Agata Plech: Nic nie jest przypadkiem

– Chciałabym zainspirować kobiety do uwierzenia w siebie i swoje możliwości, do odwagi aby wyrażać siebie, swoje pragnienia, ambicje, nawet tęsknoty! Bo człowiek, który się spełnia jest szczęśliwy. – mówi Agata Plech, lekarz, przedsiębiorczyni, Prezes Stowarzyszenia Przejrzyj na Oczy

 

 

Jak to się stało, że jesteś tu gdzie jesteś, osiągnęłaś to co osiągnęłaś: jako lekarz, Ordynator Oddziału Okulistycznego, Przedsiębiorca- właściciel Centrum Medycznego BESKIDMED, Prezes Stowarzyszenia Przejrzyj Na Oczy?

– Na pewno nie stało się to z dnia na dzień, a jest wynikiem drogi jaką przeszłam, jaką ciągle i co dnia wydeptuję. Od pomysłu, inspiracji, poprzez plan i – mam nadzieję – mądre działania. To wszystko jest wynikiem ogromnego zaangażowania w to, co robię, determinacji, by pomimo trudności i porażek, bo któż ich nie ma, nie poddawać się tylko iść dalej. No i wykorzystywania szans jakie przynosi życie.

Tylko tyle? Może miałaś tych szans więcej? Może trudności mniejsze?

– Nie sądzę. Raczej potrafiłam dostrzec te szanse i nie pozwolić im minąć. Szanse są trochę jak taksówki w deszczowy dzień – trzeba umieć je złapać. A trudności? No, cóż, charakter kształtuje się gdy przychodzą trudności, gdy trzeba stawić im czoła, pokonać je i na nich zbudować coś trwalszego, lepszego. We mnie jest jednak przede wszystkim sporo odwagi. Jest jej na pewno więcej niż obaw o powodzenie, o rezultat. Pomimo tego, że czasami nie był on zadowalający, że trzeba było spróbować jeszcze raz, że coś co wydawało się sukcesem nie było nim w rzeczywistości. Jest też we mnie duża dawka pracowitości, sumienności i zadaniowości. Chyba umiem zarządzać ryzykiem, ufam swojej intuicji i mam szczęście. Tak, taka jestem.

Efekty to właśnie to jak mnie przedstawiłaś, choć pewnie kroków po drodze mogłabym przytoczyć znacznie więcej. Dziś jednak to, co mnie cieszy najbardziej i na co dzień jest moją rzeczywistością streszcza się właśnie w tym: lekarz, Ordynator Oddziału, Właściciel Centrum Medycznego i Prezes Fundacji Przejrzyj Na Oczy. Jedno wynika z drugiego, każde kolejne to konsekwencja poprzednich dokonań. Nic nie jest przypadkiem. Wszystko ma swój głęboki sens i mocno koreluje ze sobą.

Nie każdy lekarz przechodzi taką drogę, nie każdy człowiek pnie się coraz wyżej. Czy mogłabyś jakoś zainspirować inne kobiety do … No właśnie, do czego?

– Do uwierzenia w siebie i swoje możliwości, do odwagi aby wyrażać siebie, swoje pragnienia, ambicje, nawet tęsknoty! Bo człowiek, który się spełnia jest szczęśliwy. I wszystko to robię, inspiruję kobiety – poprzez wiele projektów, akcji i projektów np. przykład pisząc teksty które ukazują się i tutaj w Imperium Kobiet i w Szczypcie Luksusu ale przede wszystkim w portalu i social mediach , które prowadzę w www.przejrzyjnaoczy.pl.

Gdybym mogła dotrzeć do kobiety, która stoi przed wyborem: zrobić coś, spróbować czy wycofać się? zaryzykować czy nie? odważyć się czy nie? Z całą pewnością zawsze starałabym się ją namówić do tego, by zrobiła, spróbowała, zaryzykowała. Ale nie tak bezmyślnie i na hurra, emocjonalnie, ale z głową, biorąc przede wszystkim pod uwagę swoje możliwości, kompetencje, przekonania, zasoby i to co jest w stanie poświęcić na drodze do celu. Bo zawsze coś się poświęca i trzeba mieć świadomość ceny jaką przyjdzie zapłacić. Tą ceną są przepracowane godziny, zmęczenie, stres, warto to oszacować, ale i nauczyć się regeneracji i łapania dystansu, budowania życiowej harmonii.

Jesteś kobietą spełnioną?

– Tak, jestem. Mam, co do tego, mocne wewnętrzne przekonanie!

A co chwili obecnej daje największą satysfakcję, największą dawkę pozytywnej energii?

– Ostatnimi miesiącami jest to propagowanie idei Przejrzyj Na Oczy, czyli przeniesienie akcentów z choroby na zdrowie, na jego jak najlepszą formę, promowanie zdrowego stylu życia, edukowanie, inspirowanie i motywowanie zgodnie z tą ideą, wspieranie w rozwoju i wyrównywanie przez to szans przede wszystkim kobiet, które potrzebują takiego przykładu, motywacji i wsparcia. To mnie cieszy, to sprawia, że mi się chce działać jeszcze więcej, szerzej i w sposób jeszcze bardziej zaangażowany. Jak np. teraz, gdy powstało Stowarzyszenie Przejrzyj Na Oczy, ukierunkowane na szerzenie wiedzy, akcje profilaktyczne i uświadamiające. Tak, chcę to robić! I z zaangażowaniem robię. A sił i energii dodają mi reakcje ludzi, widzę, że moja praca jest dla nich ważna, buduje ich, odważa, ośmiela, uświadamia. To najlepsza zapłata za mój wysiłek: ich wdzięczność.

Czemu właśnie Stowarzyszenie? Co sprawiło, że wychodzić do ludzi z taką właśnie ideą zamiast ich po prostu leczyć?

– Nadal ich leczę, w szpitalu i centrum medycznym, które prowadzę, diagnozuję, leczę, operuję. To jednak zbyt mało. Do ludzi trzeba trafić, edukować ich, uświadamiać, że wiele w kwestii ich zdrowia zależy od nich samych, że mają wpływ, że codziennie nieświadomie lub bardziej świadomie wybierają kierunek: zdrowie lub dolegliwości. Ja sama jestem przykładem tego, że żyjąc świadomie można być w lepszej formie niż przed, powiedzmy 15 laty.

Pytasz czemu stowarzyszenie. Z działalnością charytatywną po raz pierwszy zetknęłam się pracując w Hiszpanii, w Vissum Alicante. Przez fundację profesora Jorge Alio zostałam wysłana wraz z towarzyszącymi mi optometrystami do Mauretanii, by tam w Nouadhibou przebadać populację dzieci szkolnych w kierunku wad wzroku i tym potrzebującym dać okulary. Doświadczenie to i poczucie misji jaka towarzyszyła nam wszystkim sprawiły, że idea organizowania bezpłatnych akcji profilaktycznych/ diagnostycznych rosła we mnie przez kolejne lata. To kiełkowało we mnie od bardzo dawna, aż przyszedł moment kiedy eksplodowało właśnie w idei stowarzyszenia.

Prowadząc Oddział Okulistyczny Szpitala Śląskiego w Cieszynie wielokrotnie przeprowadzaliśmy takie akcje przesiewowe: w kierunku zaćmy, jaskry, zwyrodnienia siatkówki związanego z wiekiem. W Centrum Medycznym Beskidmed także te w szkołach i przedszkolach. Dziś chcę by były one prowadzone na znacznie szerszą skalę, by dotrzeć do miejsc, gdzie o badanie specjalistyczne znacznie trudniej. 1,5 roku temu napisałam książkę poświęconą profilaktyce w chorobach oczu: „Przejrzyj na Oczy, czyli jak żyć by długo cieszyć się świetnym wzrokiem.” Dziś dzielę się wiedzą z tej książki jeszcze szerzej, jak np. w ramach projektu Sokoli Wzrok prowadzonego przez Stowarzyszenie Przejrzyj Na Oczy, w którym docieramy do wychowawców i rodziców dzieci przedszkolnych by uświadamiać ich jakie sygnały ze strony narządu wzroku powinny ich zaniepokoić.
Takie działania cieszą i po to właśnie działa Stowarzyszenie. A ja mam w głowie kolejne pomysły i wiem, że ich czas realizacji wkrótce nadejdzie.

Rozmawiała: Ilona Adamska

fot. Piotr Wroniewicz

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: