Penelope Cruz i jej urocze tajemnice

Jest najlepiej zarabiająca i najbardziej popularną hiszpańską aktorką. Penelope Cruz, bo o niej mowa, ma jednak na swoim koncie wiele uroczych tajemnic…

 

Jest nazywana muzą największych reżyserów- Pedro Almodovara i Woodego Allena, jej pojawienie się na dużym ekranie gwarantuje wielki sukces kasowy filmu. Nic dziwnego, że Penelope Cruz, jak magnes, przyciąga fanów oraz… reklamodawców oferujących bajeczne sumy za podpisanie kontraktu. Jak doszło do tego, że skromna dziewczyna z podmadryckiej miejscowości zawojowała świat?

Primabalerina

Penelope wywodzi się z rodziny nie posiadającej żadnych koneksji w świecie artystycznym (ojciec był sprzedawcą, matka – fryzjerką). Mimo to panna Cruz od najmłodszych lat pobierała nauki tańca klasycznego, osiągając świetne rezultaty. Jeszcze w szkole średniej Penelope zamieniła puenty na mały ekran: prowadziła programy dla młodzieży, brała udział w reklamach. Swoją pierwszą wielką szansę dostała w roku 1991, występując w odważnym, obsypanym nagrodami filmie „Szynka, szynka”. Wschodząca gwiazda kina została dostrzeżona przez samego Pedro Almodovara, który zaproponował jej role w kilku swoich filmach (m.in. Wszystko o mojej matce”, „Volver”, „Przerwane objęcia”). Penelope szybko jednak porwał wielki świat: grała u boku Toma Cruse’a („Vanilla Sky”), Matthew McConaughey („Sahara”), czy Salmy Hayek („SexiPistols”). Nieporównywalną sławę i uznanie krytyki filmowej przyniosły jej jednak role w filmach Woody’ego Allena. Kreacje Penelope Cruz w obrazach nie bez powodu uznawane są za popis aktorstwa najwyższych lotów!

W poszukiwaniu miłości

Fantastyczna figura, odwaga w pokazywaniu wdzięków i magnetyzujące spojrzenie to największe atuty hiszpańskiej gwiazdy. Nic dziwnego zatem, że od początku kariery Penelope nie mogła wprost opędzić się od adoratorów. Jeśli wierzyć temu, co na temat gorącej Hiszpanki donosiła prasa kolorowa, lista podbojów miłosnych Penelope jest naprawdę długa. Podobno dla niej swe żony zostawili: Tom Cruise, Matthew czy Temperamnentna aktorka swe szczęście znalazła dopiero u boku Javiera Bardema, swej pierwszej wielkiej miłości…  Po latach spotkali się i stworzyli piękny, dojrzały związek oparty na doświadczeniu, zaufaniu, a przede wszystkim, wielkim uczuciu. Najlepiej o tym świadczą owoce tej miłości: synek Diego oraz córeczka Luna. Dziś Penelope podkreśla, że dzięki małżeństwu i rodzinie odnalazła szczęście: „Ludzie uważają, że artysta powinien być nieszczęśliwy. Ale wierzę, że zawirowania mam już za sobą. Chyba wolę być trochę gorszą aktorką z poukładanym życiem niż wielką artystką, która stale sięga do torebki po fiolkę ze środkami uspokajającymi.”- wyznała gwiazda w jednym z wywiadów.

Jaka naprawdę jest Penelope Cruz? Choć wielu widzi w niej femme fatale, w rzeczywistości to bardzo skryta i wrażliwa osoba. Najlepiej świadczą o tym słowa wielkiego przyjaciela Penelope, Pedro Almodóvara: – Ona kryje tajemnicę. Czasem sprawia wrażenie świętej, a czasem demona, który szuka najciemniejszych stron życia. Dlatego jest fantastyczną aktorką.

 

Joanna Bielas

fot. Glinka Agency

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: