Gdzie jest granica odchudzania? Czy to już anoreksja?

W mojej codziennej pracy pomagam pacjentkom wymodelować sylwetkę, ujędrnić skórę i pozbyć się nadmiernej tkanki tłuszczowej za pomocą różnych urządzeń i porad dietetycznych. Zwykle ich ciało i skóra zmieniają się po ciąży, w wyniku nieodpowiednio zbilansowanej diety, chorób lub stosowanych leków. Niestety zdarzają się też przypadki, kiedy trafiają do mnie kobiety, które według mojej fachowej oceny, nie potrzebują zabiegów wyszczuplających, a mimo to twierdzą, że są im niezbędne, by osiągnąć wymarzoną, szczupłą sylwetkę.

 

 

Wpływ czynników społeczno-kulturowych, w tym medialnego kultu smukłej sylwetki, jest nie bez znaczenia w rozwoju jadłowstrętu psychicznego i bulimii psychicznej zwłaszcza u dzieci, młodzieży i dorosłych. Przyjmują oni oferowaną przez kulturę masową rolę, odchudzają się, nie akceptują swego ciała i tracą nad nim kontrolę. Propagowanie przez media szczupłej figury, popkultura, prowadzą do zaburzeń jedzenia takich jak anoreksja psychiczna, czy bulimia psychiczna.

Modelu etiologii bulimii i anoreksji z połowie lat 80. wskazuje, że należy jednocześnie rozpatrywać zaburzenia odżywiania się na kilku płaszczyznach, czyli biologiczna, rodzinna, indywidualna, społeczno-kulturowa.

Spadek, jak i nadmierny przyrost wagi mogą być skutkiem wielu czynników, np. depresji, choroby wrzodowej, zaburzeń nefrologicznych, żałoby, AIDS, przewlekłego stresu, środowiska w jakim przebywamy (np. szkoły baletowe i sportowe).

Anoreksja to problem medyczny i społeczny. Najogólniej ujmując wszelakie zaburzenia jedzenia, w tym anoreksja, powstają i ujawniają się, gdy jedzenie i masa ciała są obsesyjnym centrum niezaspokojonych potrzeb psychicznych człowieka. Sprzyjają temu hasła XXI wieku, np. takie jak: „szczupła figura to klucz do sukcesu i powodzenia w każdej dziedzinie życia”.

Zbyt przesadne afirmowanie wyglądu zewnętrznego, prowokowane i utrwalane często za sprawą mediów, powodują fałszywy stosunek człowieka do swego ciała, które staje się odtąd głównie instrumentem, narzędziem manipulacji, które trzeba nieustannie kontrolować. Niestety rośnie liczba anorektyków oraz duże powodzenie aktywności fizycznej (jogging, sporty ekstremalne, kulturystyka), której celem jest pokonywanie siebie i przezwyciężanie własnych słabości.

Niewątpliwie musimy przyjąć, że każda epoka posiada swój kanon piękna kobiecego, aczkolwiek niezależnie od punktu historycznego światem modelek, aktorek i tancerzy zawsze rządził wymóg wiotkiej sylwetki. Do niedawna twierdzono, że anoreksja i bulimia głównie wspomnianych wcześniej środowisk, a także dżokejów, gimnastyczek itp., a czynników ryzyka anoreksji dopatrywano się w realizowaniu np. konkretnej profesji.

Rozwój kultury masowej narzucił niejako konieczność zweryfikowania tego przekonania. Choroba ta zagraża także młodym osobom, które zaczynają interesować się swoim wyglądem i kreować swój wizerunek zgodnie z lansowanym przez media kanonem piękna.

Niezaprzeczalnie eskalację anoreksji warunkuje  rozwój cywilizacyjny. Nasilanie postawy  cechującej się nienaturalnym stosunkiem do jedzenia oraz zbyt krytycznym ocenianiem własnego wyglądu potęguje przede wszystkim wszechobecna reklama wizualna. Kreowana przez nią zmiana standardów wyglądu kobiety powoduje wzrost liczby osób postrzeganych przez otoczenie jako otyłe.

Jednakże budującym jest fakt, iż wiele pism dla kobiet nie publikuje już zdjęć modelek o sylwetce anorektyczki. Nie dopuszczane są także do pokazów mody, sesji fotograficznych i modowych dziewczęta o wadze odbiegającej od przeciętnej dla ich wieku i wzrostu. Dowodzi to randze i aktualności problemu oraz temu, że lansowanie restrykcyjnych diet oraz nieludzkiego wysiłku fizycznego nie ma nic wspólnego z urodą i zdrowiem.

Głód i jego zaspokajanie to jedna z naturalnych potrzeb człowieka. Przygotowywanie posiłków, wspólne spożywanie pokarmów i karmienie dzieci są oznaką więzi, dostarczają przyjemności i są uzupełnieniem towarzyskich spotkań. Jednakże czynność jedzenia oraz sam pokarm i stosunek do niego często ograniczają naszą swobodę oraz spontaniczność – stanowią źródło kompulsywnego, chronicznego, oraz patologicznego „pocieszania się” (krańcowo – bulimia nervosa) bądź będąc niechcianym dodatkiem do życia – źródłem udręki, obsesji, leków i konfliktów (skrajnie – anorexia nervosa).

Wydaje się, że w rozwoju anoreksji kryje się nierozwiązana kwestia seksualna. Należy pamiętać, iż żyjemy w czasach rozluźnionych obyczajów, swobodnego seksu, a młodzież – bombardowana przez obrazy i przesłania kinowe, pornograficzne, telewizyjne –  nie posiada silnych punktów odniesienia w kulturze, społeczeństwie, moralności może bać się posuwania naprzód. Pragnąc tego uniknąć, wycofuje się.

W Polsce obserwuje się narastanie zaburzeń odżywiania się – wskazują na to wyniki badań epidemiologicznych oraz zwiększająca się liczba pacjentów z rozpoznaną bulimią i anoreksją. Poszukując przyczyn tego zjawiska, wskazywane są czynniki kulturowe (lansowany model urody, sylwetki kobiecej, ideał niezależnej kobiety, społeczne oczekiwania w stosunku do stosowania diet). Szczupłość, która zakłada kontrolowanie jedzenia, staje się synonimem perfekcjonizmu i silnej woli. Ideał szczupłej figury jako źródła powodzenia, sukcesu i atrakcyjności szeroko jest popularyzowany w kręgach kulturowych, gdzie występuje nadprodukcja żywności oraz reklama zachęcająca do konsumpcji, i jednocześnie do stosowania rozmaitych „diet-cud”. Problem ów związany jest z szerszym pojęciem, jakim są kulturowe wzorce odżywiania się oraz ich miejsce w życiu społecznym. W studiach historii można odnaleźć dowody na towarzyszenie zaburzeń żywienia człowiekowi od wieków, choć w innym kontekście i w mniejszym nasileniu.

Każda kultura posiada swoje określone zasady. Z czasem coraz dokładniej są opisywane przepisy tyczące się pożądanych (dla danej kultury, społeczeństwa, grupy) zachowań człowieka. Przepisy te przekazywane dzieciom przez rodziców i wychowawców w formie praw pisanych lub norm, dzięki czemu ukierunkowują rozwój dziecka, umożliwiają jego przystosowanie się do życia w danej grupie społecznej.

W zależności od warunków bytu, rozmaite społeczeństwa oraz całe kultury wykształciły swoiste normy moralno – społeczne. Zachowania cenione w jednej kulturze, mogą być dziwne i niezrozumiałe w innych warunkach i czasie. Ludzie zachowujący się inaczej niż większość społeczeństwa, w którym żyją, mogą być odrzuceni, potępieni, określeni mianem „dewianta”, mimo że te same zachowania w odmiennej kulturze, warunkach życia, czasie mogłyby zostać uznane za pożądane i cenne. Dlatego też osobom funkcjonującym w inny (z powodów psychologicznych i/lub biologicznych) sposób niż reszta społeczeństwa, grozi zaliczenie do grupy dewiantów (w szerokim znaczeniu).

Częstość występowania zaburzeń odżywiania w krajach afrykańskich i azjatyckich jest niewielka, występują sporadycznie i zwykle mają inny przebieg. Można przypuszczać, że tam, gdzie występuje realny problem śmierci lub utraty zdrowia w wyniku niedostatku pożywienia, smukła sylwetka wzbudza powszechny lęk. W tych kulturach inny jest ideał sylwetki kobiecej i powszechne przekonanie o roli społecznej kobiety. Kobieta ma być uległa, wychowywać dzieci, dbać o dom, a mężczyznom wypada osiągać sukcesy zawodowe i społeczne. Zaburzenia odżywiania się zaczęto odnotowywać dopiero od lat 80. u emigrantów rasy żółtej i czarnej lub ich dzieci żyjących w krajach zachodnich.

Analiza czynników istotnych dla procesu chorobowego u dzieci azjatyckich emigrantów mieszkających w Anglii (doniesienie Bryant-Waugh i Laska z 1991 r.), zwraca uwagę na konfliktowe sytuacje wiążące się z życiem kulturowym i normami społecznymi, np. jeden rodzic preferuje wartości wyniesione ze swojego kraju rodzinnego, drugi zaś skłania się ku przejęciu stylu życia i wartości charakterystycznego dla społeczeństwa angielskiego.

Literatura podaje, że wrażliwość na otyłość może być związana z fizycznymi zmianami w budowie ciała, a negatywne komentarze ze strony rówieśników na temat wyglądu mogą wyzwolić stosowanie diety. Młode osoby z większym entuzjazmem przyjmują panujące w danym czasie mody, w określonych grupach społecznych, do których przynależą, ponieważ to m. in. przez przynależność do grupy i wyznawanie jej zasad łatwiej jest jednoznacznie określić swoją tożsamość. Moda na smukłą sylwetkę jest popularna wśród grup młodzieżowych i może się wiązać z marzeniami młodych dziewczyn o byciu niezależną kobietą sukcesu. Znacznie też ma tendencja młodych ludzi do wyrażania swego zdania, buntu przeciw istniejącym normom i silniejsze niż w innych czasach liczenie się ze społeczną opinią.. Młodzi ludzie są zainteresowani tą modą, jest dla nich nową, aktualną sytuacją pozwalającą wyróżnić się wśród innych, być oryginalnymi. Niesie to ze sobą powielanie patologicznego modelu, wywodzącego się z dewiacji i prowadzącego do dewiacji.

Pojęcie piękna jest zmienne w zależności od kultury. W kulturach rolniczych, w niektórych częściach Afryki, istnieje symboliczne połączenie płodności i grubości. W USA chudość łączona jest z lekkością obyczajów, łatwością oraz wolnością seksualną. Pulchna kobieta jest widziana jako trudniejsza w kontaktach seksualnych, bardziej jako żona, matka, wierniejsza i bardziej przystosowana do przebywania w domu. Ówcześnie szczupłość u kobiet utożsamia się z młodością, zdrowiem, zdolnością do pracy i autonomią społeczną.

Z pewnością znaczny wzrost zachorowalności na anoreksję jest wskaźnikiem złego stanu psychiki we współczesnym społeczeństwie. Anoreksja stała się tym, czym histeria w ubiegłym wieku – chorobą społeczną.

Powszechnie uważa się, że  czynniki kulturowo-społeczne mogą mieć wpływ na powstawanie bulimii, anoreksji itp. Niewątpliwie najważniejsze czynniki to obowiązujące normy społeczne, które dotyczą wyglądu, sposobu zachowania, pełnienia ról społecznych, stopień rozwoju naukowego i ekonomicznego krajów zachodnich. Szybkie tempo życia i przemian gospodarczych może wywołać intensywniejsze realizowanie norm społecznych, zawężając ich zakres do absolutnie niezbędnych (perfekcjonizm, samokontrola, których wyrazem zewnętrznym ma być szczupła sylwetka). Zaburzenia odżywiania się mają tak silny związek z kulturą, że mogą być traktowane jako zespół uwarunkowany kulturowo, o charakterystycznych cechach (zrozumiały tylko w odniesieniu do kontekstu kulturowego, etiologia symbolizująca podstawowe normy kulturowe, rozpoznanie zależne od specyficznego dla danej kultury poziomu technicznego i ideologii, skuteczne leczenie może być prowadzone tylko przez członków tej samej kultury).

Jeśli zaburzenia jedzenia są traktowane jako konsekwencja perfekcjonistycznego realizowania społecznych norm, to rodzi się pewna wątpliwość. Główną zasadą przetrwania człowieka jest dbałość o zdrowie i życie, w związku z tym większość ludzi nie dopuszcza do wychudzenia, które zagraża życiu. Bywało jednak w innych czasach i kulturach, że niektórzy ludzie celowo rezygnowali z jedzenia na rzecz jakiś wartości (posty). Były to jednakże wyjątki od powszechnych norm. Dziewczyny z zaburzeniami odżywiania się, będące liczną grupą, nadal są odmienne i wyjątkowe. Nasuwa się więc pytanie: jaką ofiarę ponoszą owe dziewczyny, które poświęcają swoje życie ? A może należałoby stwierdzić, że bardziej wrażliwe dziewczęta i ich rodziny są ofiarami wygórowanych norm społeczno-kulturowych.

Mimo wielu wzmianek o anoreksji w popularnych pismach i jedynie powierzchownych informacji na temat owego zjawiska relacjonowanych przez media, można mówić o deficycie rzetelnej i rzeczowej  wiedzy na ten temat. Dowodem na to są statystyki, które informują o obniżającym się wieku ofiar anoreksji oraz rosnąca liczba jej ofiar.

Uważam, że należałoby wprowadzić programy edukacji prozdrowotnej, informacji z zakresu zaburzeń jedzenia w system nauki szkolnej. W ten sposób działania profilaktyczne stałyby się bardziej naturalne, dawałyby gwarancję dotarcia do szerszego grona. Wczesne interweniowanie pozwoliłoby wyłonić osoby, które przejawiają skłonności do zaburzeń odżywiania, co w efekcie nie dopuściłoby do ich rozwinięcia.

Dlatego przed każdym zabiegiem przeprowadzam skrupulatny wywiad medyczny określając wskazania jak i przeciwwskazania do zabiegu – także te natury psychologicznej. Nie bez znaczenia jest także uważane słuchanie pacjenta, by wychwycić ewentualne nieprawidłowości w motywach, które skłoniły go do korzystania z zabiegów odchudzających. Ważne, by trafić do profesjonalisty z doświadczeniem, który wysłucha nas i określi, czy i jaki zabieg będzie dla nas odpowiedni.

Tekst: mgr Julia Mikulska – kosmetolog,  właścicielka „Kosmetologia i Makijaż Permanentny mgr Julia Mikulska. Biegły sądowy”, ul. Żeglarska 4/u3 w Giżycku

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: