Agnieszka Zydroń: Życie prywatne pozostawiam dla siebie. Kocham i jestem kochana

– Edukacja jest moim priorytetem. Nauka dała mi w życiu wszystko. Wiedza pozwoliła przejść przez burze. Nie skupiam się na marketingu, ponieważ realnie pomagam, pracuję dla ludzi, jestem totalnie oddana na każdej sesji rozwojowej, na każdych warsztatach, podczas każdego wykładu i występu. Staram się nie ulec blichtrowi i próżności, bo nie pracuję dla nagród i przywilejów, choć zawsze są wspaniałymi momentami. Pycha kroczy przed upadkiem, więc pilnuję wewnętrznej pokory. – mówi Agnieszka Zydroń, mentorka kobiet, wykładowca, absolwentka studiów podyplomowych na kierunku Psychologia w biznesie, prelegentka kobiecych konferencji. Redaktor naczelna portalu “Imperium Relacji”. Aktywnie wspiera akcje społeczne i charytatywne.

 

 

Kolejne szczeble nauki, wykłady, nagrody, sesje rozwojowe, spotkania. Teraz program dla kobiet, ogólnopolski projekt przeciwdziałania przemocy na rzecz Fundacji A.R.T. Przeciw Przemocy. Cały czas wyżej i dalej. Jak wygląda Twoje życie prywatne? Masz na nie czas?

To jest właśnie moje życie prywatne (śmiech). Ja po prostu wybrałam pewien styl życia, bardzo świadomie i jest on moją codziennością. Nie rozdzielam w życiu godzin od do, w których jesteśmy różnymi ludźmi. Żyjemy. Przeplatamy dzień odpoczynku z wylotami, wyjazdami, działaniami. Kocham moje życie niesamowicie i jestem wdzięczna za każdy oddech i dzień. Wstaję rano i mam zawsze mnóstwo wiadomości od ukochanych ludzi, przyjaciół, pośmiejemy się wspólnie, powspieramy i ruszamy w życie. To daje mi ogrom mocy. Tak. Ludzie są moim największym sukcesem. Ludzie, których mam praktycznie na całym świecie, w naszym kraju. To energia, która niesie mnie do gwiazd.

Wrócę jednak do życia prywatnego. Ostatni na jednym z Twoich profili pojawiło się pytanie o rodzinę, której nie pokazujesz publicznie. Czy uważasz, że nie jest to potrzebne lub jest niewskazane?

Uważam, że człowiek działający w przestrzeni publicznej nie jest zwolniony z szacunku dla prywatności swoich bliskich. Wyobraź sobie, że jesteś córką mamusi, która robi Ci zdjęcie rano przy śniadaniu, Ty dorastasz, szukasz siebie, potrzebujesz akceptacji, przestrzeni a ocenia i ogląda Cię w nieprzygotowaniu kilkadziesiąt tysięcy ludzi, bo mamusia się chwali. Jedni piszą: piękna, inni: gruba, jeszcze inni: dziwna… A następnie mówimy: dzieci znanych dzieci mają depresje, bo im za dobrze, bo nie mają problemów. Mają, jak każdy, a brak szacunku dla ich prywatności nie pomaga. Moi bliscy jasno poprosili, że nie chcą być osobami publicznymi bez swojej wiedzy i akceptacji, dlatego czasami pojawi się coś, na co się zgodzą. Jeżeli chodzi o moje życie sercowe – jest nudne (śmiech).  Nie ma co tam szukać skandali. Ot, bardzo spokojna kobieta. Co tu pokazywać?

Nie pokazujesz mężczyzny u swojego boku.

A to zmieni moje działania zawodowe? Kocham, czuję się kochana. Mam wręcz ogrom miłości wokoło. Jestem ogromnie wdzięczna za uczucia i nie muszę tego udowadniać, potwierdzać publicznie. Być może to się zmieni. Może poczuję, że chcę zakomunikować światu tą przestrzeń, ale obecnie nie jest na to czas. Tak czuję.

W marcu miałaś bardzo udany wykład na temat hejtu na I Forum Kobiet pod Patronatem Parlamentu Europejskiego. Duże wyróżnienie.

Tak. To mój świat. Nie praca, a misja. Edukacja jest moim priorytetem. Nauka dała mi w życiu wszystko. Wiedza pozwoliła przejść przez burze. Nie skupiam się na marketingu, ponieważ realnie pomagam, pracuję dla ludzi, jestem totalnie oddana na każdej sesji rozwojowej, na każdych warsztatach, podczas każdego wykładu i występu. Staram się nie ulec blichtrowi i próżności, bo nie pracuję dla nagród i przywilejów, choć zawsze są wspaniałymi momentami. Pycha kroczy przed upadkiem, więc pilnuję wewnętrznej pokory.

Ostatnio głośno było o projekcie, w których wzięłaś udział. Teledysk znanego zespołu, jednak muzyka disco. Dlaczego to zrobiłaś?

Mówiłam o tym już wiele razy. Nie dopisujmy do tego żadnego historii, ponieważ jej nie ma. Przyjaźń, relacje, moje środowisko w którym żyję od lat. Właśnie dzisiaj świętujemy sukces teledysku i piosenki przyjaciół Piękni i Młodzi Dawid Narożny & Agbe “Ona działa na mnie jak”. To nie są romanse, a twórczość, przyjaźnie, relacje.

Wiemy, że jest już gotowy Twój program dla kobiet, a w czerwcu wystąpisz w ogólnopolskim projekcie na rzecz przeciwdziałania przemocy organizowanym przez Europejski Klub Kobiet Biznesu, którego twarzą jest Teresa Rosati. W sesji billboardowej, która odbędzie się w warszawskim studio Kapsel, udział weźmie wiele osobistości ze świata biznesu. Co sprawia, że angażujesz się w jeden projekt, a inny odpuszczasz?

Wnikliwie patrzę. Przyglądam się. Czuję. Słucham intuicji. Dla mnie ważna jest odwaga stawania w obronie słabszych, w obronie wartości nadrzędnych. Brak autorytetów prowadzi do wielu konsekwencji. Zasady i wartości są w życiu bardzo ważne. Idę w tej kwestii pod prąd. Mam swoje zasady, nie złamię ich, ponieważ chcę odchodzić z tego świata ze spokojem w sercu i z czystym sumieniem. Popełniam błędy jak każdy, niemniej nie chcę świadomie schodzić z prostej drogi. To daje mi fundament do trwania w świecie, w którym teoretycznie można się zagubić. Ja odczuwam ogromny szacunek otoczenia, bo kto mnie zna – wie, że nie idę na zgniłe kompromisy.

Jesteś kobietą sukcesu. Zawsze podkreślasz, że pochodzić z zachodu Polski, choć dla mnie jesteś od zawsze w Krakowie i Warszawie.

W lubuskim się urodziłam i spędziłam dzieciństwo. Całe dorosłe życie to Kraków i Warszawa, ale serce jest zawsze na pojezierzu lubuskim. Tam zostawiłam jego część świadomie i tam jest zaopiekowane. Tam zawsze wracam, tam na mnie czeka miłość, troska i bliscy ludzie. Tu odpoczywam, szukam wyciszenia, jestem sobie zwykłą Agą. Zwiedziłam świat, wciąż jestem w podróży, więc podwójnie doceniam momenty na swojej ziemi.

Wiemy, że jesteś w trakcie największego sukcesu zawodowego na skalę tworzenia projektów sięgających już poza nasz kraj. Kiedy będziemy mogli dowiedzieć się więcej szczegółów?

Dziękuje. Tak. Jestem niesamowicie wzruszona, ale czuję też wielką odpowiedzialność. Przyjdzie czas na świętowanie, teraz jest oswajanie się, przygotowywanie dużych rzeczy, Pokora, aby mieć świadomość z czym ta nowa rola się wiążę dla mnie i bliskich.

Masz w sobie ogromny spokój.

Do tego dążyłam. Do spokoju wewnętrznego. Na zewnątrz może trwać sztorm, a w nas cisza i spokojna tafla wody. To tylko nasz wybór.

Dziękuje za rozmowę.

Dziękuję.

Rozmawiała: Ilona Adamska

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: