Wypalenie zawodowe – jak go unikać i jak z nim walczyć

– Na pewnym etapie swojej kariery zawodowej ludzie zaczynają mieć skłonności do stawania się biernymi. Brak rozwoju, podobnie jak inne czynniki, może prowadzić do wypalenia zawodowego. Na szczęście z każdej sytuacji jest wyjście. Trzeba tylko znaleźć odpowiednie – mówi Julia Deja, Manager Rozwoju Osobistego.

 

 

Ostatnio opowiadałaś o tym, jak zacząć budować wymarzoną karierę. Często bywa tak, że kiedy już to się uda, to zaczynamy borykać się z wypaleniem zawodowym. Zamiast radości z wymarzonej pracy pojawia się niechęć. Skąd to się bierze?

– Przyczyną może być fakt, że często w takich sytuacjach przestajemy się rozwijać. W każdym zawodzie nieustannie trzeba podejmować próbę rozwoju. Może się to odbywać się pomocą kursów, warsztatów czy seminariów. Chęć doszkalania się jest ważna, natomiast ludzie w pewnym momencie swojej kariery przestają o tym myśleć. To pierwszy krok w kierunku rutyny, poczucia niechęci do własnej pracy.

Jakie są pierwsze objawy wypalenia zawodowego? Na co powinniśmy zwrócić uwagę?

– Na moment, w którym przestaje nam się chcieć chodzić do pracy i wykonywać podstawowe obowiązki. Jeśli nie chce ci się w ogóle już wstawać do pracy, która kiedyś sprawiała ci mnóstwo radości to oznacza, że warto się przyjrzeć tej niechęci. To pierwszy symptom, ale łatwo go zignorować.

Brak rozwoju, rutyna… Co jeszcze wpływa na wypalenia zawodowe?

– Atmosferę w pracy budują przede wszystkim ludzie. W końcu spędzamy z nimi standardowo 8 godzin dziennie, więc ich wpływ jest nie bez znaczenia. Jeśli dookoła nas są pozytywne osoby, które nas inspirują do stawania się lepszym i szkolenia w danym zakresie, to wiadomo, że nam samym chce się więcej. Mamy chęć do podejmowania nowych wyzwań, bo jesteśmy w otoczeniu, które nas inspiruje.

Jednak jest też druga strona medalu, czyli tzw. wyścig szczurów. Na dłuższą metę prowadzi on do stanu wypalenia lub nawet depresji. Wyścig szczurów zazwyczaj wiąże się z nadmiarem obowiązków. Przykładowo na początku pracodawca zleca nam kilka projektów, a potem po jakimś czasie z kilku projektów robi się kilkanaście. Wtedy dochodzi do sytuacji, w której człowiek nie jest w stanie sobie z tym racjonalnie poradzić.

Co wtedy?

– Trzeba się zastanowić ile zadań jesteśmy w stanie wykonać w ciągu jednego dnia. Jeśli to możliwe warto sobie ułożyć plan na kolejny dzień w pracy i ściśle się tego trzymać. Przy czym trzeba być też asertywnym i ustalić z pracodawcą granice. Jeśli w danej sytuacji liczba zadań przekracza nasz zakres obowiązków, można powiedzieć, że zdajemy sobie sprawę, że firma potrzebuje wsparcia i że tego wsparcia udzielimy. Wtedy zamiast kilku projektów możemy wykonać kilkanaście, ale z ograniczeniem do wybranej przez nas liczby – bo wykonanie większej liczby zadań jest nierealne, więc nie powinno się brać na siebie takiego ciężaru. Wszystko jest kwestią komunikacji z osobą, która jest nad nami.

Mówiłaś wcześniej o wyścigu szczurów, a ten często kończy się ostrymi konfliktami w miejscu pracy. Jak rozwiązywać trudne sytuacje ze współpracownikami?

– Przede wszystkim podchodzić do nich na spokojnie. Podniesiony ton często powoduje, że nie jesteśmy w stanie się porozumieć z innymi w kulturalny sposób. A wtedy wszelkie próby dogadania się nie mają sensu. Istotne jest używanie racjonalnych argumentów, krzyk nigdy nie jest dobry. W sytuacji eskalacji konfliktu zazwyczaj dochodzi do kłótni a to nie doprowadzi do sensownej ugody. Jestem fanką szczerości i uważam, że wszystko można powiedzieć, kiedy zachodzi taka potrzeba. Można zwrócić uwagę na wiele rzeczy w dyplomatyczny sposób. Trzeba tylko mówić o tym na bieżąco, nie kumulować tego w sobie. Kumulacja prowadzi do kłótni.

Jeśli jednak doprowadzimy do eskalacji konfliktów lub przyjęcia na siebie obowiązków ponad siły i warunki umowy – to co wtedy? Trzeba się od razu zwalniać czy da się to jeszcze naprawić?

– Nie trzeba od razu rzucać pracy. Najlepszą alternatywą jest urlop (jeśli możemy sobie na niego pozwolić). Urlop pozwoli złapać dystans, nowe spojrzenie i odzyskać siły. W takiej sytuacji można skontaktować się z terapeutą lub coachem. Jeśli nie mamy takiej możliwości, to chwilą na oddech może być nawet zwykły weekend. Zmiana otoczenia nawet na jeden czy dwa dni też dużo daje. Jeżeli jesteśmy w stanie sami się zorganizować i przemyśleć na tyle, że możemy znów podjąć pracę to jak najbardziej należy to zrobić. Z kolei kiedy nawet urlop nie pomaga złapać dystansu, a wypalenie tylko się pogłębia to wtedy trzeba się ewakuować. Poszukać innego zajęcia, w tej samej lub w innej branży. Fantastycznym miejscem do zweryfikowania swoich umiejętności jest Biuro Karier. Można tam rozwiązać testy umiejętności i sprawdzić, do jakiego zawodu mamy predyspozycje.

Podsumowując: jak bardzo by źle nie było, zawsze jest jakieś wyjście?

– Tak, zawsze mówię moim klientom, ze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ponieważ kończąc pewien etap w życiu nabyliśmy wiele nowych umiejętności. Z pewnością poznaliśmy jakieś wartościowe osoby, odbyliśmy interesujące szkolenia. Warto w każdej sytuacji dostrzegać dobre strony, wtedy będzie nam lżej, łatwiej i mimo wszystko wydobyć z siebie wdzięczność do ludzi do miejsca i do czasu, który spędziliśmy w danej pracy.

***

Julia Deja o swoich metodach pracy:

Pracuję w sposób holistyczny i w zależności od indywidualnych potrzeb łącze coaching, psychologię, pracę z podświadomością, intuicją i przekonaniami. Używam technik pomagających usuwać blokady i odkrywać wewnętrzny potencjał w życiu osobistym i zawodowym. Szkolę się głównie za zagranicą, stale poszerzając wiedzę na treningach, seminariach oraz warsztatach. Jestem propagatorką alternatywnego sposobu życia. Zwolenniczką świadomego słuchania własnych potrzeb, dążenia do autentyzmu i wewnętrznej prawdy. Pasjonatką życia i aktywistką pro-zwierzęca. Na co dzień jestem właścicielką agencji PR DejaVU, managerem osób publicznych i ekspertem rozwoju osobistego.

Zapraszamy do kontaktu: https://www.facebook.com/Tw%C3%B3j-Manager-Rozwoju-Osobistego-198386390923554/.

 

 

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: