Sixty Days – polska innowacja wpisująca się w światowe trendy

Każdego roku na polski rynek kosmetyczny trafiają dziesiątki nowych produktów. Czy są wśród nich takie, które wnoszą do pielęgnacji skóry autentyczny powiew świeżej idei? Czy można czymś jeszcze konsumenta zaskoczyć?

 

Wydaje się, że marka świeżych bioceutyków Sixty Days może być właśnie takim ożywczym zaskoczeniem. Stworzyły ją dwie polskie lekarki, zainspirowane ideą zdrowego stylu życia. Pomysł był prosty – stworzyć coś autentycznie działającego, co jednocześnie nie szkodzi skórze i organizmowi. Jednak od pomysłu do realizacji potrzeba było dwóch lat sumiennej pracy, setek przeanalizowanych badań naukowych i dziesiątek prób. Twórczynie Sixty Days, z których jedna jest dermatologiem z wieloletnim stażem, pracowały ramię w ramię z biotechnologami, dla których tworzenie receptur jest chlebem powszednim. Początkowe zapewnienia biotechnologów, że receptura powstanie w ciągu 3 miesięcy okazały się płonne… Dlaczego? Otóż wyszło na jaw, że spełnienie kilku prostych założeń – usunięcie z kosmetyku wszelkich szkodliwych substancji, stosowanie wyłącznie składników jadalnych oraz zapewnienie trwałości substancji aktywnych, to zadanie bardzo trudne do wykonania. Przemysł kosmetyczny podsuwał łatwe rozwiązania, które niekonieczne były dobre dla skóry. Etyka lekarska, ale też zwykła wierność sobie, nie pozwalały kreatorkom marki na przyjęcie takich rozwiązań. Trzeba było wytyczać nowe drogi i szukać pomysłów nietypowych, „out of the box”. Trud się opłacił. Powstały świeże bioceutyki – bezpieczne i skuteczne. Autentycznie inne niż większość kosmetyków na rynku. I autentycznie bezkompromisowe.

Czym właściwie są świeże bioceutyki?

W pewnym uproszczeniu – to udoskonalone kosmetyki naturalne. Pierwszym krokiem w kierunku zdrowej, pozbawionej toksyn pielęgnacji skóry są właśnie kosmetyki naturalne, które notabene cieszą się coraz większą popularnością wśród konsumentów. Jednak Sixty Days to coś więcej niż kosmetyki naturalne. Są one bowiem wzbogacone o elementy, których w kosmetykach naturalnych brakuje takie, jak np.: czyste substancje aktywne w stężeniach zapewniających ich skuteczność, lipidy fizjologiczne odżywiające skórę czy też składniki NMF, czyli te, które w naturze utrzymują w naszej skórze wilgoć. Nie bez znaczenia jest fakt, że skuteczność danego składnika w dużej mierze zależy od jego ilości. Dlatego kosmetyki naturalne, w których skład wchodzą wyłącznie botaniczne substancje, działają często w sposób niewystarczający. Większość badań naukowych wskazuje na to, że w olejach czy w ekstraktach roślinnych stężenia potrzebnych naszej skórze substancji są zbyt niskie. Tymczasem w niewielkiej, 30 mililitrowej buteleczce Serum na Dzień marki Sixty Days jest tyle czystej witaminy C, co w 9 kg cytryn, tyle glutationu, co w 23 kg pomarańczy i tyle czystej witaminy E, ile w 1 litrze dobrej jakości zimnotłoczonego oleju arganowego. Dużo, prawda? Taka koncentracja wymaga zastosowania specjalnych procesów. Sama natura sobie z tym nie poradzi. Tu potrzebna jest nauka, która czerpie z natury po to, by ją naśladować i wspierać.

Warto dodać, że wszystkie, bez wyjątku, składniki kosmetyków Sixty Days są… jadalne. W zgodzie z zasadą, że powinniśmy smarować się tylko tym, co możemy zjeść. Swieże bioceutyki mają wiele wspólnego z ideą zdrowego odżywiania. Po pierwsze – nie zawierają toksyn. Po drugie – pełne są witamin, odżywczych lipidów i innych cennych substancji bioaktywnych. Po trzecie – są mało przetworzone – robione w laboratorium z czystych, prostych składników, w technologii, która zachowuje ich pierwotne właściwości. I po czwarte – są świeże i trzeba je zużyć stosunkowo szybko, aby te cenne składniki zdążyły trafić na skórę zanim się ulotnią. Podobnie jak w przypadku świeżej żywności, świeże bioceutyki muszą być przechowywane w lodówce i zostać zużyte w określonym czasie. Mając to na uwadze, zrozumiałe jest dlaczego nie można tych wyjątkowych kosmetyków kupić w drogerii czy w aptece. Można natomiast zamówić je przez internet – świeżo zrobione trafiają prosto na półkę w naszej lodówce.

Kosmetyki stworzone przez nasze rodzime lekarki wpisują się w najnowsze światowe trendy tzw. „czystych” kosmetyków, w których procesy zachodzące w naturze stanowią inspirację dla nauki. Czyste kosmetyki nie zawierają toksyn i szkodliwej chemii, ale niekoniecznie muszą pochodzić wyłącznie z natury. Nie ograniczają nas do świata botanicznego. Dopuszczają substancje syntetyczne, które są inspirowane naturą a tworzone w laboratoriach. To urzeczywistnienie koncepcji skutecznej pielęgnacji skóry bez szkodzenia organizmowi.

ŚWIEŻE BIOCEUTYKI SIXTY DAYS – KOSMETYKI DLA WYMAGAJĄCYCH

Bazę Sixty Days stanowią naturalne oleje roślinne i inne substancje jadalne. Nowością jest wzbogacenie naturalnej bazy o skoncentrowane, świeże, czyste składniki aktywne (np.: retinol, tokoferole, kwas L-askorbinowy, etc.), lipidy fizjologiczne (np.: cholesterol) czy też składniki NMF – naturalnego nawilżacza, który występuje w skórze (np.: mocznik, kwas hialuronowy, kwas laktobionowy). Dzięki takiej wyjątkowej kombinacji nie trzeba już wybierać pomiędzy kosmetykami bezpiecznymi a skutecznymi. W Sixty Days można mieć i jedno, i drugie.

W HARMONII ZE SKÓRĄ

Sixty Days zawierają składniki biozgodne, czyli takie, które naturalnie wchodzą w skład skóry. Dzięki temu skóra rozpoznaje je i wbudowuje w swoją strukturę. Dlatego doskonale się one wchłaniają i wspierają wewnętrzną moc naprawczą skóry.

SKUTECZNOŚĆ POTWIERDZONA NAUKOWO

Jak pokazują badania, substancje aktywne działają skutecznie tylko w określonych stężeniach. Naturalna baza Sixty Days wzbogacona jest o skoncentrowane, czyste składniki aktywne o stężeniach nieosiągalnych w zwykłych kosmetykach naturalnych.

SKÓRA LUBI ŚWIEŻOŚĆ I PROSTOTĘ

Skóra nie potrzebuje skomplikowanych pochodnych, ustabilizowanych witamin czy związków z ropy naftowej. Te związki tworzone są po to, aby kosmetyki przetrwały długo na półkach sklepowych. Dla skóry najlepsze są świeże i proste substancje aktywne. A właśnie tego dostarcza Sixty Days, i to prosto do domu.

PIELĘGNACJA BEZ TOKSYN

Skóra jest organem, który też wchłania. W Sixty Days znajdują się wyłącznie zdrowe, jadalne składniki. Po to, aby pielęgnować skórę nie szkodząc organizmowi.

PRODUKTY SIXTY DAYS

SERUM NA DZIEŃ

To produkt, który ma za zadanie chronić skórę przed szkodliwym działaniem zanieczyszczonego środowiska, promieniowania UV, stresu, a nawet nadmiernego wysiłku fizycznego. Wszystkie te czynniki zwiększają stres oksydacyjny uszkadzający skórę i sprawiający, że szybciej się ona starzeje. Serum na dzień zawiera aż 3 składniki aktywne (kwas L-askorbinowy, glutation, tokoferole) o silnym działaniu antyoksydacyjnym, czyli przeciwdziałającym stresowi oksydacyjnemu. Składniki te spowalniają procesy starzenia, wygładzają zmarszczki, wyrównują koloryt cery, rozjaśniają i redukują przebarwienia.

SERUM NA NOC

Ten produkt to prawdziwy mistrz regeneracji. Zawiera cztery ultraaktywne substancje – retinol, azjatykozydy, koenzym Q10 i tokoferole (Wit. E). Retinol to bezsprzecznie najlepiej przebadana i jak do tej pory najskuteczniejsza substancja odmładzająca stosowana w kosmetologii. Azjatykozyd pobudza syntezę kolagenu i elastyny, czyli swoistego rusztowania skóry. Koenzym Q10 i D-tokoferole to z kolei silne antyoksydanty chroniące skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników. Serum na noc zalecane jest dla skóry zmęczonej, poszarzałej, z oznakami utraty jędrności, drobnymi zmarszczkami i przebarwieniami. Produkt dostępny jest w dwóch wersjach, różniących się zawartością retinolu. Wersja NIGHT SERUM 1 zawiera 0,1% retinolu i jest zalecana dla skór nieprzyzwyczajonych do retinolu, jako początek kuracji oraz jako codzienna kuracja dla skór wrażliwych. Wersja NIGHT SERUM 2 zawiera 0,3% retinolu i polecana jest dla osób, które wcześniej stosowały retinol.

KREM BIOMIMETYCZNY

To wyjątkowa kompozycja bioaktywnych substancji. Głęboko nawilża i odżywia dzięki składnikom, które wchodzą w skład tzw. Naturalnego Czynnika Nawilżającego (ang. NMF – Natural Moisturizing Factor) obecnego w skórze. Krem zawiera olejek cynamonowy i goździkowy, które silnie pobudzają mikrokrążenie, poprawiając ukrwienie i dotlenienie skóry. Zalecany jest do codziennej pielęgnacji cery normalnej. Poprawia jej elastyczność, nawilżenie, odżywienie i koloryt. Ma lekką konsystencję, doskonale wnika w skórę nie pozostawiając tłustego filmu.

BALSAM BIOMIMETYCZNY

To pełna świeżych składników, zróżnicowana i zdrowa dieta lipidowa dla skóry. Intensywnie regeneruje i odbudowuje strukturę lipidową skóry. Dzięki biomimetycznym (biozgodnym) składnikom uzupełnia niedobory ważnych substancji, przynosząc natychmiastową ulgę i komfort napiętej i wysuszonej skórze. Wspiera naturalne procesy naprawcze. Zmiękcza, poprawia elastyczność i regeneruje skórę, pozostawiając ją wygładzoną i intensywnie odżywioną. Balsam zalecany jest do codziennej pielęgnacji skóry bardzo suchej oraz dojrzałej, z objawami utraty elastyczności i napięcia. Również jako doskonałe uzupełnienie kuracji retinolem.

O TWÓRCZYNIACH MARKI SIXTY DAYS

Dr n med. Aleksandra Rymsza – specjalista dermatolog z wieloletnim doświadczeniem. W swojej pracy poszukuje metod, które wspierają naturalne procesy regeneracyjne. Szczególnym obszarem jej zainteresowań są terapie autologiczne, z wykorzystaniem tkanek własnych pacjenta. Do rozpoczęcia projektu Sixty Days skłoniła ją chęć stworzenia kosmetyków, które wzmocniłyby efekty zabiegów. Wierzy w moc pozytywnego myślenia, zdrowego odżywiania, kuracji oczyszczających i jogi. Uwielbia podróże, ciekawi ją świat i ludzie. Uczy się żyć według zasad slow life. W życiu prywatnym szczęśliwa żona i mama trójki dorastających córek

Dr Beata Pawuła-Prgomet – pracowała jako lekarz, marketingowiec i menadżer. Procesami zachodzącymi w skórze zainteresowała się, gdy jej najstarsza córka zachorowała na atopowe zapalenie skóry. Jest pasjonatką odkrywania nietypowych, niestandardowych rozwiązań i zwolenniczką holistycznego podejścia do zdrowia. Wierzy, że pozytywne podejście do życia, otwartość na nowe rozwiązania i wyjście poza sferę komfortu bardzo nas wzbogacają. Prywatnie szczęśliwa żona i mama trójki dziewczynek. Potrzeba niezależnego tworzenia skłoniła ją do rozpoczęcia własnego przedsięwzięcia. Niedawno przeprowadziła się z Chorwacji do Polski, aby móc poświęcić się projektowi Sixty Days.

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: