Pozbądź się syndromu Mony Lisy

Czy pamiętacie enigmatyczny uśmiech z obrazu Mony Lisy w Luwrze ? Bohaterka obrazu Leonarda da Vinci dla wielu nie jest już niedoścignionym wzorem kobiecego wdzięku, lecz poprzez swój tajemniczy uśmiech wyraża rezygnację z samej siebie. Dziś staje się więc symbolem permanentnej niepewności, upokorzenia i zranienia. Co zatem zrobić, by syndrom Mony Lisy nas nie dotyczył?

 

Jeśli postawa cichej rezygnacji wydaje Ci się znajoma lub jeśli jesteś skłonna do nieustannych ustępstw na rzecz innych być może już przyjęłaś typowe przejawy mentalności Mony Lisy i odczułaś apogeum takiego stanu rzeczy. Wiele kobiet wyrzeka się własnych pragnień, aby choć na chwilę zobaczyć w oczach znajomych cień uznania lub wdzięczność, ale w efekcie mogą osiągnąć rezultat odwrotny do zamierzonego. Wielu paniom wydaje się, że jeśli będą stosowały typowo kobiece taktyki działania, polegające na słodkich uśmiechach, wyuczonej potulności i serdeczności czy niewinnych spojrzeniach i skromności, zapewnią sobie ochronę przed trudami życia. Jednak dziś większość kobiet musi samodzielnie stawiać czoła wyzwaniom i rozwiązywać swoje problemy. Skąd więc u kobiet takie przekonanie?

U niektórych pań wciąż powszechny jest pogląd, że wygląd fizyczny jest znacznie ważniejszy niż rozwój osobisty czy wspinanie się po szczeblach kariery. Niekiedy zaś są przekonane, że to wyłącznie wygląd otworzy im drzwi do wielkiego świata biznesu. Jednak w życiu kobiety powinny istnieć także inne aspekty, które mogą mieć wpływ na jej zawodowy czy prywatny sukces, tj. zdobywanie wykształcenia czy rozwój umiejętności stawiania na swoim.

Jednak uroda i wdzięk, to nie wszystko co może mieć do zaoferowania mężczyźnie współczesna kobieta. Coraz częściej zdarza się, że panowie doceniają fakt, że ich ukochane potrafią tworzyć partnerski związek, dzieląc się obowiązkami czy przejmując inicjatywę w niektórych życiowych zmaganiach. Dla mężczyzny asumptem do stworzenia idealnego związku jest dziś znalezienie partnerki, która potrafi połączyć cechy wrażliwej, i zarazem odpowiedzialnej, takiej która na równi z nim potrafi troszczyć się o losy wspólnie założonej rodziny. Praca nad rozwojem osobowości i swojej ścieżki zawodowej – oto fenomen współczesnej, dowartościowanej kobiety.

Z pewnością należy zastanowić się czego każda z nas oczekuje zarówno od mężczyzny, jak i od życia. Poważnym błędem jest więc to, że kobiety rezygnują z wyrażania własnych poglądów, potakując uprzejmie na każdą podjętą przez kogoś innego decyzję. Dzieje się tak dlatego, iż są przekonane, że każda decyzja podjęta bez konsultacji z partnerem jest po prostu zła.

Gdy kobieta jest już na takim etapie, że chce zrzucić nałożoną jej maskę uległości, wówczas okazuje się, że jak mantrę słyszy powtarzane w dzieciństwie zdanie: „ Nie wypada tak robić, w ten sposób nie można postępować”. To sprawia, że panie czują się zdezorientowane i znów wracają do punktu wyjścia. Gdy ktoś mówi im, że tak nie należy postępować, i że przecież nie tak  zostały wychowane, kobieta staje się coraz bardziej niepewna. Jeśli zaś ukrywa swoje prawdziwe pragnienia i poglądy w gruncie rzeczy sprawia wrażenie obłudnej i uśmiech, który pojawia się na jej twarzy jest wyłącznie dowodem zakłamania. Postępując w ten sposób kobiety same osłabiają swoją pozycję, a myśląc, że podstępem, m.in. słodkim uśmiechem lub nieustannym potakiwaniem, zamiast otwarcie walczyć o swoje racje, osiągną szczęście i spełnienie, bardzo się mylą. Tylko wtedy, gdy potrafimy egzekwować nasze pragnienia jesteśmy w stanie je urzeczywistnić i nadać im głębszy sens.

We współczesnym świecie nie obowiązuje już obraz kobiety bezradnej, uległej i rozhisteryzowanej. Liczy się przede wszystkim stanowcze stawianie wymagań, stawianie na swoim i umiejętne dążenie do swoich priorytetów. Okazało się bowiem, że zapisanie praw kobiet w konstytucji, to stanowczo za mało, aby uczynić je niezależnymi. One same muszą walczyć o swoje marzenia i plany. Nikt nie zrobi tego za nie. Aby poczuć się szczęśliwą należy przede wszystkim stawiać swoje cele na pierwszym miejscu. Muszą nauczyć się wymagać nie tylko od siebie, ale także od innych. Jeśli uciekają przed otwartą konfrontacją, bojąc się na przykład dialogu z partnerem, wówczas same wpadają w pułapkę Mony Lisy. Gdy partner zmusza cię do czegoś, czego nie masz ochoty robić, jest przy tym zaborczy i nieustępliwy, wówczas jest to sygnał, aby zakończyć ten związek.

Podobnym błędem jest rezygnacja ze swojej kariery, zawodowych planów i ambicji na rzecz związku. Po latach może okazać się, że kobieta, która zrezygnowała z własnego rozwoju, może pozostać z niczym bez pieniędzy i wykształcenia, gdy zostanie opuszczona przez męża, a jej życie nierzadko legnie wówczas w gruzach. Chociażby dlatego nie można dopuścić do takiej sytuacji, aby we wszystkim ulegać partnerowi. Kobiety nierzadko wpadają w pułapkę ofiarności, wyrozumiałości, usłużności czy skromności, a potem dziwią się, że nikt nie liczy się z ich zdaniem i ich nie szanuje. Większość pań uważa, że jeśli będą służyć komuś pomocą, wówczas zyskają sympatię i aprobatę otoczenia, a przez to staną się szczęśliwsze niż mogłoby się im wydawać. Dzięki temu zyskują złudne poczucie własnej wartości, gdyż są przecież komuś potrzebne.

Jednym z przykładów jest żona uwikłana w sieć alkoholowego nałogu męża. Kobieta oskarża go o alkoholizm, ale w rzeczywistości komunikuje mu „niekoniecznie musisz się zmieniać”. W ten sposób tworzy się między nimi destrukcyjne więź, która przez lata jest skutecznie maskowana przed otoczeniem. Podobnie postępują kobiety, które karierę męża stawiają na pierwszym miejscu, czasem nawet same aktywnie pomagają mu realizować swoje pasje, usuwając się w cień.

Przekonanie kobiety, że jej przeznaczeniem jest poświęcanie się dla dobra innych doprowadza ją do samookaleczenia psychicznego i pozbawia budowania własnego szczęścia. Niewątpliwie także kochające matki stają się ofiarami syndromu Mony Lisy. Zapracowują się na śmierć, spłacając długi swoich dzieci, a wszystko po to, aby rodzinie żyło się lepiej, i aby były ich córki czy synowie byli zadbani, a otoczenie chwaliło ich za to jacy są idealni i wspaniali. Dorosłe dzieci w pewnym momencie same powinny zacząć na siebie zarabiać. W pracy także wiele kobiet, które są dobrze wykształcone spotyka się z tym, że słyszy wygłaszanie negatywnych opinii na swój temat, zwłaszcza gdy  kwalifikacje ich kolegów są niższe.

Przykładów z życia codziennego dotyczących syndromu Mony Lisy jest wbrew pozorom bardzo dużo i mogą być nawet bardzo błahe, tj. wybór dotyczący wyjazdu na wakacje lub kupna samochodu. Nie należy pozwolić, aby czyjś negatywny stosunek do Twoich działań stał się przyczyną rezygnacji z nich. Szczęśliwa kobieta jest świadoma swoich umiejętności i wyborów.

Aby nie wpaść w destrukcyjną pułapkę Mony Lisy należy radykalnie zmienić swoje podejście do życia. Do zmiany swojej mentalności kobiety muszą dążyć krocząc tuż obok ludzi, zmierzających w podobnym kierunku. Nie można powielać starych schematów. Droga do własnego szczęścia nie zawsze jest łatwa. Być może w trakcie okaże się, że wielu dotychczasowych przyjaciół stanie  po przeciwnej stronie, obwiniając Cię o egoizm. Dobrze jest w takich sytuacjach przytaczać kolejne argumenty, ale czasem gdy sytuacja staje się zbyt napięta, rozsądnym wydaje się kulturalne danie do zrozumienia, że nikt nie ma prawda wtrącać się do Twojego życia.

Jednak należy pamiętać by być nieustępliwą i nigdy nie zbaczać z drogi, którą się wybrało. To jedyna recepta na osiągnięcie spełnienia i dojście na szczyt, do którego zmierzasz. Wreszcie po latach manipulacji ze strony otoczenia, odetniesz się od starych nawyków i zaczniesz rozkoszować się każdą chwilą spędzoną według swoich zasad. Nie oznacza to, że będziesz musiała odciąć się od otoczenia, a być może dzięki Twojej nowej postawie, zyskasz uznanie w oczach swoich bliskich i znajomych.

Daria Głowacka

 

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: