Antoni Rajek: Sukces tkwi w wygodzie

„Jeżeli chcesz osiągnąć najwyższą jakość, to nie możesz używać półśrodków. U nas najważniejszy jest smak, jednak jeżeli chcemy uzyskać najlepszy produkt, to musi on też wyglądać jak w świetnej restauracji” – mówi Antoni Rajek, prezes zarządu cateringu dietetycznego Kapitan Cook, w wywiadzie dla LBQ.

 

 

Ilona Adamska: Skąd pomysł na założenie firmy oferującej zdrowe, dietetyczne i smaczne jedzenie dla osób dbających o dobre samopoczucie i zgrabną figurę?

Antoni Rajek: Pomysł wziął się z potrzeby zdrowego odżywiania połączonej z nowoczesnym stylem życia. Żeby jeść odpowiednio, nie będąc skazanym na kiepskiej jakości paczkowane dania czy przekąski, musieliśmy stworzyć nową jakość, która codziennie będzie w stanie zapewnić zestaw posiłków gotowych do spożycia, ale jednocześnie pełnowartościowych i dających ten sam efekt, co bardzo restrykcyjna dieta od dietetyka. Dodatkowo ważne było opakowanie tego w nowoczesny i estetyczny sposób – jeżeli chcesz osiągnąć najwyższą jakość, to nie możesz używać półśrodków. U nas najważniejszy jest smak, jednak jeżeli chcemy uzyskać najlepszy produkt, to musi on też wyglądać jak w świetnej restauracji.

W czym, Państwa zdaniem, tkwi sukces cateringów dietetycznych dostarczanych co rano pod nasze drzwi?

Uważamy, że przede wszystkim sukces tkwi w wygodzie. Codziennie rano pod drzwiami czeka na nas paczka z gotowymi posiłkami, więc nie musimy robić zakupów, gotować, sprzątać i zmywać. Będąc w pracy, nie musimy szukać, co i gdzie zjeść. Gdy wracamy po całym dniu do domu, nie musimy po drodze robić zakupów i gotować po powrocie – po prostu siadamy na kanapie, odpalamy ulubiony serial i rozkoszujemy się wolnym czasem.

Druga sprawa to styl życia – żyjemy szybko, jesteśmy wielozadaniowi, dużo pracujemy, szybko wspinamy się po szczeblach kariery, już w młodym wieku osiągamy sukces. Przy tak intensywnym sposobie rozwoju nie ma miejsca na gotowanie pięciu posiłków dziennie. Wolny czas wolimy spędzać na rozwijaniu naszych zainteresowań, pójściu do kina lub teatru czy po prostu relaksie – przecież mamy na co dzień tyle rzeczy na głowie, że potrzebujemy oddechu. To właśnie daje nam catering dietetyczny – czas na spokojne złapanie oddechu.

Zasada cateringów dietetycznych jest prosta: jemy małe porcje, ale często. W ten sposób przyśpieszamy nasz metabolizm i chudniemy. Jakie jeszcze zalety ma korzystanie z gotowych posiłków?

Aby nie powtarzać już zalet, o których mowa wcześniej, to na pewno możemy odnieść się do kaloryczności naszej diety. Dzięki cateringowi nie musimy z rozpiską od dietetyka robić każdego posiłku. Wybieramy odpowiednią dietę dla nas i gotowe – codziennie mamy dokładnie taki zestaw, jaki powinniśmy spożywać według zaleceń. Nie musimy pamiętać o kupowaniu produktów. Często diety od dietetyków składają się ze składników trudno dostępnych lub po prostu drogich. Oczywiście dietetycy też starają się tak układać diety, żeby ułatwić każdemu życie, jednak nadal osoba zainteresowana zawsze musi mieć te produkty w domu w lodówce, a jeżeli chce gdzieś wyjechać, musi mieć je ze sobą.

Kolejną wygodą jest właśnie to, że gdy chcemy gdzieś wyjechać, a jednocześnie chcemy utrzymać dietę, to mając catering dietetyczny, zabieramy zestaw ze sobą lub zmieniamy adres dostawy na inne miasto – tu sprawdzają się tylko ogólnopolskie cateringi takie jak my. Korzystają z tego głównie klienci, którzy mają często wyjazdy służbowe, ale również tacy, którzy w porze wakacji, jadąc nad morze, nie chcą rezygnować ze zdrowej żywności.

Wielu składników, z których korzystamy, przygotowując diety, klient po prostu nie kupi lub zbyt rzadko się ich używa, by miał nabyć całe opakowanie i zużywać je latami we własnej kuchni. Niektóre potrawy również są zbyt trudne lub niemożliwe ze względów technicznych do przygotowania w domu.

W swojej ofercie macie Państwo diety m.in. dla osób intensywnie trenujących, dla osób, które nie jadają mięsa, czy dla osób z nietolerancjami pokarmowymi i alergiami. Które z nich cieszą się największym powodzeniem?

Po diecie standardowej najbardziej popularna jest u nas dieta sport – cechuje się dodatkami mającymi podnieść ilość białka w dziennej diecie, jest też zdecydowanie bardziej „mięsna”. Dieta dla osób z nietolerancjami – u nas bez glutenu i laktozy jednocześnie – również ma wielu zwolenników. W cenie klient może wykluczyć u nas do trzech produktów, więc często osoby z alergiami nie muszą wybierać nawet diety specjalnie do tego przeznaczonej. Musimy przyznać, że faktycznie wielu klientów przychodzi do nas od konkurencyjnych firm z pytaniem o możliwość wykluczenia jednego składnika z diety – u innych nie było takiej możliwości lub było to wielkim problemem. My podchodzimy do klienta i jego problemów żywieniowych z szacunkiem i rozumiemy, że szuka on pomocy, dlatego zawsze staramy się wyjść naprzeciw, nawet jeżeli jest to czasem kłopotliwe. W tej branży najważniejszy jest klient i jego potrzeby.

Co do zainteresowania rodzajem diety, to największą ciekawością cieszy się dieta paleo – u nas w wersji samuraj, która składa się z trzech posiłków białkowo-tłuszczowych i jednego z bezglutenowymi węglowodanami. Jest ona oparta na bardzo prostych zasadach żywieniowych – nie korzystamy z żadnej przetworzonej żywności, więc nie zawiera w ogóle nabiału, posiłków „słodkich” i pieczywa. Ma nawiązywać do sposobu żywienia człowieka paleolitycznego, stąd jej nazwa. Jest dobra dla osób aktywnych fizycznie, ale też świetnie się na niej chudnie.

Wiele osób wciąż – niestety – sądzi, że tzw. dieta pudełkowa kierowana jest do osób chodzących na siłownię, pragnących zgubić kilka lub kilkanaście kilogramów. Ja osobiście uważam, że to doskonałe rozwiązanie również dla tych wszystkich, którzy nie potrafią gotować. Lub zwyczajnie nie mają na to czasu…

Całkowicie się zgadzamy, chociaż poszlibyśmy dalej – dieta pudełkowa jest dla wszystkich, również tych, którzy lubią gotować. W ciągu tygodnia jest to dużo wygodniejsze rozwiązanie, a na weekendy możemy robić sobie przerwy od cateringu, gdy mamy dużo czasu dla siebie i wtedy gotować. Wielu z nas wybiera takie rozwiązanie, gdyż kochamy gotować, jednak zupełnie nie mamy na to czasu, ewentualnie właśnie w sobotę czy niedzielę. Absolutnie nie możemy się zgodzić z tezą, że catering dietetyczny jest wyłącznie dla osób, które chcą schudnąć, nawet nie mogę się zgodzić, że jest on głównie dla nich przeznaczony. Tak było kiedyś, jednak przez kilkanaście lat branża tak bardzo ewoluowała, że niewiele teraz ma wspólnego z tym, co było na początku. Nasz catering to marka typu premium, więc klientami są w większości prawnicy, lekarze, menedżerowie i sportowcy. Zwraca się również do nas wiele firm, które chcą zapewnić swoim pracownikom codzienne zestawy z jedzeniem – kreuje się z tego nowy rodzaj benefitów dodawanych do oferty pracy – mamy dla nich przygotowaną specjalną ofertę – z całą pewnością w tym momencie najlepszą na rynku. To nie są osoby, które chcą schudnąć – to osoby, których godzina pracy jest dużo cenniejsza niż cena zestawu diety pudełkowej. To przede wszystkim odciążenie dla tych osób, które pozbywają się problemu co i gdzie zjeść, tak by było również smaczne i pełnowartościowe.

Czy to prawda, że w mniejszych miastach trudniej jest namówić klientów na korzystanie z gotowego jedzenia?

Zdecydowanie nie, chociaż bardzo dużą rolę gra tutaj czynnik odległości od dużego miasta. Jeżeli są to małe miejscowości, które leżą w niewielkiej odległości od większego ośrodka, to zazwyczaj są zamieszkiwane przez osoby, które pracują w tych większych ośrodkach na co dzień – oznacza to, że mają dokładnie takie same potrzeby i środki, jak osoby mieszkające w dużych miastach. Gdy są to miasta bardziej oddalone, które nie sprawują roli „sypialni” dla większych ośrodków, to faktycznie, popyt na catering dietetyczny może być mniejszy ze względu na uwarunkowania kulturowe oraz ograniczone środki, chociaż to również się zmienia. Coraz częściej pojawia się jednak problem odległości i opłacalności dostawy – niektóre małe miasta są tak daleko lub są na tak niepopularnej trasie, że po prostu nie opłaca się tam dowozić – mniejszy popyt wynika z problematycznej podaży. Tym wygrywają ośrodki ościenne dużych miast, gdzie dostawa jest już normą. Klient będzie chętnie zamawiał, jeżeli w jego mieście będzie wiele firm, spośród których będzie mógł wybrać najlepszą, niż jeżeli będzie miał do wyboru jedną, która mu nie odpowiada.

Catering dietetyczny to dobry sposób na biznes? Z jakimi największymi problemami trzeba się zmagać zwłaszcza na początku swojej biznesowej drogi?

Wszystko jest dobrym pomysłem na biznes, jeżeli ma się odpowiednie przygotowanie i realnie ocenia się swoją szansę na powodzenie. Catering dietetyczny jest biznesem bardzo ciekawym, jednak szalenie wymagającym. W jednym punkcie musi się spotkać wiele dziedzin – smak potraw, jakość i świeżość składników, odpowiednie zapakowanie pod względem kaloryczności, wyglądu i wykluczeń oraz logistyka dostarczenia i utrzymania ciągu chłodniczego. Prowadzić catering dietetyczny to tak jak prowadzić kilka firm naraz – gastronomiczną, dietetyczną, logistyczną i zajmującą się pakowaniem gotowych produktów. Do tego dochodzi jeszcze obsługa klienta, która zdecydowanie do najłatwiejszych nie należy. Temat jedzenia jest zawsze dla ludzi bardzo drażliwy, więc najmniejsze błędy potrafią zdenerwować klienta. Należy też od samego początku ustalić z klientem granicę – to jesteśmy w stanie zrobić, a to niestety jest niemożliwe – nie można go oszukiwać, obiecując mu wszystko, co tylko chce, gdyż po chwili nie będziemy w stanie już tego spełnić i zostawimy tylko po sobie niesmak, gdy momentalnie zrezygnuje ze współpracy z nami.

Śledzicie swoją konkurencję? Czym na jej tle wyróżnia się marka Kapitan Cook?

Oczywiście sprawdzamy, co dzieje się na rynku, by podążać za trendami i nie zostać z niczym w tyle, jednak nie spędza nam to snu z powiek. Niektóre cateringi z uporem maniaka obserwują każdy ruch konkurencji, podkradają sobie wzajemnie pomysły z menu i piszą w Internecie niepochlebne opinie na temat innych firm. My takimi rzeczami w ogóle się nie zajmujemy. Skupiamy się na swojej działalności i na swoich klientach. Mamy kontakt z kilkoma innymi cateringami i żyjemy w przyjaźni, też ze względu na to, że mamy zupełnie inną bazę klientów.

Wyróżniamy się natomiast smakiem, różnorodnością i podejściem do klienta. Najważniejsze jest dla nas, żeby klient był zadowolony i został z nami na lata, a nie tylko na okres miesiąca czy dwóch. Jedzenie musi być smaczne i ładne – oferujemy naszym klientom dania restauracyjne ze składników najlepszej jakości. Produkty bierzemy tylko od sprawdzonych dostawców, nie idziemy na skróty, kupując tylko to, co najtańsze. Bardzo ważne jest dla nas użycie produktów sezonowych. Zdaniem naszych klientów to, co przyciąga ich do nas od konkurencji, jest różnorodność potraw – tu muszę nas pochwalić, że na takim poziomie nie zapewnia tego żadna inna firma w Polsce. Układanie menu jest dla nas procesem bardzo istotnym i przez to też długotrwałym, gdyż nie chcemy, by klient nudził się, jedząc co chwilę to samo lub potrawy rodem ze stołówki, byle tylko coś zjeść i zapewnić odpowiednią liczbę kalorii i makroskładników. Odbiorca cateringu codziennie rano ma być zaskoczony, zaglądając do torby, a posiłki nie mogą się powtarzać. Inaczej po dwóch tygodniach zrezygnuje z cateringu, gdyż stwierdzi, że to jednak nie dla niego, bo żeby jeść to samo lub podobne danie 3 razy w tygodniu nie potrzebuje do tego firmy zewnętrznej. Swojego klienta trzeba przede wszystkim szanować – jego pieniądze, czas i potrzeby. My dla naszych klientów chcemy być partnerami w trudach codziennego życia i jesteśmy po to, żeby to życie im ułatwić.

Mówi się, że polecenia i rekomendacje są najlepszą metodą pozyskiwania klientów. Ale być może mają Państwo jeszcze inne skuteczne sposoby zdobywania nowych zleceń, nowych klientów, tak żeby nie tkwić miesiącami w martwym punkcie…

Rekomendacje to zdecydowanie najważniejsza rzecz w tej branży, chociaż nie zawsze ta zasada działa. Największe firmy w branży mają ogromną liczbę klientów, chociaż wcale nie mają dobrych opinii. Ich jedzenie często jest opisywane jako jakościowo kiepskie i niesmaczne, a nie są to również wcale firmy najtańsze. Mają ugruntowaną markę, są znane i to ludziom wystarczy. Ta sytuacja się oczywiście zmienia i klienci mają coraz większą świadomość, że konkurencja jest teraz ogromna i firm cateringowych jest bardzo dużo, więc nie muszą tkwić tylko przy tych najbardziej znanych. W tej branży potrzebny jest czas – nie jesteśmy w stanie zbudować marki w kilka miesięcy, uzyskując ogromną liczbę klientów i od razu ich utrzymując. Firmy cateringowe wybierane są przez pryzmat zaufania – w końcu wiążemy się z tą firmą na dłuższy czas – to nie transakcja jednorazowa. Dlatego najważniejsze, aby robić swoje i dbać o to, co już mamy, bo klienci im dłużej z nami są, tym większe zaufanie budzi nasza marka. Trzeba też jasno sobie określić, kto jest naszym potencjalnym klientem. Inaczej będziemy lokować niepotrzebnie środki na reklamę, która nie przyniesie nam żadnych korzyści. Dopiero gdy określimy grupę docelową, możemy inwestować.

Plany rozwojowe firmy? Największe wyzwania?

Największe wyzwanie dla nas to utrzymanie jakości, którą mamy teraz. Nie chcemy za jakiś czas osiąść na laurach jak duża konkurencja, dlatego staramy się cały czas trzymać zasad, które postawiliśmy sobie na samym początku. Możemy to zrealizować tylko dzięki świetnemu zespołowi, czyli takiemu, który teraz mamy – to też wielkie wyzwanie, by taką załogę rozwijać przez kolejne lata. Najbliższy plan to rozwój kolejnej marki związanej z Kapitan Cook, która będzie oferowała podobne usługi, choć skierowane do innego klienta. W dłuższym okresie chcielibyśmy rozwinąć się na rynki zagraniczne, jednak na razie podchodzimy do tego na chłodno, gdyż teraz ten rynek jest dla nas najważniejszy.

Nikt jeszcze nie skomentował

Pozostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

I.D. MEDIA AGENCJA WYDAWNICZO-PROMOCYJNA

info@idmedia.pl
tel. +48 609 225 829


redakcja@ikmag.pl

 

Magazyn kobiet spełnionych,

Śledź na: