Agnieszka Dyk: Czeka mnie wiele nowych wyzwań

– Każdy młody człowiek obserwuje, szuka czy podgląda swoich idoli by odnaleźć swoje muzyczne ja. Przez to uczy się, wciąga wnioski i eksperymentuje ze swoim głosem, jego barwą i brzmieniem. Nie widzę w tym nic złego. To złożony i czasami długi proces, który na pewno procentuje w dorosłym życiu muzycznym. – mówi Agnieszka Dyk, wokalistka zespołu Brathanki. 

 

 

Jesteś wokalistką zespołu Brathanki już ponad 10 lat. Rok temu ukazała się Twoja pierwsza solowa płyta „Odlot na Dominikanę” daleka stylistycznie od tego, co śpiewasz w Barthankach. Czy te dwie artystyczne drogi nie wykluczają się?

– Wręcz przeciwnie. Myślę, że te dwie drogi doskonale się uzupełniają i dopełniają mnie jako artystkę. Doskonale czuję się zarówno z zespołem na scenie jak i w solowych produkcjach i łączenie tego nie sprawa mi problemów.

Kiedy zaczynałaś śpiewać w Brathankach, przygotowywałaś się do koncertowania podglądając inne wokalistki? Czy postawiłaś na swój indywidualizm?

– Śpiewam od 14 roku życia czyli ponad 17 lat. Przez ten czas wiele wydarzyło się w moim życiu wokalnym. Każdy młody człowiek obserwuje, szuka czy podgląda swoich idoli by odnaleźć swoje muzyczne ja. Przez to uczy się, wciąga wnioski i eksperymentuje ze swoim głosem, jego barwą i brzmieniem. Nie widzę w tym nic złego. To złożony i czasami długi proces, który na pewno procentuje w dorosłym życiu muzycznym.

Czy Twoi koledzy z zespołu wspierają Twoje solowe dokonania?

– Myślę, że mi kibicują. Da się to wyczuć.

Jaki gatunek muzyczny jest ci najbliższy? Kto jest Twoim muzycznym guru?

– To się zmieniało przez te wszystkie lata. Kiedyś była polska muzyka rockowa. Uwielbiałam słuchać Kasi Kowalskiej, Agnieszki Chylińskiej czy zespołu Bracia. Zachwycałam się Kayah, która razem z Goranem Bregoviciem nagrała najpiękniejszy album świata oraz Grzegorzem Ciechowskim, który jako Grzegorz z Ciechowa swoim albumem „ojDADAna” niejako zapoczątkował modę na muzykę folk. Tak oczywiście można w nieskończoność…Guru wokalne to z pewnością: Tina Turner, Celine Dion, Grażyna Łobaszewska, Chaka Khan, Michael Buble, Freddie Mercury.

Gdybyś mogła wskazać palcem dowolnego artystę, z którym mogłabyś zaśpiewać – kto by to był?

– Choć wiem, że to może ziścić się tylko w snach, ale tą osobą byłby Robbie Williams. Uwielbiam jego głos i charyzmę.

Teraz troszkę porozmawiajmy o Adze Dyk prywatnie. Masz swoje sprawdzone sposoby na dbanie o urodę?

– Generalnie aktywność fizyczna, nawet ta najmniejsza. w domu, w trakcie oglądania filmu! Dobrze wpływa to na kondycję nie tylko fizyczną, ale też psychiczną. Wydzielają się wtedy endorfiny czyli hormony szczęścia. Nie jadam też fast foodów. Codziennie sama gotuję więc staram się, żeby było smacznie i zdrowo. A poza tym dobre nastawienie do życia bardzo korzystnie wpływa na to jak wyglądamy i jak widzą nas inni. Jestem typem osoby, która zawsze widzi szklankę do połowy pełną.

Czego nie umiesz sobie odmówić?

– Pączka z nadzieniem różanym, który jest polany lukrem i posypany kandyzowaną skórką pomarańczową.

Co ostatnio wprawiło Cię w największy zachwyt, a co oburzyło?

– Ostatnio wprawił mnie w zachwyt sposób śpiewania i piosenki młodej polskiej artystki Sanah. Jej EP’ka działa na mnie kojąco a zarazem energetycznie. A co oburzyło, czy oburza? Gdy ludzie krzywdzą siebie nawzajem lub znęcają się nad słabszymi od siebie, robiąc to w sposób bezwzględny i zamierzony.

Jak spędzasz wolny czas?

– Podróżuję. Gdy tylko mam chwilę wyjeżdżam w nowe rejony. Chorwacja to mój ukochany kierunek.

Nadchodzą Święta, czy masz już przygotowane prezenty dla najbliższych? O czym sama marzysz?

– Niestety jeszcze nie mam prezentów ani pomysłu na nie. Znając życie zacznę o tym myśleć z początkiem grudnia. A jeśli chodzi o mnie, to zawsze marzyłam o nagraniu własnej piosenki świątecznej. I moje marzenie spełni się właśnie w tym roku. Razem z Marcinem Kuczewskim i Mariuszem Szymczukiem stworzyliśmy bardzo radosny utwór pt. „Przez pół świata”, który już na przełomie listopada i grudnia ujrzy światło dzienne.

Jak spędzasz Święta? Czy masz swoje ulubione Świąteczne przysmaki?

– Święta to oczywiście czas z najbliższymi. Pierwszą ich część spędzamy z rodziną mojego męża a na drugą jedziemy do moich rodziców.  Tam moje  rodzeństwo przyjeżdża razem ze swoimi dziećmi. To dobry czas, gdy wszyscy możemy się spotkać. Jeśli chodzi o przysmaki to oczywiście karp. Jem go raz do roku i naprawdę wtedy smakuje wybornie. Sama też zawsze robię pierogi i uszka z grzybami oraz robię zakwas buraczany, żeby mieć swój mały kulinarny wkład w wieczerzę wigilijną.

Jaki będzie Twój Nowy Rok?

– Czeka mnie wiele nowych wyzwań więc Nowy Rok na pewno będzie pod tym względem wyjątkowy.

Dziękuję za rozmowę! Wszystkiego co najlepsze!

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: