomniane powyżej Legimi czy Empik Go).

Ktoś, kto nie korzystał wcześniej z e-czytnika, nawet nie domyśla się, jak bardzo takie urządzenie może zmienić „czytelnicze” zwyczaje. inkBOOK Calypso Plus waży tyle, co nic – nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by mieć go zawszę pod ręką (w torebce, plecaku czy większej kieszeni) i zatopić się w książce w dowolnym miejscu i czasie – w komunikacji miejskiej, kolejce, pociągu czy przerwie w pracy. A że czytanie rozwija… to zdecydowanie polecamy inwestycję w taki sprzęt. Tym bardziej, że nie jest to wielka inwestycja – model Calypso Plus kosztuje niewiele ponad 500 zł.

Więcej informacji o urządzeniu znaleźć można na stronie https://inkbook.pl/collections/czytniki

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: