Paulina Holtz: Moda na czytanie ma się bardzo dobrze

Aktorka, miłośniczka jogi, instruktorka treningu siłowego Strong First, kobieta dla której nie ma chyba rzeczy niemożliwych. Założyła niedawno na Facebooku grupę dla ludzi kochających czytać. W rozmowie z Imperium Kobiet opowiada o tym, dlaczego warto promować czytanie i czy audiobooki rzeczywiście zastąpią tradycyjne książki. Tylko nam zdradza także plany na kolejną połowę roku 2017.

 

Ilona Adamska: Paulino, stworzyłaś niedawno na Facebooku coś w rodzaju społeczności Czytających i Słuchających… bo czytasz na głoś. Na żywo. Skąd pomysł na tego typu działania?

Paulina Holtz: Nagrywam bardzo dużo audiobooków i pomyślałam, że warto się tym czytaniem podzielić. Okazało się, że ludzie bardzo lubią, gdy się im czyta, a ponieważ ja lubię czytać na głos i kocham książki, to czemu tego nie połączyć w jeden projekt?

Czy w dzisiejszych czasach warto promować czytanie? Ostatnie Badania Biblioteki Narodowej nie napawają optymizmem. Aż 63% Polaków nie przeczytało w 2016 roku ani jednej książki…

Może nie przeczytali, ale posłuchali audiobooka? Taką mam przynajmniej nadzieję. Uważam też, że te niepokojące badania są właśnie motywacją do działania. Jestem pewna, że moda na czytanie istnieje i ma się całkiem dobrze. Powstają niesamowite książki, wokół których pojawia się grono fanów, strony internetowe, społeczności, wydarzenia. Im więcej fajnych akcji, które zachęcają do czytania książek, tym lepiej. Rok w rok Międzynarodowe Targi Książki przyciągają tłumy!

Moja strona Tu i teraz. Książkahttps://m.facebook.com/Tu-i-teraz-Ksi%C4%85%C5%BCka-1961437024085287/ ) ma na celu pokazanie, że książki to nasi najlepsi przyjaciele. Niewymagający. Wdzięczni. Zawsze pod ręką. Żeby czytać, wystarczy mieć co. Ja czytam wszędzie. Na stojąco i na siedząco. Leżę. Na brzuchu i na plecach. Czytam pomiędzy ujęciami na planie filmu, w garderobie w teatrze. W metrze i w wannie. Na stronie pojawiają się także subiektywne recenzje. Mam też nadzieję na cykl o książkach dla młodzieży współtworzony z pewnym elokwentnym nastolatkiem. Będzie też coś dla dzieci oraz spotkania z autorami live.

Badania przeprowadzone przez firmę Virtualo pokazują, że co druga Polka sponad 500 zapytanych respondentek korzysta z ebooków, a 28% sięga po audiobooki. Czy Ty także chętnie obcujesz z książkami elektronicznymi i czy na Twoim nowym fanpage’u i blogu znajdziemy także coś dla miłośników ebooków?

Oczywiście książka papierowa ma swój niezaprzeczalny urok. Pachnie. Szeleści. Bywa piękna graficznie. Ale też czasami nie mieści się w torebce albo bagażu podręcznym. Dlatego ebooki są świetnym rozwiązaniem. Pod warunkiem, że nie są kradzione. Pamiętajmy, że autor dostaje procent od sprzedaży każdego egzemplarza. I naprawdę nie są to duże pieniądze, a to często jedyne źródło dochodu przez wiele miesięcy pisania kolejnej książki. Zachęcam więc do korzystania z legalnych źródeł. Jest coraz więcej wypożyczalni wirtualnych, w których, w ramach abonamentu, można wysłuchać ogromną liczbę książek. Warto też oczywiście korzystać z klasycznych bibliotek, bo mam świadomość, że książki w Polsce są bardzo drogie.

Gdzie widzisz przyszłość książek, w ebookach czy formie tradycyjnej?

Spodziewam się, że książki papierowe z czasem będą w mniejszości, staną się elitarne. Tak jak wiele osób reaguje na mój papierowy kalendarz, lekko się uśmiechając, tak i tradycyjne książki przestaną być oczywistością. Ale poza walorami estetycznymi i doznaniami zmysłowymi audiobook jest taką samą, wartościową lub nie, literaturą.

Życie nabrało niesamowitego pędu. Ciągle gdzieś się spieszymy… Nie jest łatwo znaleźć czas na lekturę książki w domowym zaciszu. Gdybyś jednak miała wskazać powody, dla których warto jednak zasiąść wygodnie w fotelu i poświęcić dziennie choć 15 minut na czytanie książek, jakimi argumentami przekonywałabyś rozmówców? Mówiąc wprost: co daje czytanie książek? 

Przede wszystkim nikogo nie namawiam do siadania w zacisznym fotelu i czytania. Oczywiście jeśli się da, to super, ale ani fotel, ani zacisze nie jest potrzebne. Jedyne, co jest konieczne, to chęć do rozszerzania swoich horyzontów, poznawania innych światów, rozwijania wrażliwości, empatii, inteligencji emocjonalnej i tej klasycznej.

Podobno na pierwszym miejscu wśród gatunków literackich, po jakie sięgają kobiety w Polsce (w przypadku książek drukowanych), jest sensacja i kryminał. A Ty po jakie książki najczęściej sięgasz?

Faktycznie bardzo lubię kryminały i chętnie po nie sięgam. Czyta się je szybko i nie trzeba za dużo myśleć. A na chwilę człowiek odrywa się od codzienności i wciąga w przygodę. Ale oczywiście, tak samo jak w diecie, tak i w „połykaniu” książek potrzebny jest płodozmian. Inaczej nasza dusza nie jest odpowiednio nakarmiona. Sięgam zatem po przeróżne książki. Zdarza mi się niektórych nie kończyć. Zdarza mi się czytać kilka naraz. Ale nie zdarza mi się nie czytać nic.

Co czytywałaś w liceum i na studiach, a co czytasz dziś? 

Na studiach w Akademii Teatralnej przeczytałam, schowana za fortepianem, wszystkie dostępne części Harry’ego Pottera! Głównie na zajęciach z wiersza. Czytałam też dużo literatury koniecznej na studiach aktorskich, czyli dramaty, książki filozoficzne, rozprawy o teatrze. W liceum przeczytałam większość ważnych dla kultury światowej książek, uwielbiałam Vonneguta i Marqueza. Z resztą literaturę iberoamerykańską darzę szczególnym sentymentem. Teraz staram się sięgać po nowości wydawnicze, ale ciągle mam w tyle głowy spis wielu nieprzeczytanych jeszcze klasyków.

Ulubiona książka i pisarz?

Nie mam. Co chwilę ktoś mnie zachwyca. Z literatury bardziej wymagającej mogę z pewnością polecić „Wyznaję” J. Cabre. Z polskich książek zachwyciła mnie jakiś czas temu debiutantka Magda Stachula i jej „Idealna”. Teraz wyszła nowa jej książka „Trzecia” i czeka na mnie w Warszawie, więc jak tylko wrócę z wakacji, to się za nią zabiorę z radością!

Jak mijają Ci tegoroczne wakacje? 

Cudnie, leniwie, z córeczkami. Chociaż w cieniu wydarzeń politycznych w Polsce.

Plany na drugą połowę roku 2017? 

Przede wszystkim ciągle w rozjazdach, ponieważ dwa spektakle „SPA” z Teatru Kamienica oraz „Skok w bok” z Capitolu będą jeździły po całej Polsce, a ja wraz z nimi. Mam zapełniony kalendarz do kwietnia. 1 września mam premierę niesamowitego, interaktywnego spektaklu dla dzieci i dorosłych w Teatrze Nowym. Pierwszy z serii trzech projektów pod wspólnym mianownikiem „Biblia”. Reżyseruje Michał Zadara. Tak więc głównie teatr. Poza tym najpewniej dalej serial, kolejne audiobooki i dubbingi, eventy „Świadoma Mama” w całej Polsce, praca trenera w Warszawskiej Akademii Kettlebell i rozwijanie strony „Tu i teraz”. Książka.

 

Rozmawiała: Ilona Adamska

fot. http://www.agencjabumerang.pl/

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: