
Trwa kampania wyborcza, a wraz z nią debaty w mediach i spotkania w terenie. Kandydaci i Kandydatki na Prezydenta RP objeżdżają Polskę, deklarując troskę o obywateli i przyszłość kraju. Tymczasem, mimo alarmujących statystyk, temat sytuacji dzieci, których rodziny zawiodły, nie pojawia się w rozmowach kandydatów i polityków. Obecnie ponad 77 tys. najmłodszych obywateli, czyli 1% wszystkich dzieci w Polsce, przebywa w pieczy zastępczej, a kolejne 1890 musi czekać na bezpieczny dom pozostając w dysfunkcyjnym środowisku, gdyż brakuje miejsc w rodzinach zastępczych i domach dziecka. Fundacja Dobrych Inicjatyw tym razem u Kandydatów i Kandydatek na Prezydenta RP upomina się o dzieci, których głos dziś nie liczy się przy urnie wyborczej, ale jutro może być głosem nowego pokolenia.
System pieczy zastępczej, na którym powinno spoczywać zapewnienie bezpiecznego azylu dla dzieci, pęka w szwach. Obecnie poza rodzinnym domem wychowuje się co setne dziecko, bo jest ich ponad 77 tysięcy. Tymczasem w ciągu ostatnich trzech lat liczba dzieci, które pomimo postanowienia sądu nie zostały umieszczone w pieczy zastępczej, wzrosła z ok. 500 w 2021 r. niemal czterokrotnie – do 1890 z końcem 2024 roku[1]. Z powodu braku miejsc, zamiast do bezpiecznego domu, dzieci wracają do dysfunkcyjnej rodziny.
– Dzieci potrzebujące bezpiecznego miejsca przedostają się do społecznej świadomości w obliczu tragedii – gdy zmaltretowane trafiają do szpitala lub giną z rąk najbliższych, jak sześcioletni Maksymilian ze Zduńskiej Woli. Do środy nikt nie słyszał jego płaczu, dziś już go z nami nie ma. To pokazuje, że odpowiednio szybkie reagowanie i zapewnienie miejsc w pieczy zastępczej musi być priorytetem, bo zaniechanie dzieje się kosztem życia bezbronnych. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie miejsca w rodzinie zastępczej lub domu dziecka wszystkim potrzebującym tego dzieciom. Mimo, że są podejmowane działania służące rozładowaniu tej kolejki, to skala problemu jest przerażająca, a liczba małoletnich kierowanych do pieczy zastępczej stale rośnie. Osoba, która będzie stać na czele państwa musi być świadoma tego kryzysu, by w odpowiedni sposób móc go monitorować i mu przeciwdziałać. Dlatego dwa tygodnie temu zapytaliśmy osoby kandydujące w tych wyborach prezydenckich o ich propozycje na usprawnienie systemu pieczy zastępczej i poprawę losu dzieci – mówi Bartłomiej Jojczyk, prezes Fundacji Dobrych Inicjatyw.
Fundacja Dobrych Inicjatyw upomina się o dzieci z pieczy w kampanii prezydenckiej
W liście skierowanym do trzynaściorga Kandydatów i Kandydatek na urząd Prezydenta RP, 25. kwietnia br. Fundacja Dobrych Inicjatyw w obliczu narastającego kryzysu w pieczy zastępczej zapytała jakie działania planują, aby zapewnić bezpieczeństwo każdemu dziecku, z uwzględnieniem prewencyjnego wsparcia rodzin zagrożonych niewydolnością wychowawczą, odpowiedniego wsparcia dla rodzin zastępczych, usprawnienia postępowań sądowych i przyspieszenia procedur adopcyjnych, wsparcia dla młodych dorosłych opuszczających pieczę zastępczą oraz roli Prezydenta RP w inicjowaniu debaty publicznej i wspieraniu reform w tym zakresie.
– Na nasz list i apel odpowiedziało zaledwie czworo spośród wszystkich kandydatów: dr Artur Bartoszewicz, Magdalena Biejat, Szymon Hołownia, dr Marek Woch. Reszta milczy, jakby los dzieci przebywających w pieczy zastępczej, nie zasługiwał na uwagę. W obliczu kryzysu demograficznego i spadającego przyrostu naturalnego, nie możemy pozwolić sobie na utratę ani jednego dziecka. Te, które dziś są ofiarami obojętności i niewydolności systemu, za kilka lat staną się młodymi dorosłymi – często zranionymi, rozczarowanymi i pozostawionymi samymi sobie. Wtedy przyjdzie nam zapłacić rachunek za dzisiejsze zaniedbania – nie tylko moralny, ale i społeczno-gospodarczy – zwraca uwagę Anna Wrzosk-Piechowska, dyrektor zarządzająca w Fundacji Dobrych Inicjatyw.
Przyszłość dzieci z pieczy nie mieści się na banerach wyborczych
W reakcji na inicjatywę Fundacji niektórzy kandydaci udzielali krótkich odpowiedzi. Artur Bartoszewicz w swoim programie zamierza stawiać na prewencję, m.in. ze zwiększeniem roli asystenta rodziny, natomiast Szymon Hołownia zadeklarował monitorowanie prac rządu jako prezydent, a w przypadku braku postępów zapowiedział samodzielną inicjatywę ustawodawczą. Pewnym zaangażowaniem wykazał się Marek Woch udzielając odpowiedzi jako pierwszy z kandydatów. Wśród jego propozycji znalazło się m.in. zorganizowanie corocznego Ogólnopolskiego Forum Bezpieczeństwa Dzieci.
Magdalena Biejat potraktowała temat jako wyzwanie systemowe – przedstawiła wiele propozycji zmian, podkreślając potrzebę współpracy międzyinstytucjonalnej i naprawy istniejącego systemu, m.in. poprzez wprowadzenie wskaźników efektywności w pracy jednostek organizujących rodzinne wsparcie – tak, by rozliczać samorządy nie z liczby sprawozdań, lecz z realnych rezultatów – czy powołanie międzyresortowego zespołu ds. reformy sądownictwa rodzinnego.
Pozostali zapytani nie odnieśli się do apelu Fundacji i sytuacji dzieci w pieczy zastępczej. Taka postawa mówi więcej niż słowa – można wnioskować, że ten temat nie mieści się w ich politycznej kalkulacji. A przecież co setne dziecko w Polsce przebywa dziś w pieczy zastępczej – to ponad 77 tysięcy najmłodszych obywateli. Obywateli, których przyszłość nie mieści się na banerach wyborczych, ani w politycznych priorytetach.
Czy przyszłość dzieci jest priorytetem dla Polski?
Kierując list do Kandydatów i Kandydatek Fundacja Dobrych Inicjatyw nie pyta o margines dzisiejszej polityki społecznej. Zwłaszcza wobec tragedii, która spotkała sześcioletniego Maksymiliana ze Zduńskiej Woli. Do środy nikt nie słyszał jego płaczu. Dlatego FDI pyta o fundamenty: Czy państwo wspiera tych, którzy krzyczą najgłośniej, czy tych, którzy najbardziej potrzebują głosu? Czy Polska w osobie przyszłego prezydenta lub prezydentki będzie miała odwagę traktować dzieci jako priorytet na lata?
Apelujemy do wszystkich Kandydatów i Kandydatek: odwróćcie wzrok od sondaży i spójrzcie w oczy dzieciom, które czekają na dom. I odpowiedzcie – nie nam, ale im: co zrobicie, by ich dzieciństwo nie było koszmarem?
Obywatelko, obywatelu – Ty też pokaż, że los dzieci z pieczy zastępczej nie jest Ci obojętny. Przerwij łamanie praw dzieci w Polsce – podpisz petycję: www.fdi.org.pl/petycja.
[1] Dane Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, stan na 31 grudnia 2024 r.
****
Z wielkim smutkiem i ogromnym niepokojem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci sześcioletniego Maksymiliana ze Zduńskiej Woli. Ten dramat jest kolejnym bolesnym świadectwem tego, z jak rozległym i daleko posuniętym “kryzysem rodziny” należy się zmierzyć. Wg statystyk policji ok. 12 tys. dzieci rocznie pada ofiarą różnych form przemocy. Odpowiednio szybka identyfikacja dzieci, których zdrowie i życie jest zagrożone oraz natychmiastowa reakcja to jednak nie wszystko. Musimy zapewnić dzieciom bezpieczne miejsce do życia dzieciom, które zgodnie z decyzją sądu powinny opuścić rodzinę biologiczną.
W obliczu kolejnych tragedii, tym bardziej pilne i konieczne stają się zmiany w systemie pieczy zastępczej. Obecnie już 1890 dzieci, narażonych na utratę życia lub zdrowia, oczekuje na miejsce w rodzinie zastępczej lub placówce opiekuńczo-wychowawczej (tzw. domu dziecka).
Pomimo preferencji dla rodzinnych form pieczy zastępczej, brakuje wystarczającej liczby kandydatów, a proces rekrutacji rodziców zastępczych jest trudny i długotrwały. W efekcie mamy do czynienia z poważnym kryzysem w systemie pieczy zastępczej – brakuje rodzin zastępczych, a równolegle rośnie liczba dzieci wymagających opieki. Jak podaje GUS liczba dzieci skierowanych do pieczy zastępczej w 2024 roku wzrosła o 2,6% w stosunku do ub.r. Sytuacja jest patowa, ponieważ placówki opiekuńczo-wychowawcze, które w takiej sytuacji powinny być „bezpiecznikiem systemu”, są przepełnione i często nie mają możliwości przyjęcia kolejnego dziecka.
Dlatego potrzebna jest „dyskretna rewolucja”, która usprawni funkcjonowanie tzw. domów dziecka i stworzy na nowo system wsparcia dla rodzin zastępczych.
W obliczu zapaści systemu pieczy zastępczej i narażenia na śmierć bądź utratę zdrowia tysięcy dzieci w Polsce, apelujemy do przedstawicieli władz rządowych i samorządowych o priorytetowe potraktowanie prac zmierzających do przeciwdziałania kryzysowi w systemie pieczy zastępczej.
Kluczowa jest pilna weryfikacja dostępnych miejsc w pieczy zastępczej, a następnie ujednolicenie i wdrożenie ogólnopolskich standardów oraz uruchomienie we współpracy międzyresortowej różnych źródeł finansowania. Kooperacja podmiotów pozwoli na optymalne wykorzystanie zasobów, które już są dostępne i wdrożenie nowych rozwiązań kompleksowo wspierających system pieczy zastępczej. Niezbędne jest także zabezpieczenie sytuacji młodych dorosłych, którzy rozpoczynają samodzielne życie po opuszczeniu pieczy zastępczej. Dziś zdarzają się sytuacje, kiedy młodzi ludzie, często niegotowi do samodzielnego życia, są „wypychani” za próg placówki, by zwolnić miejsce dla oczekujących dzieci.
Naszym obowiązkiem jest zapewnienie bezpiecznego miejsca do życia zarówno dzieciom, które powinny trafić do pieczy zastępczej, jak i młodym dorosłym, którzy ją opuszczają.
Stanowisko Fundacji Dobrych Inicjatyw w sprawie śmierci sześcioletniego Maksymiliana ze Zduńskiej Woli