Jak zbudować udaną relację?

Podstawą udanej relacji są trzy elementy: komunikacja, uważność i wdzięczność. Jeśli o nich zapominamy, nasz związek może szybko się rozpaść lub stracić jakość. Nie oznacza to, że nie można go naprawić, jednak warto zadbać o siebie nawzajem od samego początku. Choć są relacje, których uratować się nie da. Mimo tego należy zakończyć je w odpowiedni sposób – z wdzięcznością i szacunkiem — mówi Julia Deja, Manager Rozwoju Osobistego.

 

Rozmawiamy dzisiaj o relacjach, zacznijmy od przykładu, który wiele osób zna z autopsji. Poznajesz swojego partnera i na początku jest wspaniale. Chcecie spędzać ze sobą cały swój wolny czas, nie ma między wami spięć – a potem coś się psuje. Dochodzi do konfliktów, cichych dni, w końcu do rozstania. Co takiego się dzieje, że relacja, która na początku była wspaniała całkowicie traci jakość?

— Powodem takich sytuacji jest to, że zazwyczaj ludzie nie zadają sobie podstawowych pytań, które pomagają zbudować dojrzały związek. Na początku polegają na chemii, która się naturalnie między nimi pojawia. Jednak z czasem ta chemia zaczyna zanikać i bez dojrzałego podejścia większość relacji nie jest w stanie przetrwać kolejnego etapu. Czasu, kiedy mija pierwsze zauroczenie i zaczyna się tzw. “życie codzienne”. A żeby związek był udany, to musi być przede wszystkim dojrzały – taki staje się dopiero wtedy, gdy dwie strony rozmawiają o swoich potrzebach i oczekiwaniach. Dlatego ważne jest, żeby na początku relacji nie “zachłystywać się” powstałą chemią, tylko realnie spojrzeć na dany związek, zwracając uwagę na potrzeby drugiej strony. Bardzo istotne jest też, żeby porozmawiać o tym, jakie mamy wartości, czego oczekujemy od związku, w jakim kierunku powinien on zmierzać. Przykładowo czy plany i pragnienia naszego  partnera pokrywają się z naszymi? Jeśli nie zadamy sobie nawzajem podstawowych pytań – relacja nie będzie miała racji bytu na dłuższą metę. Musimy być uważni i otwarci na potrzeby drugiej osoby, jednocześnie nie działając wbrew sobie.

Czyli trudności w relacji zaczynają się w momencie, gdy przestajemy ze sobą rozmawiać?

— Tak. Podstawą jest komunikacja. To klucz do sukcesu w związku. Nie można zakładać, że wystarczy jedna rozmowa i wszystko będzie dobrze. O swoich oczekiwaniach musimy rozmawiać na bieżąco. Jednak, co ważne, nie możemy nastawiać się na to, że tylko my będziemy mówić i oczekiwać, że ktoś się dostosuje. Warto zapytać swojego partnera/partnerkę o to, czego obecnie potrzebuje i czy możemy coś dla niego/niej zrobić, a potem uważnie wysłuchać odpowiedzi. To nie może być pytanie rzucone “ot tak” – odpowiedź musi mieć dla nas znaczenie. Warto też dziękować sobie nawzajem za wszelkie drobne i większe gesty, bo często o tym zapominamy. Każda strona związku ma swoje obowiązki w domu, ale zwykłe podziękowanie za to, że ktoś zrobił pranie czy wykonał inne zadanie może wiele zmienić. W momencie, kiedy doceniamy siebie nawzajem (niezależnie od stażu związku), to relacja ma rację bytu. Na pewno taki związek ma mniejsze szanse na to, że uczucia w nim zaczną wygasać.

Często wielu osobom wydaje się, że wykonanie prac domowych przez jedną czy drugą osobę w związku jest czymś normalnym. Zazwyczaj jest to przemilczane, bo po prostu obowiązek został wykonany.

— Dlatego dziękowanie za te wszystkie obowiązki jest tak ważnym elementem udanego związku. Ktoś posprzątał czy zrobił pranie – często wydaje nam się, że nam się to należy. Skoro ta druga osoba nas kocha i jesteśmy razem, to dlaczego nie miałaby tego zrobić? Jednak tak nie jest. To, że jesteśmy w związku nie definiuje tego, że nam się automatycznie coś należy. Dlatego wdzięczność i dziękowanie sobie nawzajem są tu nie do przecenienia. Roszczeniowa postawa niszczy relację, zamiast ją wzmacniać.

A co z bólem w związkach? Czy można go uniknąć – jeśli tak, to jak to zrobić?

— W każdej relacji pojawiają się problemy. Nie istnieją związki bez kłopotów i kryzysów, bo jest to po prostu nierealne. Często w takich sytuacjach ludzie rezygnują z drugiej osoby, ponieważ myślą, że jak wejdą w kolejną relację, to ta okaże się lepsza, bardziej udana. Ale… to błąd, bo w kolejnej relacji z czasem też pojawią się problemy. Być może te same, być może inne, ale równie ważne dla związku. Istotne jest, żeby w takich sytuacjach rozmawiać ze sobą i próbować naprawiać relację, a nie z niej rezygnować.

Jeśli jednak dojdziemy do wniosku, że relacja jest dla nas w jakiś sposób zła lub toksyczna to jak ją dobrze zakończyć?

— Najpierw należy postawić sobie odpowiednie pytania. Co się stanie, gdy ta relacja się zakończy? Albo co się stanie, gdy się nie zakończy? Jak się wtedy będę czuł/czuła? To pytania, na które trzeba sobie odpowiedzieć w ciszy i skupieniu. Przede wszystkim trzeba też na nie odpowiedzieć szczerze. Myślę, że dopiero po udzieleniu sobie uczciwej odpowiedzi dana osoba będzie wiedziała, co powinna zrobić i co jest dla niej korzystne. Jeśli uzna, że konkretna relacja jest dla niej toksyczna i żadne próby naprawy (w tym terapia) nie pomogły – w takiej sytuacji polecam bardzo szczerą rozmowę między partnerami. Poprowadzoną tak, żeby nie zranić tej drugiej osoby (na ile to możliwe).

Taką rozmowę warto zacząć od podkreślenia dobrych rzeczy, które wydarzyły się w tej relacji i podziękowania sobie za nie nawzajem. To w końcu moc lekcji i doświadczeń, nawet jeśli czasem były to bolesne doświadczenia. Powinno się z nich wyciągnąć wnioski i nie obwiniać partnera za wszystko. W każdym związku obie strony popełniają błędy. Zazwyczaj nie wychodzi więc przez dwie strony, a nie jedną osobę, nie można więc obwiniać jej o rozpad związku. Chyba że jest to sytuacja skrajna, w której jedna ze stron związku jest np. osobą uzależnioną bądź agresywną. W takich sytuacjach – jeśli następuje zagrożenie dla nas czy dla rodziny – wyjątkowo nie ma sensu prowadzić rozmowy z takim człowiekiem, ponieważ kwalifikuje się ona do specjalistycznego leczenia. Jednak wróćmy do wątku rozstania osób, które nie mają problemów z uzależnieniami i myślą trzeźwo. Kończąc takie relacje powinniśmy pożegnać się z dotychczasowym partnerem z wdzięcznością. Wiem, że może się to wydawać kuriozalne i trudne, ale warto spróbować. Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie.

Julia Deja o swoich metodach pracy:

Pracuję w sposób holistyczny i w zależności od indywidualnych potrzeb łącze coaching, psychologię, pracę z podświadomością, intuicją i przekonaniami. Używam technik pomagających usuwać blokady i odkrywać wewnętrzny potencjał w życiu osobistym i zawodowym. Szkolę się głównie za zagranicą, stale poszerzając wiedzę na treningach, seminariach oraz warsztatach. Jestem propagatorką alternatywnego sposobu życia. Zwolenniczką świadomego słuchania własnych potrzeb, dążenia do autentyzmu i wewnętrznej prawdy. Pasjonatką życia i aktywistką pro-zwierzęca. Na co dzień jestem właścicielką agencji PR DejaVU, managerem osób publicznych i ekspertem rozwoju osobistego. Jeśli masz dylemat życiowy lub jesteś na rozstaju dróg lub po prostu potrzebujesz rozmowy – umów się na sesję: kontakt@juliadeja.pl lub skontaktuj przez stronę https://www.facebook.com/Tw%C3%B3j-Manager-Rozwoju-Osobistego-198386390923554/.

 

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: